Pożegnanie ze smokiem

O ile dziecko dobrze mówi i nie ma problemów ze zgryzem to chyba jak dłużej ten smoczek ma to nie jest wielki problem. Najgorzej jednak ja mowa słabo idzie i jeszcze jak że zgryzem jest problem to czym prędzej się trzeba pozbyć tego smoczka.

U nas już od 3 miesięcy młody lata bez smoka :)

Aniska ja też właśnie tak myślę, bo te wzory i kolory takie piękne są:)

Ja się cieszę, że moja córeczka ze smoczka nie korzysta i nie ma takiego problemu bo pamiętam, że u mojej siostry to był straszny problem, żeby się tego smoczka u dzieci pozbyć i też na pewno ponad 2 lata u niej dzieci ze smokiem chodziły. Synek to u niej bardzo długo miał smoczka tak, że nawet już sam się wstydził go mieć jak wychodzili gdzieś ale w domu musiał go mieć 

a ja nie wiem jak Lovi bedzie wymyślać co rusz nowe wzory to chyba predko nie nastąpi;) 

U nas długo trwało i dopiero po 2 roku wyrzucilam. Chyba jakiś czas po narodzinach drugiego syna bo pamiętam, że jak wróciłam ze szpitala to uznałam, że starszy źle mówi. Teraz chciałabym wcześniej się pozbyć ale zobaczymy jak to będzie...

My ze smoczka na koniec korzystaliśmy już tylko na noc i przed 2 rokiem udało nam się go całkowicie pozbyć na szczęście ;)

czyli zawieszki bardziej do gondoli? my już na spacerówce ale średnio nam to idzie;(

co do smoczków;) hehe dwa do buziaka;) no cóż jak ciezko sie zdecydowac na tej ulubiony;) hehe 

 u nas jak rano wstaje to smoka łapie za gume i plastikiem o szczebelki szoruje w jedna i drugą strone;)