Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (276 Wątki)

Dziecko krzyczy zamiast gaworzyć

Data utworzenia : 2021-09-07 17:14 | Ostatni komentarz 2024-05-03 13:27

Fajerka

23531 Odsłony
328 Komentarze

Nie znalazłam nigdzie takiego wątku... Mój syn za parę dni skończy 5 miesięcy. Od paru dni zamiast zwyczajowego gugania maluch krzyczy, wrzeszczy, piszczy, aż uszy od tego więdną :) Nawet nie przypuszczałam, że on tak potrafi. Gdzieś czytałam, że dziecko z ten sposób ćwiczy aparat mowy i to taki wstęp do gaworzenia. Zaczęłam nawet przedrzeźniać młodego i wplatać do pisków sylaby typu ma-ma, da-da, itp. Mam pytanie, czy wasze dzieci tak miały? Jak długo? 

Zaznaczę, że to raczej nie wynika z żadnych dolegliwości, bo bardzo często młody krzyczy, kiedy jest z siebie bardzo zadowolony :)

2022-03-22 10:15

Ja też uważam, że mieszkanie na własnych śmieciach, nawet w wynajętym mieszkaniu jest lepsze. Nie wiem, czy dałabym radę wytrzymać dłużej z mamą niż kilka dni, a myślę, że i ona chyba nie dałaby rady. Mój tata zmarł prawie rok temu, mama została sama w mieszkaniu, ale blisko niej mieszka mój brat. Poza tym moja mama jest zdrowa jak koń, czynna zawodowo i kto wie, czy sobie kogoś nie znajdzie jeszcze. Już się tam ktoś koło niej kręci. Kupa życia przed nią i może sobie życie ułożyć i być szczęśliwa, zamiast się pogrążać w żałobie. Niepotrzebne jej do tego dzieciaki na karku.:)

Konto usunięte

2022-03-21 23:03

zgadzam się, tylko nie wiem czy jest coś ważniejszego niż święty spokój ....

2022-03-21 16:38

Wiadomo sa plusy i minusy mieszkania z rodzicami 

2022-03-13 12:50

Różnie to bywa dla mnie mieszkanie na swoim lub nawet na wynajmnie jest o wiele lepsze niż męczenie się z rodzicami. 

I nie mówcie mi że spin nie ma czy się nie wtrącają bo to Kłamstwa. Każdy rodzic się wtrąca i mydli że wie lepiej. My też tacy będziemy niestety taka jest kolej rzeczy... 

Rozumiem Cie myszka bo jesli miałabym 1 z rodziców same to myślę że też bym tu zamieszksla chociaż nie mam tu jakichkolwiek perspektyw kariery zawodowej chyba że klepanie schabowych na stype... 

Może postanowiłabym dojeżdżać do pracy zatem. Ale warunkiem jest to że zrobiłabym sobie dobudówkę lub zajęła górę. Żebym miała swoje mieszkanie to zupełnie inaczej niż dzielenie toalety czy kuchni.. 

 

2022-03-09 13:12

Ja tez uwazam ze nie ma jak na swoim ja 3 lata przed ślubem wyprowadziłam się od rodziców i uwazam że lepiej zrobić mie moglam . Kocham rodzicow ponad wszystko ale nie dalabym rady z nimi mieszać teraz jeszcze z dzieckiem no way.

2022-03-09 09:52

Wiadomo swoje to swoje, nie ma co to dużo mówić:p

Konto usunięte

2022-03-09 08:58

My mieszkaliśmy z moimi rodzicami od samego początku  :)

Gdy urodził się Synek, bardzo Nam pomagali finansowo - byliśmy w dość kiepskiej sytuacji na początku.

Gdy Synek miał rok i 3 miesiące zmarł mój tata... (wcześniej były rozmowy o wyprowadzce) Mama się załamała i całą swoją miłość do Taty przelała na mojego Synka. Jest bardzo dobrą i kochającą babcią.

Mieszkamy razem łączenie już 9 lat, prawie 8 bez taty. Są zgrzyty niekiedy, ale ogólnie jest ok. Nie raz mam chęć się wyprowadzic, ale szczerze? Boję się zostwić mamę samą. Nie wiem jak zareagowałaby na bycie samym 24/24 i dodam że jest po kilkunastu operacjach na kręgosłup wiec i tak będę musiała się nią zająć w przyszłości - ma mnie jedną. Mój mąż bardzo dobrze dogaduje się z mamą moją i powiedział że jak chcę się wyprowadzić to możemy, ale jemu tu jest dobrze- czuje się jak w domu :)

Konto usunięte

2022-03-08 23:46

My również mieszkaliśmy z rodzicami 3 lata, nie ma jednak jak na swoim.