Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Dziecko krzyczy zamiast gaworzyć

Data utworzenia : 2021-09-07 17:14 | Ostatni komentarz 2024-06-06 20:57

Fajerka

26661 Odsłony
338 Komentarze

Nie znalazłam nigdzie takiego wątku... Mój syn za parę dni skończy 5 miesięcy. Od paru dni zamiast zwyczajowego gugania maluch krzyczy, wrzeszczy, piszczy, aż uszy od tego więdną :) Nawet nie przypuszczałam, że on tak potrafi. Gdzieś czytałam, że dziecko z ten sposób ćwiczy aparat mowy i to taki wstęp do gaworzenia. Zaczęłam nawet przedrzeźniać młodego i wplatać do pisków sylaby typu ma-ma, da-da, itp. Mam pytanie, czy wasze dzieci tak miały? Jak długo? 

Zaznaczę, że to raczej nie wynika z żadnych dolegliwości, bo bardzo często młody krzyczy, kiedy jest z siebie bardzo zadowolony :)

Konto usunięte

2022-03-09 08:58

My mieszkaliśmy z moimi rodzicami od samego początku  :)

Gdy urodził się Synek, bardzo Nam pomagali finansowo - byliśmy w dość kiepskiej sytuacji na początku.

Gdy Synek miał rok i 3 miesiące zmarł mój tata... (wcześniej były rozmowy o wyprowadzce) Mama się załamała i całą swoją miłość do Taty przelała na mojego Synka. Jest bardzo dobrą i kochającą babcią.

Mieszkamy razem łączenie już 9 lat, prawie 8 bez taty. Są zgrzyty niekiedy, ale ogólnie jest ok. Nie raz mam chęć się wyprowadzic, ale szczerze? Boję się zostwić mamę samą. Nie wiem jak zareagowałaby na bycie samym 24/24 i dodam że jest po kilkunastu operacjach na kręgosłup wiec i tak będę musiała się nią zająć w przyszłości - ma mnie jedną. Mój mąż bardzo dobrze dogaduje się z mamą moją i powiedział że jak chcę się wyprowadzić to możemy, ale jemu tu jest dobrze- czuje się jak w domu :)

Konto usunięte

2022-03-08 23:46

My również mieszkaliśmy z rodzicami 3 lata, nie ma jednak jak na swoim.

2022-03-08 21:24

My ostatnio byliśmy u rodziców 2 tyg mój dom rodzinny a sama wytrzymać nie mogłam 

2022-03-08 16:58

Mieszkaliśmy z rodzicami kilka lat że względu na to że było taniej, od 8 lat jesteśmy na swoim i nigdy nie chciałabym wrócić do tamtych czasów i oni pewnie też nie. Wtedy mieliśmy jedno dziecko, teraz troje. Rodzice jak przyjdą na 2-3 godziny to już są zmęczeni maluchami. Ale nadal lubią wtrącić swoje 3 grosze.

2022-03-08 14:59

Ja z rodzicami czy teściami nie mieszkam, ale wystarczają mi komentarze teścia w stylu "ja nie mam do niego cierpliwości; ja bym nie wytrzymał "jak syn zaczyna piszczeć lub krzyczeć. Widać, że wspólne mieszanie również nie byłoby niczym dobrym (czywiście rozumiem, że są starsi i potrzebują spokoju- już takich piszczących dzieci dość wytrzymywali w swoim zyciu) 

2022-03-07 17:57

Moja mama była teraz w PL dziś wraca do uk 

i tez ciężko z nią było nawet odkąd wyszlam z szpitala juz nie spała u nas tylko u dziadków ale codziennie przyjeżdżała i widać było ze czeka tylko zeny jej powiedzieć żeby została dłużej albo na noc ale no ciężko nie chcieliśmy wgl odwiedzin tym bardziej ze córka starsza bardzo źle się czuje i jest z mezem w jednym pokoju a ja z mala w drugim żebym się nie budziły 

2022-03-06 20:06

Monia moi się nie wtrącają, mają gospodarstwo jeszcze, więc nawet nie mają czasu na to by mi się wtrącać w opiekę... a stwierdziliśmy, że jak mamy marnować kasę na wynajem, to się przemęczymy i tą kasę przeznaczymy na budowę...

2022-03-06 15:59

W życiu bym nie mieszkała z rodzicami. Mieszkałam miesiąc po porodzie nawet nie cały i się zawinęłam. 

Ile można słuchać a ja to bym zrobil / zrobiła tak. 

Czasem chce się odpocząć a się nie da po pristu. 

Zdecydiwanie wolę mieszkać sama z dzieckiem i moim partnerem i mam święty spokój