Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Sekcja prawna (115 Wątki)

Praca na stacji benzynowej

Data utworzenia : 2022-10-03 19:30 | Ostatni komentarz 2024-02-05 17:39

[email protected]

1930 Odsłony
30 Komentarze

Witam, jestem w 5 tygodniu ciąży. Pracuje na stacji benzynowej dłużej sieci. Praca systemie 3 zmianowym po 8h dziennie, ale na zmianach mieszanych (np. W poniedziałek zmiana poranna, we wtorek nocka, Środę mam wolną po nocy, we czwartek idę na rano w piątek wolne w sobotę popołudnie). I w każdym tygodniu dni i zmiany są inne. W jednym dniu stoję cały dzień na kasie, w drugim jestem na dziale gastronomi a w trzecim mam do ogarnięcia sklep, dostawę, dokładanie towaru i ogarnięcie podjazdu.
Mam plan iść do lekarza po zaświadczenie o ciąży, żeby mieć ulgi, nie pracować w nocy i nie dźwigać rzeczy z dostawy. Po za tym póki co czuje się na siłach pracować na kasie i gastronomii, przynajmniej poki nie mam nudności i mdłości. 
Pytanie czy pracodawca może odmówić mi pracy i żądać w tym przypadku zwolnienia L4, że jeżeli nie czuje potrzeby już teraz "siedzieć" na zwolnieniu? 

2024-02-05 17:39

Teoretycznie pracodawca nie może wymusić na Tobie L4 i powinien dostosować grafik i miejsce pracy. W praktyce mało który pracodawca jest skłonny na zmianę warunków pracy i wymuszają na ciężarnej L4. W każdym razie spróbować nie zaszkodzi. Sama pracowałam 6 miesięcy w ciąży i uważam, że to było w sam raz.

2023-04-25 17:49

Teraz sąsiadka dowiedziała się, że jest w ciąży (mają 2 dzieci i 2 poronienia za sobą) I też od razu poprosiła lekarza o l4 - pracuje w sklepie sieciowym, niby w umowie ma zapis że oracuje na kasie, ale w praktyce wykłada towar, przyjmuje dostawy itp więc nie chciała ryzykować 

2023-04-06 09:53 | Post edytowany:2023-04-06 09:57

Ja mam poronienie za sobą ,a w pracy też mam dźwiganie dostaw. Od początku na duphastonie , bóle brzucha i dość szybko wylądowałam na L4. Nie będę znowu ryzykować, bo nie warto. Dzidziuś i zdrowa ciąża były dla mnie był priorytetem. W pracy im też tak wygodniej ,bo nikt nie musi się dostosowywać ,a u mnie i godziny nocne ,dostawy , długie godziny stania. Również ciężko byłoby dostosować pracę. No i ciągle byłam chora, bo chorzy klienci non stop chodzili i zarażali. Teraz od niepamiętnych czasòw mam spokój z ciągłymi przeziębieniami i grypami. 

2023-02-07 22:23

Uważam ze najlepiej iść na zwolnienie i odpoczywać  . Gdyby załóżmy w czasie pracy ciężarnej się coś stało to pracodawca za to odpowiada . 
 

Ja pracowałam jako barmanka , czesty stres zbyt dużo pijanych i nachalnych , chciałam pracować ale jak przychodziła dostawa z alkoholem to odmówiłam noszenia skrzynek bo brzuch bolał i kierownik pow żebym poszła na L4 bo Taki pracownik nie jest im potrzebny wiec ja po 2 dniach kłótni z nim poszłam na L4 a później jak już bylam na zwolnieniu dzwonił do mnie abym jednak wróciła do pracy .  A pracodawca zwolnił mnie z dniem kiedy urodziłam . 

2023-02-07 18:07

To zależy na jaki zakres obowiązków przystanie pracodawca i czy da się dogadać czy już będzie kogoś szukał na twoje miejsce 

2022-10-17 09:59

Jeśli pracodawca będzie musiał mieć dodatkowa osobę do wykonywania twoich obowiązków to wiadomo że lepiej będzie wyślac mu Ciebie na zwolnienie. 

Ja poszłam od 6/7 tygodnia na l4 bo wiedziałam że ciężko będzie dostosowac warunki pracy do mojego stanu, nawet jakby się to udało to zawsze pojawiłoby się ryzyko że jednak musiałabym coś podnieść, przenieść itp. 

Jestem ciekawa jak to u Ciebie wyszło, wiesz już coś? 

2022-10-04 19:30

Spełnienie warunków faktycznie nie jest możliwe do spełnienie, a dogadanie to chyba na tej zasadzie, że pracownica również powinna zrozumieć pracodawcę, że jeśli nie może tego zapewnić to najrozsądniej bedzie iść na zwolnienie. 

2022-10-04 19:25

Ja wiem że nie musi ale z reguły to jedyne wyjście właśnie :) ja byłam w sytuacji gdzie pracowałam w monopolowym jak byłam po poronieniu i przyjmować dostaw nie musiałam byłam z tego zwolniona tak samo jak dźwigać bardzo ciężkich rzeczy jak ktoś przyszedł po kratę piwa miałam mu pokazać gdzie leży i sam sobie brał :) więc idzie się dogadać jeśli pracodawca jest naprawdę w porządku i przede wszystkim człowiekiem