Wybór mamy

Każda matka ma wybór. 

Może nie też nie zawsze. Są kobiety które mają problemy z piersiami i nie mają możliwości karmienia swojej pociechy swoim mlekiem. 

Ja nie potępiam takich osób. 

Każda matka jest matka czy karmi mlekiem modyfikowanym czy tym ze swojej piersi. 

Aggy ZYmka u mnie było to samo. MM stało się ratunkiem w naszej sytuacji. Było mi o wiele łatwiej poza tym jak dziecko piło ściągnięty przeze mnie pokarm w zachowaniu znowu był hardcore, a jak nie dawałam swojego mleka dziecko było spokojniejsze 

Myślę, że każda mama wie najlepiej co będzie najtrafniejszym wyborem dla dziecka....przy pierwszym dziecku niestety karmienie piersią nie trwało tyle ile chciałam i przeszłam na mleko mm...ale nie uważam tego za wielkie zło, ponieważ po prostu na tamtą chwilę nie widziałam innego rozwiązania...tym bardziej, że skończył się stres zarówno dla dziecka jak i dla mnie przy każdym karmieniu. Z pomocą przyszła butelka właśnie od Lovi, którą mały od razu zaakceptował. Teraz drugie dziecko karmię piersią i idzie Nam całkiem dobrze aczkolwiek czas pokaże jak to będzie jeszcze wyglądać :)....

Myślę, że każda mama wie najlepiej co będzie najtrafniejszym wyborem dla dziecka....przy pierwszym dziecku niesterty karmienie piersią nie trwało tyle ile chciałam i przeszłam na mleko mm...ale nie uważam tego za wielkie zło ponieważ po prostu na tamtą chwilę nie widziałam innego rozwiązania...tym bardziej ze skończył się stres zarówno dla dziecka jak i dla mnie przy każdym karmieniu. Z pomocą przyszła butela właśnie od Lovi, którą mały od razu zaakceptował. Teraz przy drugim dziecku narazie karmienie piersią idzie Nam całkiem dobrze aczkolwiek czas pokaże jak to będzie jeszcze wyglądać :)....

Moje znajome karmią mm i to był ich świadomy wybór..  Ja chciałam karmić piersia ale córeczkę udało się tylko 3 miesiące a synka niecaly miesiąc.. Więc ja gdybym mogła to karmiłabym jak najdłużej 

Większość mam z mojego otoczenia nastawiona jest na karmienie piersią. Myśle, że to normalne, bo od tego się zaczyna lecz nie zawsze uda się przetrwać różne problemy. Czasem są trudne chwile, które nie każdy wytrzymuje i przechodzi na mleko modyfikowane. Czasami jest to świadoma decyzja. My jesteśmy team pierś i trzymamy się tego jak najdłużej ! :)

A to u mnie moje przyjaciółki każda piersią karmiła ile się dało. Dziwnie się czułam bo mi sie udało 4 miesiące potem ściągałam i mm też było . Teraz o wiele krócej, ale potem kolejna przyjaciółka karmiła 2 tygodnie i się poddała. Mówiła, że to była najlepsza decyzja i już się nie czułam teraz tak źle jak się też poddałam po 1.5 miesiącu 

W moim otoczeniu więcej mam karmi mlekiem modyfikowanym. W szpitalu niestety jak mama nie ma od razu mleka, dają butelkę, nie pomagają przy przystawianiu dziecka. Smutne, ale prawdziwe. Mnie czeka drugie cc i już jestem zapisana do szpitala 160km od domu, gdzie wiem, że będę mogła liczyć na pomoc pań od laktacji. Niestety dziewczyny bardzo szybko się poddają, nie walczą o pokarm, po części dlatego, że nie mają wsparcia w szpitalu, a wręcz zostają do tego zniechęcone.