Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1177 Wątki)

Wybór mamy

Data utworzenia : 2021-12-03 11:11 | Ostatni komentarz 2022-02-22 23:06

Wątek edytowany: 2021-12-03 11:16

Redakcja LOVI

1817 Odsłony
80 Komentarze

Mamy, jak wyglądają Wasze "statystyki". Czy znane Wam mamy karmią piersią, czy butelką? Czy mleko modyfikowane to ostateczność, czy może świadoma decyzja wśród mam? 

2021-12-06 17:08 | Post edytowany:2021-12-06 17:09

W moim otoczeniu zdania są podzielone. Jedne chcą karmić za wszelką cenę, inne świadomie od początku nie chciały, a jeszcze inne chciały ale życie zweryfikowało inną opcję. Ja jestem mamą trójki dzieci i każda przygoda z karmieniem była inna. Myślę, że mleko modyfikowane to świadomy wybór, ale zdarza się że jest ostatecznością.

2021-12-06 16:15

Z tego vo bylo w moich kręgach to kazdy starał się karmić piersia na tyle na ile mógł i był w stanie ;) chyba że były jakies przesłanki aby malucha odstawić.

 

Monia czasami tak jest ze jak zaczynaja maluchy jeść z butli to to nasze mleczko już chyba im za wolno leci ;) moja się przywyczaila i po ck wieczorem lubi sobie poleżeć przy piersi podobnie rano ;)

Ale podobnie jak w ciebie nam też pomagał poczatkowo Lktator głównie do wyliczwn ile mala zjada mleka kiedy jej waga zaczela spadać  teraz już pije normalnie z piersi a z butelki dokarmiamy mm

2021-12-06 00:37

Powiem tak ja starałam się bardzo karmic piersią a bynajmniej próbować dwa miesiące na nic się to zdało mała za nic nie chciała pić mleczka z piersi. Niestety w szpitalu dawali mm i tak się nauczyła pić z butelki. 

W domu i tak nauczyłam ją pić z butelki moje mleko i tak przez te dwa miesiące sobie radziłyśmy. 

Później po moich ciężkich problemach przeszliśmy całkiem na mm. 

Jeśli chodzi o moje znajome, koleżanki czy przyjaciółki. Część z nich karmi piersią ake część stanowcze nie dla karmienia piersią. Boją się chyba tego że jednak po piciu mleczka przez dziecko piersi staną się obwisłe. 

Także tak to wygląda w moich kręgach 

2021-12-04 19:41

W moim otoczeniu jednak każdy stara się najpierw karmić piersią i mleko modyfikowane traktują jako konieczność . Choć takie spojrzenie, że to konieczność jest będąc w ciąży po porodzie często zmienia się spojrzenie i jak mają problemy z żywieniem dziecka to podają mm. Ja sama mówiła, że w życiu nie podam mm,  a w szpitalu był problem z karmieniem córki i bez problemu podałam mm. Teraz z synkiem szybko przeszliśmy na mm to był mój ciężki wybór, ale szczerze ułatwiło mi to życie i było lżej. Każda moja znajoma jednak próbuję, ale znam i takie co szybko rzucają karmienie piersią na rzecz papierosów 

2021-12-04 10:18

Kobiety którymi się otaczam zawsze starały się karmić piersią, jednak w wielu przypadkach się nie udało. Mam koleżanki, które mocno walczyły ze łzami w oczach o pokarm lub o to by dziecko zaczęło wreszcie dobrze ssać. W wielu przypadkach ich walka wiązała się z wyrzutami sumienia i presją najbliższych o KP - co dla mnie jest czymś okropnym. Moim zdaniem najważniejsze jest to, by dziecko było najedzone, zdrowe i szczęśliwe. Każda mama chce jak najlepiej dla swojego dziecka, nieważne czy karmi piersią czy MM. Karmienie to ciężka droga, a najbliżsi powinni zadbać o komfort psychiczny mamy w takiej chwili, a nie wciskać jej szpilki z dobrymi radami czy ocenami. 

2021-12-04 09:58

Wśród moich bliskich raczej wszyscy są nastawieni na karmienie piersią. Każdy od tego zaczynał ale nie każdemu się udało. Karmienie piersią nie zawsze przychodzi z łatwością i wiele osób szybko się poddaje. Ja podziwiam te mamy, które mimo trudności dalej walczą i próbują karmić piersią :) 

2021-12-03 12:54

Tak jak jest napisane w tytule- uważam że to wybór mamy . Znam takie mamy które głównie karmią piersią a jeśli km to ponieważ.karmienie piersią nie było możliwe 

2021-12-03 11:54

Naprawdę jest różnie. Znam takie, co karmią tylko piersią i takie co karmią butelką, w tym ja. U mnie karmienie mm było raczej podyktowane koniecznością, ale znam też takie, co od początku chciały karmić z ten sposób. Zazwyczaj jednak w pierwszej kolejności spotykam się przynajmniej z próbami karmienia piersią i albo się udaje i mama przy tym zostaje, albo nie.