Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Motywacja do karmienia

Data utworzenia : 2013-02-02 11:08 | Ostatni komentarz 2021-07-29 15:15

monika_b

20940 Odsłony
419 Komentarze

Moim zdaniem laktacja ma swój początek w naszej głowie, z nastawienia i podejścia do naturalnego karmienia. Co Was motywowało? Co powodowało, że długo karmiłyście, lub, że karmiłyście w ogóle?

2015-02-06 10:03

Oj, nie zgodzę się z twierdzeniem, że laktacja siedzi w naszej głowie. Owszem pozytywne nastawienie jest bardzo ważne, jednak nie ma ono wpływu na pobudzenie czy utrzymanie laktacji.... Ja karmię syna już 12mc i gdyby to co siedzi w mojej głowie, miało na to wpływ to już dawno przestałabym karmić.... Laktacja jest zależna od wielu czynników, i nie zawsze są one zależne od nas

2015-02-05 22:42

Ja będąc jeszcze w ciąży byłam mocno nastawiona że będę karmić piersią, jest to dla mnie bardzo ważne, bo zdaję sobie sprawę jak mleko matki dobrze wpływa na odporność i rozwój mojego dziecka. Cały czas sobie powtarzałam że będę mieć tyle pokarmu, że wystarczy abym mogła karmić tylko piersią i nie musieć dokarmiać mm. I tak właśnie jest, na początku było tego pokarmu aż za dużo i z nawału dostałam zapalenia piersi, ale teraz już jest wszystko w porządku i mała się najada i bardzo dobrze przybiera.

2015-01-30 12:31

U mnie laktacja zaczęła się dość późno w piątej dobie. Iga nie chciała ssać. Podpowiadano mi, że mam jej dawać mm w szpitalu ale wtedy już w ogóle nie chciała nie chciała być przykładana do piersi. W końcu jakoś się udało ale płakałam razem z Nią jak nie mogłam jej nakarmić :(

2015-01-30 00:03

Nie dokończ się zgodzę, że wszystko zależy od naszej głowy. Moim zdaniem przy problemach z laktacją ważna jest determinacja, odciąganie regularne pokarmu, do tego wspomaganie laktacji ziołami, herbatkami, witaminami itp.

2015-01-25 20:59

Wydaje mi się, że dla każdej kobiety, która po raz pierwszy zostaje mamą pobudzanie laktacji lub utrzymanie pokarmu jest niezwykle trudne..Aby przezwyciężyć swoje obawy, strach przed tym, że może zabraknąć pokarmu..trzeba sobie poukładać wszystko w psychice bo tam jest według mnie początek do mlecznego startu. Co mnie zmotywowało..? Oczywiście moja córka, która z masą urodzeniową 1220 leżała w inkubatorze..a ja wszelkimi możliwymi sposobami pobudzałam laktację. Niejednokrotnie lekarze powtarzali mi, że mój pokarm jest dla niej najlepszy, a która z matek nie oddała by swojemu tego co może być dla niego wyznacznikiem w dalszej drodze rozwojowej. Gdyby moja córka dostawała mm..przy jej problemie z jelitami prawdopodobnie wdałoby się jakieś poważne zakażenie..Cieszę się, że ta walkę wygrałam, czerpiąc niezwykłą przyjemność z karmienia mojej córki własnym mlekiem.

2015-01-03 22:20

Halina ja też miałam taki problem z lekami i u mnie to trwało 2 tygodnie. W tym czasie odciągałam pokarm i wylewałam go, żeby nie stracić laktacji.

2015-01-03 11:12

Karmienie piersią mimo trudu jest najpiękniejszą sprawą jaka spotyka kobietę.Ja pierwsze dziecko karmiłam tylko 8dni z powodu leków jakie musiałam brać musiałam odstawić.W drugiej ciąży obiecałam sobie ,że będę karmić i karmię. Mama 6 tygodniowej Celinki.Podpowiem przeczytałam kiedyś ,że migdały pobudzają laktacje i już 6 opakowanie jem kupuje w płatkach.

2014-12-31 22:55

Ja miałam w 2 miesiącu kryzys i myślałam że to już koniec karmienia ale kiedy mój synek miewał kolki pomyślałam że muszę zrobić wszystko aby karmić go piersią i pomimo iż koleżanka mówiła że nie ma szansy na poprawienie laktacji nie dałam za wygraną i z pomocą laktatora udało się.