Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1165 Wątki)

Mamy karmiące piersią - jak zadbać o odporność?

Data utworzenia : 2018-09-19 10:38 | Ostatni komentarz 2018-10-03 11:06

Konto usunięte

2037 Odsłony
73 Komentarze

Niestety zbliża się sezon jesienno-zimowy, infekcje wirusowe, takie jak przeziębienie, grypa zaczynają dawać o sobie znać . Czy macie jakieś sposoby, aby zapobiec infekcjom, zwiększając odporność podczas karmienia piersią? Odpowiednia dieta, suplementy? Czy może jedno i drugie? Temat poruszam, bo dopiero wrzesień, mój narzeczony już przyniósł do domu okropne przeziębienie :-( na razie staramy trzymać się od niego z daleka, ale wiadomo, że ciężko nie mieć styczności z wirusem, gdy przebywamy z chorym pod jednym dachem. Zaczęłam sięgać codziennie po 2 ząbki czosnku i sok z całej cytryny z przegotowaną wodą z rana, oczywiście suplementuje witaminy dla mam karmiących z DHA. Zastanawiam się jak z tranem, zauważyłam, że są specjalne dedykowane dla niemowląt, kobiet w ciąży i mam karmiących. Próbowała może któraś z Was? Bo wiem, że nie każdy będzie odpowiedni.

2018-09-30 00:53

Desiraya Ty masz usprawiedliwienie maluch potrzebuje dyzo uwagi wiec musisz miec jakas rozrywke A z resztą nie sądzę byś ignorowala dziecko na rzecz telefonu :)

2018-09-30 00:50

Ojj ja to jestem taka matka.. niestety duzo siedze w telefonie przy malym. Moja jedyna rozrywka w zyciu.

2018-09-29 21:01

Agata możesz tantum verde na kaszelek i gardło:) A to nieee ja nosa ciągle w telefonie nie mam owszem czasem się zdarzy że maluch mnie zobaczy z telefonem nie zawsze się da ominąć ale generalnie zajmuje się nim syn jest na 1 miejscu. Rozumiem już o co chodziło Ci Agata też widuje na spacerach mamy które mają tel w ręce dziecko w wózku robi co chce w lewo w prawo wygina się płacze często chce Coś krzyczy A mama nic na to czasem smoczek da by się dziecko przestało drzec.... dla mnie to abstakcyjna rzeczywistość na spacerze to ja staram się zająć synkiem ostatnio mam gimnastykę bo mój syn uwielbia zjeżdżalnie ale jeszcze wchodzić trzeba mu pomóc w że to wysoka jest to zwykle go wsadzam na górę bo jeszcze nie do końca umie wchodzić tzn wie co i jak umie się wspinać ale chce sam i za szybko to robi.

2018-09-29 20:39

Mama_Gartki ja w weekend odpoczywam, bo cały spędzamy u teściów, nie gotuję, nie sprzątam, mamy czas dla rodziny :-) Aisa, pewnie odpowiednią zabawą zawsze można coś przemycić. Jednak ja tu głównie miałam na myśli mamy, które notorycznie ten telefon mają w rękach, widzę to na spacerach, nieraz dziecko musi się dobrze nawrzeszczeć, aby mama je zauważyła i głowę z telefonu wyjęła. Dziewczyny niby po mojej chorobie, a dziś powrócił mi kaszel i to taki suchy, męczący. :-(

Konto usunięte

2018-09-28 09:22

Staram się żeby córka bawiła się tez od czasu do czasu sama. Wtedy musi starać się być samodzielna i rozwija się tez motorycznie. Nie ma mnie w zasięgu ręki żeby podać zabawkę, gryzak itd. Zresztą dziecko nie musi stałe widzieć mamy, uważam ze powinno umieć zająć sie sobą. Też nie piszę kiedy widzi mnie córka, ale w ustalonym harmonogramie mamy czas na gimnastykę, czytanie wierszyków, wspólny taniec, zabawę na macie i zabawę w łóżeczku turystycznym - ta ostatnia jest samodzielna :) Agata, a weekend? Narzeczony może mieć swój czas z córką, a Ty słoiczki :) wtedy ratuś też będzie zaangażowany w opiekę nad Małą

2018-09-28 08:51

Niekoniecznie ja często bawię się z synkiem np że rozmawiamy ja mam prawdziwy telefon on zabawkowy uwielbia takie zabawy :) Agata do wszystkiego da się przyzwyczaić i zorganizować jakoś dzień.

2018-09-28 07:56

Mama_Gartki nie mam niestety czasu na to,żeby robić syropy w domu. Ledwie wyrabiam się z obiadem i sprzątaniem :-) córka prawie mi nie spi w dzien, także też mam wyścig czasem. Na forum niestety coraz mniej czasu przez to, bo przy córce staram się nie pisać. Nie chcę żeby brała ze mnie przykład, że w wolnej chwili siedzi się głową w telefonie. Zresztą to też budzi frustrację w dzieciach, mogą czuć się lekceważone i to swoim złym zachowaniem manifestować. Aisa oj to faktycznie też nie masz lekko z synkiem. Ale tak to już jest, chyba nie ma bezproblemowych dzieci. Mamy muszą w życiu się niestety ciężko napracować :-)

2018-09-25 11:13

Mama taaa A to dlatego że mąż jest na l4 :D więc męża wykorzystuje no i przy karmieniu staram się czymś zająć żeby się nie wkurzac że syn np wklada mi stopę za dekolt czy że mnie szczypie drapie ściska itd. Do tego uwierz mi że nie tak łatwo się pisze :) mój syn wyrywa mi telefon często albo bije tak by mi wyleciał z rak. Staram się czymś go zajmować np siadam z nim na podłodze i układamy klocki w tym czasie jak układa pisze ale patrzę na niego co chwilę bo on musi sam klocki układać po swojemu jak ja mu się wtrącam to się denerwuje albo rozwala to co układam więc ja mogę oglądać tylko A tym czasie korzystam przeważnie i wchodzę na forum ale też są różne dni np w niedzielę nie byłam na forum praktycznie i wczoraj też mniej dziś udaje się być częściej bo synek za tatusiem chodzi bardziej teraz rano na mnie wisiał jak wstał teraz je więc też chwilę spokoju jest choć on jak je też musi chodzić nie umie siedzieć w krzesełku bo się denerwuje A jak coś mu nie smakuje to wyrzuca więc mam sprzątanie zawsze po jedzeniu. Powiem Ci że mi forum daje chwilę dla siebie zapominam o tym że mój syn marudzi często że wisi na mnie że wchodzi na mnie I się wspina po mnie i że generalnie trzeba na niego ciągle lukac bo ciągle coś kombinuje A to na stół chce wejść A to niebezpiecznie po coś sięga z fotela czy z łóżka czy skacze po łóżku już raz mi spadł z łóżka i był wielki krzyk generalnie ja ciągle zmęczona A ostatnio czuje się trochę jak zombie przez noce ciągle chce być koło mnie by lepiej spać więc budzi się często aż w końcu nie mam sił i zostaje u nas w łóżku bo się nie da odłożyć A jak się próbuje za dużo to się budzi i już nie chce zasnąć i tak od 4 Np trzeba siedzieć więc wolę już by do mnie się przytulił i spał choćby do tej 6 czy 7. Dzis wyjątkowo koło mnie spał od chyba 4 w nocy jakoś i do 7.30 udało mu się pospać. A później rano biega lata i ciągle mnie zmusza bym wstała jak już usiądę i sie patrzę na niego to jest spokojniejszy A jak leżę to ciągle mnie zaczepia wchodzi po mnie krzyczy marudzi itd. Więc staram się oderwać po prostu by nie zwariować książki raczej nie poczytam przy nim chyba że wieczorami jak już spi ale zwykle wtedy jestem wykończona więc film oglądamy i przeważnie zanim następuje zakończenie ja już śpię. No i mama gratki ja odzywam się to fakt ale pisze ciągle z telefonu komputera nie ma szans odpalić przy moim smyku. Tym bardziej że rozrabia ostatnio 4 butelki 1.5 litrowe były w tej zgrzrwce tej folii wyjęte 2 były już A młody te butle podniósł i przeniósł ja nie wiem jak to zrobił ale zdecydowanie za silny jest.ciagle mi przenosi picie wrzuca wszystko do łóżeczka w sensie zabawki itd I ciągle chodzi wspina się ciągle w ruchu musi być. Wiesz w komórce szybko się wchodzi i po prostu ja też szybko pisze nauczyłam się przy moim synu który jak coś robię to zwykle pomagać próbuje albo wyrywa mi coś ostatnio nawet miotle mi wyrwał. No i często jest tak że pisze na kilka razy tzn edytuje albo pisze coś na raty i dopiero dodaje bo mam zapamiętane stony forum w sensie ciągle mam otwarte te karty w przeglądarce w telefonie. No i na szczęście kocha spacery nawet w wózku tylko że jeśli jest w wózku to wózek z nim musi jechać bo jak się stoi to zaraz się rzuca bo mój królewicz musi jechać A jak wózek stoi A on w nim siedzi to już nerwy ma.