Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie w miejscach publicznych

Data utworzenia : 2013-05-16 12:40 | Ostatni komentarz 2018-11-09 21:28

konto usunięte

14570 Odsłony
136 Komentarze

Czy zdarza wam się karmić piersią w miejscach publicznych - parkach, centrach handlowych, kawiarniach? Jak to robicie? Czy zasłaniacie się, zakrywacie pierś? Z jakimi reakcjami się spotkałyście? Mam wrażenie, że publiczne karmienie piersią jest u nas źle widziane.. Kiedy jeszcze nie miałam dziecka nieraz spotykałam się z negatywnym odbiorem takich kobiet - potępiające spojrzenia, krytyczne uwagi, szeptanie za plecami. Zupełnie, jakby karmienie piersią było czymś obscenicznym albo naganym. A to przecież jedno z najbardziej naturalnych i najpiękniejszych przeżyć. Co o tym sądzicie? Czy wy też miałyście jakieś związane z karmieniem nieprzyjemności?

2013-07-25 14:11

Karmię piersią na żądanie więc oczywiste jest to ,że nie raz robię to w miejscach publicznych nie widzę w tym nic złego przecież jest to naturalnePrzecież nie będę wracać szczególnie teraz w lecie na każde karmienie do domu.Moja mała pije średnio co 3 godz więc trzeba było by się zbytnio nie oddalać od domu by wrócić w porę karmienia.Tak,że ja nie stresuje się niczym ,sama widząc inna kobietę karmiącą twierdzę ,że jest to piękny jak najbardziej naturalny widok.Sama nigdy nie spotkałam się z negatywnym odbiorem,zazwyczaj karmię tak,że nikt tego nie zauważa.Nie raz znajomi myślą,ze usypiam małą jak mówię,ze karmię są zdziwieni bo nie widać żebym karmiła:) Nie wydaje mi się,że najgorzej reagują starsze panie,nie raz na forach negatywnie wypowiadają sie na ten temat młode kobiety szczególnie te które nie karmiły wcale piersią,które nie zamierzają tego robić.Zazwyczaj takie tematy budzą wiele negatywnych emocji,nie raz czytałam ze kobieta która karmi publicznie nie ma zasad i kultury....Nie raz czytałam ,ze jest to obrzydliwe i zboczone osobiście nie pojmuje jak kobieta może widzieć w karmieniu coś obrzydliwegoi zboczonego???Ja nie potępiam mam,które nie chcą karmić piersia,sama również oczekuje zrozumienia.Każda kobieta ma prawo wyboru wiadomo,że każda mama chce dla swojego dziecka jak najlepiej nie ważne czy karmi piersia czy nie...

2013-07-23 15:02

ja karmiłam w miejscach publicznych jak mój maluch miał 4 miesiące pojechaliśmy nad morze tam karmiłam w parkach restauracjach, zakrywałam się pieluszką tetrową i karmiłam obok siadał mój mąż i troszkę minie zasłaniał! jestem za tym aby w końcu skończyło komentowanie kobiet które karmią piersią to jest przecież naturalne!

2013-07-23 09:11

Karmię w domu przy rodzinie i przy znajomych-niektórych pytam, czy ich to nie krępuje, jak coś to siadam bokiem i możemy nadal rozmawiać. Z rodziną to było tak, że nawet się nad tym nie zastanawiałam, czy mnie coś krępuje. Jeśli krępuje ich, to nie będą patrzeć lub wyjdą. Tak sobie myślałam. A w praktyce rodzice, teściowie, babcie i dziadkowie oraz znajomi, którzy też mają dzieci traktowali karmienie bardzo naturalnie. Szczególnie babcie się roztkliwiały, jak ta mała ciągnie, jaka śliczna przyssawka. Teść mi mówił, że to najpiękniejszy widok na świecie. Na dworze też karmię, jeśli jest pogoda. Uważam jednak, że są miejsca, gdzie powinno się powstrzymać od karmienia piersią: np. w kościele. Mam znajomą, która w kościele w ławce karmiła już roczne dziecko. Moim zdaniem powinna była wyjść choćby do zakrystii.

2013-07-18 13:28

Ja nie mialam problemu z karmieniem w miejscach publicznych. Jeżeli moja corcia jest glodna to wyciągam pierś i daje je tego czego ode mnie oczekuje. Oczywiście zakrywam pierś pieluszka, ale Amelka ja zawsze ściąga i kładzie raczke na piersi bo tak jej dobrze, a mi to nie przeszkadza. Jedyne z czym mialam problem to karmienie przy teściowej, która zawsze twierdziła że mam za mało pokarmu, albo Amelka nie umie ssać, czy też ja mam za mało tłusty pokarm i kazała podawać mleko sztuczne. Niestety do tego stopnia mnie stresowala, że przez pewien okres dokarmialam corcie, ale dzis kiedy tesciowa jest 1300 km stad, ja moge spokojnie karmić piersią bez żadnego dokarmiania. A miejsca publiczne to dla mnie żadne wyzwanie. Najważniejsze żeby się nie stresować i wierzyć w siebie, a nie myśleć to co inni powiedzą.

2013-07-18 12:14

Karmienie piersią jest tak naturalne..każdy z nas był karmiony piersią jedni dłużej inni krócej...zatem nie ma się czego wstydzić, to rzecz ludzka, kobieca. Może nie w każdym miejscu publicznym wypada tak otwarcie karmić, czasem wystarczy dziecko razem z piersią osłonić cienką apaszką a nasz maluch nacieszy się mleczkiem i się wtuli w mamusię..Karmienie piersią jest takie piękne i cudowne...nie wolno się tego wstydzić kobietki!!

2013-07-18 09:42

Z karmieniem u mnie było ciężko :( najpierw długo nie było pokarmu stosowałam herbatki na pobudzenie laktacji a potem ciągle stres... ile razy chciałam nakarmić dziecko ciągle ktoś wchodził do pokoju a to popatrzeć na małego a to go poczesać (jednym słowem żenada) ale byłam młoda i głupia :P (ja się denerwowałam mały też i nici z tego wyszły) przygoda z karmieniem się zakończyła. Z drugim synkiem już nie pozwalałam sobie na taką dominację ze strony otoczenia i bez oporów karmiłam małego ( nawet w parku) tylko ja właśnie nie lubiałam tych "pań" i ich komentarzy bo im nawet w autobusie czy tramwaju ciężarna przeszkadza :( Nie należy się przejmować i stresować wtedy obie strony są zadowolone ba i oczywiście karmienie na życzenie :)

2013-07-09 17:50

Karmienie dziecka piersią to normalna kolej rzeczy... Są ludzie, którym to przeszkadza, kiedy matka karmi piersią dziecką w parku na ławce, szczególnie przeszkadza to starszym panią (jak by nigdy mamami nie były). Jednak nie ma co się krępować mi zdarza się i to bardzo czesto karmic piersią np. w parku na ławce.. Siadam i normalnie bez krepowania sie karmie dziecko... Jesli ktos zwrócił by mi uwage to wiedzialabym co odpowiedziec.... Nie ma co sie krępować, wole dziecku dac jesc niz mialo by sie zapłakać.. Dla mnie jest to rzecza naturalna i jak widze matki karmiace dzieci piersią to serce sie raduje, że są jeszcze takie mamusie...

2013-07-01 15:27

Ja się krępowałam.Zresztą u mnie karmienie dziecka niestety szybko się zakończyło.Ale mimo wszystko się krępowałam.Ale teraz po tych niecałych trzech latach znalazłam sposoby na swobodne karmienie poza domem. Po pierwsze dziecko można karmić w chuście.A po drugie słyszałam o specjalnych pelerynkach do karmienia,która zasłania pierś i maluszka,ale pozwala też na go kontrolować.