Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Jak społeczenstwo reaguje na matki karmiące?

Data utworzenia : 2017-05-08 20:50 | Ostatni komentarz 2017-06-23 22:53

PaulinaL

3940 Odsłony
72 Komentarze

Czy mialyscie kiedyś sytuacje, że Wasz maluszek, płakał, był głodny, a Wy poszukiwalyscie miejsca i sposobności, żeby maluszka nakarmić, a otoczenie zamiast wspierać rzucalo kłody pod nogi...? Napiszcie z czym spotkałyscie się karmiąc piersią i jednocześnie będąc mamą.

2017-06-12 06:28

No to Twoja polozna albo Cie oklamala dla Waszego spokoju (skoro musialas dokarmiac, moze nie chciala Cie stresowac i liczyla na Twoja wiare w siebie), albo jest niedoinformowana. Sa dzieci ktore nawet po JEDNORAZOWYM podaniu butelki maja problemy z powrotem do piersi. Niestety. Oj tak, mysle ze Klara jeszcze dlugo pociagnie ;) Ale zobaczymy na ile ja bede sklonna kontynuowac kp po 2. urodzinach. Po roku odstawienie od piersi... no coz. Z pewnoscia zalezy od dziecka. U nas byloby trudno. Moja kolezanka odstawila absolutnie bezproblemowo w 11 mcu. ;)

2017-06-11 19:59

Ja od początku podawałam 2 razy dziennie butelkę bo musiała,a potem od czasu do czasu bo chciałam i mój synek zawsze wolał pierś, ale na butle też nie narzekał. Moja położna mówiła że jak się podaje do 2 razy dziennie butle to nie ma strachu że dziecko nie będzie chiało piersi.

2017-06-11 14:59

To cycoholików jest troje Klarcia, Marysia i Szymon. Z piersi mleczko najlepsze z butelki nie ma szans żeby się napić. Jakby to było zupełnie co innego. :) Zezowata jak podajesz swoje mleko odciaganiete to musisz mieć też świadomość, że Synek może w którymś momencie całkowicie odrzucić pierś i chcieć pić tylko z butelki. Wtedy będziesz musiała odciągnąć mleko na każdy posiłek albo zrezygnować z kp. Oczywiście wcale nie musi tak być aczkolwiek może się tak zdarzyć... Jeśli chodzi o odstawienie od piersi to po roczku wydaje mi się że nie jest to jakoś szczególnie trudne. Dzieci jedzą coraz więcej więc trzeba stopniowo ograniczać karmienia. W dzień będzie łatwo w nocy trochę gorzej ale jest to możliwe. Ja jakoś nie mam ciśnienia żeby odstawić małego ale gdybym musiała wtedy oboje musielibyśmy pocierpieć oboje bo ja bym płakała że nie mogę dac mu piersi a on by płakał bo by ją chciał. Ale na szczęście nie kuszenie go odstawić a może kiedyś sam zrezygnuje.

2017-06-11 11:27

Moja siostra miala z tym właśnie problem bo już chciała przestać karmić (mały miał ponad rok) ale nie napił się mleka z butelki za nic. Dłatego ja raz na jakiś czas podaje odciągane choćby z tego powodu żeby potem było może łatwiej. Wiadomo że kiedyś cycusiowanie trzeba skończyć więc się tak troszkę zabezpieczam.

2017-06-11 08:28

Michalina, akurat podobnie pomyślałam, jak Ty :) Może właśnie facet wcale nie miał nic złego na myśli, nie można być też tak pejoratywnie nastawionym od razu :) A co do odciągania, to ja nie robiłam tego nawet z czystego samego lenistwa :) Pierś była szybsza, a mleczko ciepłe! I masz rację Michasia, moja córa ma to samo! z Butelki herbatkę wypije, mleka nie tknie, nawet mojego.

2017-06-10 18:24

Ja karmię piersią zawsze kiedy dziecko jest głodne i w miarę możliwości szukam miejsca odpowiedniego dla mnie i dziecka, zakrywam pierś pieluszką... Nigdy nie spotkałam się z kzywymi spojrzeniami ludzi. To naturalna czynność :)

2017-06-10 14:04

Faceci tak jak napisałaś Michalina nie zawsze kojarzą piersi z sferą seksualną a wydaje mi się że właśnie jak mają dzieci czy wnuki to wiedza z czym to się je. Co innego małolaci ale tutaj nie o nich. Mężczyźni zdaja sobie sprawę, że piersi służą też do karmienia. Ja jak karmiłam kiedyś małego na ławce w galerii też przechodziło kilku mężczyzn i się do mnie uśmiechało. Nie patrzyli mi w dekolt bo dodatkowo byłam osłonięta pieluchą ale żaden nic nie skomentował.

2017-06-10 12:21

Julia, nie wiem,nie bylam tam, ale moze on nie mial nic zlego na mysli - dziecko ktore je z piersi to moim zdaniem tez piekny widok. Moze go to rozczulilo. Rozmawialam kiedys z moim tata. Powiedzial ze nie zna faceta ktorego by jakos podniecal widok karmiacych piersi - raczej wszystkich rozczula, zwlaszcza jesli sami maja dzieci a nawet wnuki ;) Wiec nie doszukujmy sie zlycj intencji :) Co do chrzcin i odciagania to powtorze sie, oraz popre zdanie Kasi, ze zupelnie nie rozumiem odciagania mleka by podac je potem samej. Skoro piers mam przy sobie to juz moja w tym glowa by znalezc sposob by nakarmic malucha i nie kombinowac z butelka. Butelka zawsze moze zaburzyc laktacje. Nawet jak raz, dwa czy piec razy nie zaburzyla. A moja corka doskonale wie ze mleko jest w piersi i nawet nie zjadlaby z butelki gdybym to ja ja podawala.