Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Jak poradzić sobie z flustracją?

Data utworzenia : 2014-06-19 23:40 | Ostatni komentarz 2016-07-30 10:51

Ola_007

8638 Odsłony
45 Komentarze

Witam. Karmie córeczkę już prawie 3 miesiące. Przezwyciężyłam trudy poporodowe, popękane i krwawiące brodawki, a nie mogę sobie poradzić z uczuciem przykrych emocji które towarzyszą mi podczas kamienia córeczki. Wpadam w błędne koło i ciągle myślę, że mam za mało pokarmu i że się córka nie najada. Uczucie to nasila się kiedy mała płacze. A przecież gdyby była głodna to by nie przesypiała ładnie 4-6h i nie wstawałaby uśmiechnięta...? Niby o tym wiem, a jednak! Jak Wy drogie mamy poradziłyście sobie ze złymi emocjami?

2014-06-20 22:44

Ja czasami sobie myślę jaką jestem matko że moje dziecko płaczę, pewnie złą bo przecież nie umiem zaradzić temu zachowaniu! jak sama karmiłam piersią to też czasami miałam "nie fajne" uczucia czy też moje emocje dążyły w złą stronę. Myślę że każda kobieta przeżywa to co Ty Gronska007 tylko nie każda umie przyznać i wyrazić te uczucia! Mi pomagała myśl że to co robię czyli karmię to zapewnić zdrowie i odporność memu dziecku i to trzymało mnie przy karmieniu aż do 6 miesiąca jego życia! musisz pamiętać że karmienie piersią łatwo zaburzyć właśnie złymi emocjami dlatego jeśli śpi i dobrze przybiera na wadzę ( bo to są odpowiedniki posiadania mleka) to radzę trochę luzu i uśmiechu! Bo co ma być to i tak będzie :)

2014-06-20 21:27

Gronska007 ja też tak miałam. Mojego Syna zaczęłam dopiero karmić tydzień po cesarskim cięciu. Myślałam, że w ogóle nie będę, ale pokarm się pojawił. Moja frustracja zaczęła się już w szpitalu -pielęgniarki,które nie pomagały a człowieka dobijały, że nie mogę karmić piersią, a później powrót do domu i kolejna trauma karmienia - Syn nie umiał chwycić brodawki, bo mam takie felerne. Podczas karmienia Syn płakał, a ja razem z nim - najgorsze były noce i max 2godz snu. Jednak już wszystko ok. Chciałam bardzo karmić piersią, ale okazało się, że mam za mało pokarmu i karmie mieszanie. Tak już to trwa ponad 3m-ce ;) Jak to mówią najgorsze początki i tak jak dziewczyny piszą spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Dziecko bardzo wyczuwa nasz humor, nastrój. I musisz zadać sobie pytanie, czy chcesz karmić piersią. Mnie też się ludzie dziwią, czemu Syna karmię mieszanie.....żebym sobie odpuściła karmienie piersią, bo po co. Ja jednak sądzę, że z moim mlekiem Syn dostaje jakoś ochronę - zawsze to coś :) Stres, nerwy nie wpływają pozytywnie na laktacje, więc musisz "wejść" w głąb siebie i odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcesz karmić piersią. Pozostaje jeszcze karmienie mieszane, albo sama butla, a uwierz mi nie robisz krzywdy dziecku jakbyś karmiła samą butlą. A co najważniejsze nie słuchaj osób (jeśli tacy są), którzy wywierają na Ciebie nacisk pod względem karmienia piersią. Słuchaj tylko i wyłącznie siebie i dużo spokoju, cierpliwości a wszystko będzie ok :)

2014-06-20 11:53

JJuz po krótce sobie sama odpowiedziałaś na to pytanie wpadłaś w błędne koło i za bardzo przezywasz wszystko , a to że masz za mało mleka i że się nie najada a nic tak negatywnie nie wpływa na laktację jak stres . Więc tak jak napisała ci Kasik musisz sama odpowiedzieć sobie na pytanie czy karmisz bo ty tego chcesz czy dlatego żę ktoś na Tobie wymógł ta decyzję. Dziecko jest jak barometr i ono odbiera wszystkie nasze złe emocje mój 11 miesięczny synek doskonale wyczuwa ja mam gorszy nastrój. Więc nic tylko spokój może Cie uratować w tej sytuacji i chwile wyciszenia przed karmieniem abyś ty była spokojna i maluszek nie wyczuwał Twojego złego nastroju. Trzymam kciuki za Ciebie i żeby Wam się udało

2014-06-20 08:49

Monika1993 ma racje, musisz zadać sobie pytanie czy napewno chcesz karmić piersią. Córeczka napewno wyczuwa Twoje emocje, stąd może być niespokojna i grymasić. Jeśli córcia normalnie przybiera na wadze to nie musisz się martwić , że masz mało pokarmu. Karmiąc ją dajesz jej to co najlepsze jednak nic na siłę. Jeśli Ty nie czujesz się dobrze karmiąc,to malutka też.... Z tego co piszesz, przetrwałaś już wiele by karmić, więc nie poddawaj się, mysl pozytywnie, a wszystko będzie dobrze:-):-) Ja również miałam takie chwile gdy mój syn miał kolki, myślałam, że to moja wina, bo coćś zjadłam, karmię piersią i on teraz cierpi...nie byłam wstanie mu pomóc, wychodziłam z pokoju, poszłam się wypłakać i wracałam do dziecka. Kryzys przetrwaliśmy, mały ma 6mc i dalej go karmię:-) U Ciebie też wszystko będzie dobrze, tylko musisz zacząć tak myśleć:-):-)

2014-06-20 08:35

ciężko cokolwiek doradzic w tej sytuacji pomimo tego , ze niemal każda z nas miała chwile zwątpienia ... Kazda z nas jest inna ...Musisz sama zadac sobie pytanie czy naprawde chcesz karmic piersią ? Bo jesli Twoj podejscie bedzie mało pozytywne to wymagac od dziecka pozytywów nie możesz ...Spokój ..cierpliwosc ..czułosc i dużo czasu jest niezbedne podczas karmienia piersią ..podkreslam SPOKÓJ , CIERPLIWOSC , CZUŁOSC i CZAS ! :) Powiedz nam coś wieceej .. lubisz tak bardzo karmic , ze już teraz się martwisz o brak pokarmu ? :))