Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1169 Wątki)

Dodatkowe witaminy w trakcie karmienia piersią

Data utworzenia : 2014-03-19 08:19 | Ostatni komentarz 2024-05-04 17:52

patrycja.87.

32837 Odsłony
430 Komentarze

W trakcie karmienia piersią, dziecko zabiera nam wszystko co najlepsze. Dlatego pytanie do Was drogie mamusie; czy brałyście dodatkowo jakieś witaminy gdy karmiłyście piersią ? Jeśli tak...to tak długo? Czy przez cały okres karmienia? Ja karmię 2 miesiąc i biorę dalej witaminy ,które brałam w ciąży. Są to też witaminy dla karmiącej. Pediatra mojej Zuzi kazała mi łykać witaminę D (400 j.) i drugie 400 j. podawać córeczce. Problem był w tym ,że miałam anemię i po porodzie byłam bardzo słaba (zdarzyło mi się zasłabnąć) ,więc zdecydowałam dalej brać moje witaminy. Czuję się po nich lepiej, a przy okazji wiem ,że dziecku dostarczam odpowiednie składniki.

2024-01-15 19:10

Ja przeszłam z pregny na prenasal. Po pregnie zle się czułam jakoś. Ten smak mi nie odpowiadał

2024-01-14 15:29

Ja tak samo jak w ciąży i teraz przy kp przyjmuje MamaDHA premium+. Cała ciążę miałam dobre wyniki i ogólne samopoczucie w ciąży jak i teraz mam dobre, żadnych dolegliwości.

2024-01-14 14:00

ja w pierwszej ciąży czułam się bardzo dobrze, a w drugiej katastrofa 

2024-01-14 00:20

Ostatnio czytałam moje rozmowy z mężem na początku ciąży to prawie zawsze narzekałam na źle samopoczucie i mdłości;) miło było powspominać mimo, że tamten czas nie należał do najlepszych jeżeli chodzi o samopoczucie ;)

2024-01-13 19:48

Tak te same witaminy co w ciąży 

2024-01-13 19:47

Ja w pierwszej ciąży miałam mdłości;( rany moje wspomnienia to ciągle wizyty przy sedesie;( rano wieczór południe;) pamiętam jak mąż wychodził do pracy i wracał to ciągle byłam w tym samym miejscu;) heh... Zapach kawy to też maraton aby dobiec do WC;) a w drugiej ciąży zero wymiotów ;) 

2024-01-13 15:40

Ja w pierwszym trymestrze nie mogłam jeść mięsa i sam zapach mnie odrzucał..  

2024-01-13 08:23

No apetyt i samopoczucie swoją drogą. Niektóre kobiety niestety muszą się męczyć z wymiotami. Od wielu produktów odrzuca. Ja zawsze analizowałam co w danym dniu jadłam :D