Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Dieta a karmienie piersią

Data utworzenia : 2018-06-23 21:40 | Ostatni komentarz 2018-09-12 12:06

Agnieszka.W

4732 Odsłony
48 Komentarze

Witam! Mój dwutygodniowy synek zaczął mieć gazy i bóle brzucha. Zalecono mi na kilka dni dietę eliminacyjną (niektóre kasze, jajka, mięsa, warzywa, ryby, oleje, ziarna, owoce, wszystko gotowane), a następnie dodawanie pojedynczych produktów. Na diecie jestem kilka dni i maluch dalej cierpi po posiłkach, pomimo odbijania. Zaczęłam się zastanawiać czy może coś w tej diecie jeszcze go drażni. Stąd pytanie w jakim orientacyjnym czasie od zjedzenia produktu można zobaczyć wpływ na noworodka? Jakie produkty najlepiej najpierw wprowadzić (uznane za raczej bezpieczne)? Jak powinno wyglądać wprowadzanie nowego produktu, ile powinnam odczekać do wprowadzenia kolejnego? Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź!

2018-06-24 20:49

Tak jak napisałam, dziś bez jajka jest o wiele lepiej (ponad 30h od zjedzenia ostatniego). Mam nadzieję, że to to. Vivomixx był najpierw, potem zaczęło się cierpienie więc Vivomixx poszedł w podstawkę a wszedł Espumisan, żeby troszkę ulżyć. Zobaczymy czy się utrzyma tendencja to oczywiście nie ma co brać Espumisan. Mały ma kupki musztardowe, często z grudkami. Wygląda jak typowa kupka. Odnośnie karmienia wg doradcy laktacyjnego przysysa się dobrze. Teraz tylko jak męczyły go gazy to nie pomagało bo prężył się i widać było dyskomfort. Nie planuję wykluczać wszystkiego. Tylko chciałabym oszczędzić dziecku trochę bólu i powoli wprowadzać produkty. Ewentualnie poczekać z ich jedzeniem jakiś czas aż układ trawienny będzie bardziej dojrzały. Jestem świadoma wagi zróżnicowanej diety dla dziecka! Odstawiamy dziś Esupimsan i czekamy na Biogaię.

2018-06-24 20:38

Najlepiej wykluczyć alergeny na około miesiąc wtedy powinno być widać poprawę. Jeśli podjesz Espumisan i nic się nie zmienia to ja uważam, że jest on niepotrzebny. Dobrze, że podajesz probiotyk bo on też pomaga w problemach brzuszkowych. Jeśli zauważyłaś poprawę po tym jak nie zjadłaś jajek to zostałabym przy tym tropie i wyeliminowała ze swojej diety jajka i zobaczyła co się będzie działo. Może okazać się, że one są winowajcą a zmiana diety nie jest konieczna i powinnaś tylko je wyeliminować. Jeśli nic się nie będzie zmieniało możesz wyeliminować nabiał (on uczula też bardzo często jak zauważyły dziewczyny). Jeśli zobaczysz poprawę to po jakimś czasie spróbuj zjeść nabiał i wtedy będziesz wiedziała czy nie chodzi o alerię na białko mleka krowiego. Niestety znaleźć alergen nie jest łatwo i pozostaje tutaj metoda prób i błędów. Mój Syn też miał problem z gazami i czasami pokazywały się bóle brzuszka ale ja nie przeszłam na dietę ponieważ uważałam, że chodzi o niedojrzałość układu pokarmowego. Układałam go często na brzuszku, ćwiczyłam z nim i robiłam niby rowerek, przykładałam kolanka do brzuszka, przykładałam ciepły termoforek i to pomagało. W ciężkich chwilach podawałam Espumisan. Dzieci często mają problemy brzuszkowe ale one nie wynikają z jakiejkolwiek alergii tylko z powodu nie dojrzałego układu pokarmowego. Układ pokarmowy dojrzewa i wszelkie problemu odchodzą w niepamięć.

2018-06-24 19:38

Ewa nietolerancja laktozy jest mocno naduzywanym terminem. Tak naprawdę zdarza się bardzo rzadko. Jaki typ nietolerancji laktozy mógłby być? Wystarczy o nich poczytać i już wiadomo, że: pierwotny niedobór laktazy występuje u dorosłych, bardzo rzadko przed 3. rż., a dziecko ma 2 tygodnie wrodzony niedobór laktazy (zespół uwarunkowany genetycznie) objawy występowałyby od pierwszych dni życia, powodując zahamowanie rozwoju rozwojowy niedobór laktaz?-ten typ występuje u wcześniaków urodzonych poniżej 34. tygodnia ciąży wtórny niedobór laktazy?- nie ma ani niedawno przebytego ani towarzyszącego zakażenia, celiakii, chorób zapalnych jelit, enteropatii. Wydaje mi się, że to nie to. Ewentualnie można wziąć pod uwagę fizjologiczną dysproporcję między ilością spożywanej laktozy a wydolnością laktazy, enzymu trawiącego laktozę. Dlatego pytałam o kupki. Bo jeśli są zielone, pieniste, strzelające, to może faktycznie dziecko je za dużo pokarmu pierwszej fazy, a za mało drugiej? Agnieszka mala dobrze opróżnia piersi? Na samym końcu karmienia mleko jest bogate w tłuszcz, który jest potrzebny do trawienia laktozy, dlatego warto aby dziecko dobrze spijało do uczucia "pustej piersi". Jeśli masz dużo pokarmu można odciągać troszkę mleka pierwszej fazy przed karmieniem i dopiero podawać pierś, żeby maluszek "łatwiej się dostał" do mleczka drugiej fazy. Jak wygląda u Was karmienie? Czy dziecko je spokojnie? Czy może wierci się i często puszcza pierś? Ja jesten za tym, żeby od razu dziecka nie faszerować lekami. U nas minęły 3 miesiące i nie podałam nic oprócz właśnie probiotyku Dicoflor i oczywiście witaminy D3. Także probiotyk jak najbardziej, ale co do innych, to radzę konsultować się z lakarzem. Enzym laktazy nie powinien zaszkodzić, ale jak zaczniemy podawać nagle Espumisan, Wit. D, probiotyk, enzym laktazy to od takiej ilości samych substancji pomocniczych w tych środkach może zrobić się brzuszkowy problem. Pamiętajmy, że każdy lek dla maluszka w czymś musi pływać i czymś jest utrwalany, także na to też trzeba uważać. Większość dzieci ma problemy brzuszkowe i to jest zupełnie normalny objaw. Jeśli dziecko dobrze przybiera na wadze, niema żadnych innych dolegliwości, poza tymi chwilami z brzuszkiem wydaje się być zadowolone, to ja bym naprawdę nie wróżyla tu niczego złego. Ci do diety to widzę, że podchodzisz bardzo restrykcyjnie. Nabiał nie jest na cenzurowanym absolutnie podczas KP, bo wapń jest bardzo istotny. Jeśli już chcesz zrobić sobie dietę, to przeczytaj sobie artykuł : https://lovi.pl/pl/breast-feeding/63 Na pewno nie odstawiamy wszystkiego na raz, bo to nis ma sensu i może tylko nam zaszkodzić. Co do probiotyków, to jeśli jeden sie nie sprawdzi, to spróbuj innego. BioGaia też jest niezłym probiotykiem. Kwestia nietolerancji laktozy opisana w oparciu o artykuł : https://pediatria.mp.pl/lista/131242,czy-nietolerancja-laktozy-u-dziecka-jest-przeciwwskazaniem-do-karmienia-piersia

2018-06-24 16:31

Maluszek ma 14 dni i karmię go na żądanie piersią. Po ataku bólu brzuszka i zaparciu zaproponowano mi właśnie taką dietę restrykcyjną przez tydzień (jem tylko gotowane rzeczy, które wymieniłam w pierwszym poście), dodatkowo Vivomixx (maluch bardzo cierpiał, więc odstawiliśmy) i Espumisan (dalej dajemy). Zaproponowano mi Biogaię jako alternatywę do probiotyku. Dziś nie zjadłam jajka i widzę pewną poprawę. A co z gotowanymi owocami np. borówki? Znalazłam też informacje, że ryby niekoniecznie są dobre. Ale to chyba nie ma sensu, ponieważ zaraz nie będę nic jeść;) Stąd pytanie o wprowadzenie produktów. Jak rozumiem, jakbym zjadła pieczone jabłko jutro rano to potem przez 2-3dni jem znów tylko to co jadłam wcześniej? I jak nie będzie reakcji to mogę to jeść jabłko. Czyli jajka i nabiał są na cenzurowanym do minimum 3 miesiąca czy za jakiś czas warto spróbować odrobinę? U nas płacz też w końcu jest do ukojenia, więc nie zakładam kolki, czy nietolerancji. Nie ma też w rodzinie alergii. Raczej zakładam po prostu, że jego brzuszek jest niedojrzały.

Konto usunięte

2018-06-24 12:55

Agnieszko, układ trawienny maluszka wciąż się rozwija, może być tak że najlepszym lekarstwem będzie czas. Ewa dobrze Ci zaproponowała. Oprócz tego możesz podawać rano i wieczorem kroplę esputiconu na smoczek. U nas pomaga gdy jem tylko gotowane, ale np wędzona ryba nie jest problemem. Natomiast unikam wszystkiego co jest smażone. Nie musisz rezygnować Np z truskawek gdy widzisz że dziecko nie ma alergii a jego zachowanie nie uległo zmianie

2018-06-24 11:50

Organizm z alergenów może się oczyszczać nawet miesiąc. Gazy i bóle brzucha u takiego maleństwa nie muszą oznaczać alergii... proszę nie katować się rygorystyczną dietą na zapas. Nie eliminować wszystkiego naraz tylko najpierw nabiał na miesiąc, jak nie będzie poprawy to cytrusy na przykład odstawić. A nie tak że Pani będzie żyć o ryżu (który też może uczulać tak na marginesie). Ale ja bym Pani poleciła najpierw sprawdzić czy nie chodzi o nietolerancję laktozy. Podawać maluszkowi delicol lub kolzym do każdego karmienia. Oraz podawać probiotyk- polecam trilac plus krople, coloflor cesario, lub vivomixx krople. Jeśli po dwóch tygodniach nie będzie żadnej poprawy to wtedy wprowadzanie diety eliminacyjnej. Ale to też z głową żeby się Pani nie wykończyła tą dietą. Jak Pani będzie wprowadzała dany produkt, to przez około tydzień, bo reakcje często są opóźnione. Mój syn na nabiał który ja zjem reaguje po dwóch dniach na przykład. Więc jeśli po tygodniu nie widzi Pani że dziecko reaguje na dany produkt, to znaczy że może go Pani bezpiecznie jeść i zacząć sprawdzać kolejny produkt. Ale szczerze polecam najpierw probiotyki i delicol lub kolzym.

2018-06-24 08:25

Ja sądzę, że autorce wątku chodzi o to, , że właśnie musi wszystko gotować, a nie np. smażyć. Alergia na mleko krowie jest zdecydowanie najczęstszą alergią pokarmową u dzieci poniżej 1 roku życia i jest bardzo częstą przyczyną bólu brzucha u dzieci w wieku od 0 do 3 miesięcy. Także ja na Twoim miejscu przede wszystkim spróbowałabym diety w tym kierunku . Mogłabyś napisać coś więcej? Jak często te bóle się pojawiają, jak z kupkami? Jak często karmisz? Czy dziecko prawidłowo chwyta pierś i nie łyka zbyt dużej ilości powietrza? Często uwięzione powietrze powoduje wzdęcia, gazy, bóle brzuszka, nawet pomimo odbijania. U mojej córki od początku był problem z gazami i bólem brzuszka. Denerwowała się zwłaszcza przed wypróżnieniem. Ale zawsze udawało mi się jej pomóc, np. masując brzuszek, podkurczając nóżki, okładami z ciepłego termoforku, układaniem na brzuszku. Jak płakała, to był to płacz do uspokojenia. Dlatego wykluczałam nietolerancję pokarmową, a brałam pod uwagę po prostu niedojrzały układu pokarmowy i faktycznie teraz córka ma 3 miesiące i coraz rzadziej jej ten brzuszek dokucza. Nie stosowałam żadnej diety.

2018-06-24 07:59

Kochana niektóre alergeny w mleku matki utrzymują się czasami nawet do 2 tygodni. Słabsze alergeny po odstawieniu zanikają z mleka do około 2-3 dni od eliminacji. No ale te silniejsze (np. mleko, jajka) to potrafią utrzymać się nawet ponad 2 tygodnie. A efekty u maluszka pojawia się wtedy, kiedy z Twojego mleka znikną alergeny, które mu zaszkodziły. A dlaczego zalecono Ci odstawienie gotowanego jedzenia? Nie rozumiem co to ma na celu? Gotowane jedzenie (tym bardziej gotowane na parze) jest najzdrowszym sposobem obróbki termicznej żywności.