Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1478 Wątki)

Życzliwość lub jej brak dla kobiet w ciąży

Data utworzenia : 2013-01-16 16:36 | Ostatni komentarz 2019-09-05 22:36

klamerka123

16343 Odsłony
194 Komentarze

Okres ciązy to szczególny czas dla nas ale czy wszyscy których spotykamy na swojej codziennej drodze tez tak sądzą... Czy jadąc autobusem ustąpił ktoś wam miejsce, alebo przepuścił w długiej sklepowej kolejce??

2013-09-12 08:53

Ja spotykałam się z życzliwością zazwyczaj w kolejkach sklepowych ale już na poczcie w długim ogonku ludzie udawali, że nie widzą. Raz też kasjerka usiadła przy kasie po to tylko żeby mnie obsłużyć. Różnie to bywało, mnie te miłe reakcje cieszyły ale też krępowały. Czasem naprawdę dobrze się czułam, a mimo moich protestów ustępowały mi miejsca starsze osoby, którym na pewno było ciężej. No właśnie, zazwyczaj ustępują i przepuszczają osoby w średnim wieku, młode i nastolatki bardzo rzadko.

2013-09-11 22:10

Raz miałam taką sytuację będąc w ciąży, że musiałam przedostać się z Wrocławia do Poznania pociągiem z dosyć ciężką torbą, więc będąc na dworcu we Wrocławiu wypatrywałam kogokolwiek kto mógłby zanieść torbę na peron, szło dwóch Panów. Poprosiłam ich o przysługę, byli bardzo chętni. Zanieśli mi torbę na peron, jakieś 200 metrów, podziękowałam, po czym powiedzieli coś typu : "Paniiii dwie dyszki za przysługę się należo" :) Pozdrawiam serdecznie :)

2013-09-11 21:57

W ciąży nie jeździłam komunikacją miejską, więc nie spotkałam się z nieuprzejmością, natomiast jeśli chodzi o kolejki w sklepach do kas, to jakiś żart. Będąc w jednym z hipermarketów, zobaczyłam kasę pierwszeństwa dla niepełnosprawnych i kobiet w ciąży, jednak nigdy nie spotkałam się z tym by była czynna! Nawet w dni, kiedy był bardzo duży ruch, a jeśli mowa o innych kasach, to wszyscy rozglądali się wkoło i udawali, że mnie nie widzą. Kiedy byłam raz na zakupach z partnerem, stojąc w kolejce aż mi się słabo zrobiło, więc powiedziałam narzeczonemu, że musi sobie sam poradzić, a ja muszę iść usiąść na ławce. Podobną sytuację widziałam w jednym z urzędów, jak kobieta w ciąży stała w długiej kolejce, a nikt nie zamierzał jej przepuścić, zrobili to z wielkim oburzeniem, gdy zareagowała jedna z kobiet. Zgadzam się z opiniami innych pań, że ciąża to nie choroba, jednak jestem zdania, że jakaś kultura powinna obowiązywać.

2013-04-06 10:45

Ja tylko raz spotkałam się z życzliwością... Wszystko odbyło się w jeden dzień: Gdy jechałam do miasta autobusem, jakaś pani zrobiła mi miejsce i prosiła bym usiadła.:) ok...wysiadłam z autobusu, podziękowałam i poszłam do banku zapłacić rachunki... a tam kolejka niesamowita... ale cóż trudno, trzeba było stać... I wtedy jakaś kobieta co pracowała w banku na cały głos:"proszę Pani, Pani nie powinna stać w kolejkach! Panią nie obowiązuje kolejka! Proszę podejść do przodu"itd heheh Jednak nie skorzystałam z okazji, to ludzie patrzyli na mnie jakby mnie mieli zaraz zabić, więc grzecznie odpowiedziłam " Dziękuję ale poczekam" hehe:) Wracając autobusem do domu spotkałam sąsiadkę (starsza kobieta) i było: "Ojejeej może pomóc, a może to a tamto, a usiądź, a dobrze się czujesz"... itd:p Także tylko ten jeden dzień był wyjątkowo życzliwy:)

2013-04-01 13:18

Ciekawy temat... Z życzliwą osobą spotkałam sie tak, była to ekspedientka ;) staliśmy wówczas z meżem w długim ogonku, przed nami kolejka ok 15 osób same kobiety po 50, zrobiło im się głupio gdy ekspedientka zrobiła lekką zadymę ze kobieta w ciąży stoi i nikt tego nie widzi;) będąc w początkowym stadium ciąży strasznie źle to znosiłam ciągłe wymioty i zawroty głowy, jednak musiałam stawic się do urzędu, gdy poprosiłam o przepuszczenie w kolejce usłyszałam "Wejdzie pani jak ja wyjdę i załatwię swoją sprawę" Jednak nie to jest najgorsze, na jesieni kupowaliśmy kozaczki dla małej, staliśmy w kolejce ja małą miałam na rekach i słyszałam tylko "co to cię obchodzi! niech stoi" Kurcze nie chcesz przepuścić nie przepuszczaj i nie gadaj, bo chyba to jest najgorsze. Chyba jakaś znieczulica panuje w naszym kraju, albo ja na takich natrafiałam ;) To prawda ze ciaża to nie choroba jednak jest gorzej, gdy jest to ciąża zagrożona.

2013-02-24 22:22

Ha ha miejsca w autobusie. Pamiętam jak dziś. Czasem stałam przez pół miasta. Dziwne to podejście do kobiet w ciąży. Ja tam nawet nie starałam się siadać. Jak miałam wysłuchiwać potem komentarzy to wolałam postać. Teraz sama przepuszczam kobiety w ciąży i usmiecham się na sam ich widok.

2013-02-24 21:39

Ja najmniej wyrozumiałości odczułam już po porodzie, gdy idąc z córką do sklepu musiałam odstać swoje w długiej kolejce. Dziecko na cebulę ubrane, bo -5 na dworze, w sklepie duszno i nikogo, kto by się zlitował, nie nade mną, nad dzieckiem... Niektórzy ludzie to jednak berety :/

2013-02-24 17:57

Przykre ale prawdziwe to co piszesz Patryk:( Dokładnie takie słowa miałam "przyjemność" usłyszeć: Jak się chciało przygód w tym wieku (a miałam 25) to teraz niech stoi w kolejce, mnie nogi od pracy bolą a nie od przyjemności... Szczęka wypadła mi chyba na podłogę w tym sklepie. Nie dość, że ja nie wymagałam, żeby koś mnie przepuszczał bo czułam się dobrze i mogłam postać bo miałam sporo wolnego czasu to jeszcze ta kobieta mnie nawet nie znała! Może i wyglądam młodziej ale nie na 14 lat. Ludzi potrafią być bardzo złośliwi. Swoim zachowaniem potrafią sprawić przykrość innym... Raz w autobusie kiedy jechałam do lekarza, było to zimą, więc brzuch miałam schowany w kurtce, słuchałam prze całą drogę rozmowy dwóch pań, że ja to siedzę, a starsi ludzie stoją. Zastanawiałam się czy mam odpiąć kurtkę, czy może powiedzieć, że jestem w ciąży i nie chcę na zakręcie uderzyć się w brzuch dlatego siedzę... Ale na szczęście takie przypadki zdarzają się rzadko. Dra razy jak na dziewięć miesięcy to nie jest taki zły wynik. Wiele razy spotkałam się z bardzo miłymi zachowaniami. Przepuszczano mnie w kolejce, mówiono w mięsnym czego lepiej nie kupować;), ustępowano mi miejsca w autobusie. Ciąża jest na tyle pięknym stanem, że jakieś podłe zachowania innych ludzi nie są w stanie tego zepsuć :)