Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1589 Wątki)

zakłopadanie :(

Data utworzenia : 2016-04-11 09:43 | Ostatni komentarz 2016-06-22 15:38

Karolina. W

3001 Odsłony
59 Komentarze

powiedzcie mi, czy wy też czasem jako matki i kobiety czujecie się niedocenione przez swoich partnerów ? :(

2016-04-12 17:13

Justyna8907 - rozmawialiśmy juz tyle razy że szok. i on w swoim zachowaniu nie widzi nic dziwnego, i non stop powtarza że to on pracuje i ja nie moge byc zmeczona itp. dla niego to wszystko jest stanem normalnym .. Małgorzata__eL - kochana zazdroszcze ! udało Ci się, mój jak zostanie z małym sam to tylko wydzwania gdzie jestem, za ile bede, i powtarza że do sklepu poszlam do gdańska .. Kasia.S. - u nas nawet terapia wstrząsowa nie pomaga ; O

2016-04-12 16:18

Karolina masz faktycznie nieciekawą sytuację. Lepiej zdobądź się na szczerą rozmowę z mężem. A może Ty przed snem powiedz mężowi że go kochasz i cieszysz się, że po prostu jest z Tobą może coś go ruszy wtedy. A pomysł z zostawieniem męża na kilka godzin sam na sam z Synem też jest świetnym pomysłem. Mój tato kiedyś tak został z nami i od tamtej pory właśnie nic nie mówił mamie, że coś nie jest zrobione,. Mężczyźni czasami potrzebują terapii wstrząsowej.

2016-04-12 16:15

Bardzo Ci Gosiu zazdroszczę chciałabym bardzo żeby mój mąż mówił wieczorem że mnie kocha i cieszy się że ze mną jest i robił coś sam z siebie a nie tylko wtedy jak go poproszę

2016-04-12 15:24

Ja może byłam mniej doceniana przez pierwsze miesiące. Dopóki mąż nie został z synkiem na kilka godzin sam na sam. Wtedy powiedział, że to strasznie ciężka PRACA! Że ja mam o wiele gorzej niż on. Od tamtej pory bardzo mnie docenia. Jak widzi, że jestem zmęczona, zrobi mi na przykład kolację. Jak karmię synka, sprzątnie wannę po kąpieli małego, rozłoży pampersa, piżamkę, pościeli nasze łóżko, poprawi łóżeczko dziecka, po prostu chce mi ulżyć. Kochany jest. :) A wieczorami przed snem zawsze mówi, że mnie kocha, że cieszy się, że ze mną jest itd. Co sobotę mamy też taki rytuał- synek śpi, a my pijemy czy drinki czy piwo z sokiem czy likier,zjemy coś dobrego, gramy w kości, szachy czy oglądamy coś razem. To naprawdę zbliża. :)

2016-04-12 14:34

Wiesz co tak sobie myślę że może się wam jeszcze ułoży u nas też było bardzo średnio nadal super nie jest ale już znacznie lepiej. Jednak dziecko to ogromna rewolucja w życiu poświęcenie i zmiany. Samej brakuje mi mnóstwo rzeczy i chodź wiedziałam że dużo się zmienia to nie sądziłam że wszystko.A rozmawialiście o tym? Mówiłaś mu co czujesz? Nie wiem jakie macie relacje i czy przed ciąża było wszystko ok

2016-04-12 13:40

ja cały czas płacze, najgorsze były pierwsze 3 mce, gdzie młody miał kolki :( niby pomagał i wgl, ale szybko denerwował go płacz :( już czasem mam ochote się poddać, ale nie robie tego. bo mam najukochańszego syna ever ! nie bede ukrywać że jest ciężko :(

2016-04-12 12:10

O kurcze to kiepsko to wygląda rzeczywiścieg podziwiam że to wytrzymujesz. Ja bym się zapłakała i umarła z żalu. Wiesz co na twoim miejscu kiedyś w weekend zostawiła bym mężowi małego na większość dnia. Wróciła o tej porze o której wraca z pracy i zarzadala tego czego on nr obiadu jeśli go gotujesz oraz zwróciła uwagę o nie odkurzyles a dlaczego dziecko nie przebrand itd i może wtedy by zrozumiał.

2016-04-12 11:45

no ja niestety bardzo często słyszę że siedzę w domu i nic nie robię, że to jest dla mnie przyjemność nie chodzenie do pracy tylko siedzenie w domu ... że wychowanie dziecka nie jest niczym trudnym .. Młody ma 7 mcy i 12 dni .. a sądzę ze na palcach jednej ręki mogłabym wyliczyć ile czasu/dni sam z nim spędził .. Ciągle słyszę od niego ze zachowuje sie jak dziewczynka, że jest wgl nie sprzątnięte, to i tamto jest źle zrobione.. :( od jakiegoś czasu mówi mi że jestem jego pasztecikiem .. :O nie jest to miłe a on cały czas mówi ze to dla żartów .. rozumiem żebym miała sam cellulit, brzuch jak beczka ( nie urażając nikogo <3 ), to ok niech sobie tak mówi .. a ja nawet brzucha nie mam :O cały czas sie maluje, paznokcie zrobione, wszystko picuś glancuś , i nic miłego nigdy nie usłyszę .. ;/ komplementy częściej słyszę od jego kolegów ... no a młody ma ponad 7 mcy