Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Wybaczanie w związku - Zdrada

Data utworzenia : 2016-09-22 14:07 | Ostatni komentarz 2018-10-12 07:28

iwona886

8737 Odsłony
153 Komentarze

Kochane czy byłybyście w stanie wybaczyć mężowi lub partnerowi zdradę ? Pytanie czysto teoretyczne...jestem taką osobą, ze zdrady nie wybaczyłaby... Musiałyście się borykać z tym problemem czy jednak wasze relacje z partnerami są idealne lub dobre i nie przyszłoby wam do głowy coś takiego...

2016-09-23 09:19

Dokładnie stwierdzenie "nigdy nie zobaczy" jest za pewne dla dobra dziecka trudne do realizowania niemniej jednak kocham, jestem kochana i nie wyobrażam sobie skoku w bok bo tak akurat się "trafiło" - paranoja jakaś ! Jednak z tego co się słyszy (nie w kręgu znajomych) są pary które wspólnie decydują się na taką odskocznie na jakiś czas aby zobaczyć czy nadal są sobie przeznaczeni... Michalina kiedyś o tym samym wspomniałam mojemu jeszcze wtedy chłopakowi ;-) więc pewnie większość kobiet tak po prostu się zabezpiecza na przyszłość ;-0

2016-09-23 07:16

Ja mojemu mężowi, wówczas był jeszcze moim chłopakiem, zapowiedziałam, źe jeśli kiedykolwiek się o czymś takim dowiem, pakuję swoje manatki, zabieram dzieci jeśli już będziemy jakieś mieć, i może być pewien że nigdy więcej mnie ani dzieci nie zobaczy. Jemu zostawię wszystko inne. Powiedziałam tak, bo tak czułam i nadal tak myślę, ale teraz mam więcej wątpliwości, gdy myślę o tym jak nasza córka cieszy się na jego widok, jak się uśmiecha gdy on wraca z pracy... a ona ma dopiero 8 miesięcy. Na pewno nie byłoby nam tak łatwo po prostu odejść i nigdy więcej nie spotkać ojca, zwłaszcza gdy córka byłaby większa. Jednal dzieci wiele spraw weryfikują i nie wiem, czy zostalibyśmy małżeństwem dla dobra dziecka, ale raczej mój plan byłby niemoźliwy, przynajmniej jeśli chodzi o to " nigdy-już-nie-zobaczenie"... Mam bardzo głęboką nadzieję, źe moje ostrzeżenie przyjął sobie do serca i nigdy nie będę musiała podejmować tej decyzji naprawdę.

2016-09-22 22:27

Dla mnie tłumaczenia ze to przez alkohol to zupełnie nic nie wyjaśnia...rozum musi być używany wszędzie! Ja tak samo nie potrafiła bym po całym fakcie iść do łóżka, normalnie rozmawiać, wspólnie żyć...nawet dla dobra dzieci... Nie potrafiła bym tego zrobić. Ta koleżanka ma o tyle dobrą sytuację, że nie mają dzieci więc łatwiej jest jej podjąć decyzję...która za pewne i tak bardzo boli.

2016-09-22 22:17

Ja należę do tych kobiet które żadnej zdrady nie wybacza. Jeśli z kimś jestem to nie ma miejsca na jakieś zawirowania i sok w bok. Dla mnie miłość to miłość , nawet jeśli się coś wypala to rozmawiamy o tym próbujemy naprawić a nie zdradzamy i szukamy pocieszenia u kogoś innego. Jeśli by u mnie zaistniała taka sytuacja to nie chciałabym słyszeć żadnych tłumaczeń tylko krótka odpowiedź czy to zrobił. Chciałabym usłyszeć prawdę z jego ust. Oczywiście jesli by mnie mąż zdradził wybaczyłabym ale juz nigdy nie bylibyśmy razem. Dla mnie związek po zdradzie nie istnieje. Najbardziej na zdradzie cierpią niestety dzieci. Często to one o wszystko siebie obwiniają. Dlatego musialabym poświęcić wiele rozmów by wytłumaczyć dziecku dlaczego się rozstalismy. Myślę ze po jakimś czasie na pewno by to zaakceptowały. Rozumiem że dla dzieci robimy wszystko ale ja po zdradzie męża nie potrafilabym być z nim że względu na dzieci. Taka sytuacja bardziej by była nieznośna niż rozwód. Dzieci patrząc jak ich rodzice śpią w osobnych sypialniach , nie rozmawiają że sobą , kłócą się bralyby zły przykład. Nie mieszkając ze sobą rodzice też nie dają dobrego przykładu ale przynajmniej dziecko nie widzi, nie wyczuwa cały czas tego napięcia. Ja mam taki stosunek do zdrady no ale każdy może a nawet musi interpretować go po swojemu. .

2016-09-22 21:56

Ja myślę że nie o wybaczenie tu chodzi, tylko o zdolność późniejszego zaufania, zbliżenia się, zakopania tego i nie wracania do tematu. Ja nie byłam postawiona w takiej sytuacji, tez jak kazda baba miałam swoje "jazdy" i to były rzeczywiście moje urojenia jak sie okazało. Myślę, że wybaczyć bym umiała, ludzie popełniają błędy, ale ponownie zaufać, nie wracać do tego, umieć kochać się i nie myśleć o tym to już inna kwestia. A bez zaufania, z ciągłymi wyrzutami związek by chyba nie prztrwal. Jednak znam dwie takie pary, które się z tym uporaly i są sobie chyba bardziej bliscy niż wcześniej, doceniają to czego nie umieli docenić wcześniej. Tak więc bladego pojęcia nie mam, co bym zrobiła. Oczywiście mówimy tu o jednym skoku w bok.

2016-09-22 19:54

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji żeby wybaczyć mężowi gdyby zaistniała taka sytuacja, dla mnie jeżeli się kocha to nie ma takiej opcji żeby zdradzić, wiadomo, że są w życiu i lepsze i gorsze dni, ale to jeszcze nie powód do tego żeby kogoś zdradzić, czy tak samo alkohol nie jest absolutnie żadnym wytłumaczeniem, jeżeli ktoś nie potrafi pić, tzn nie kontroluje się po alkoholu to po prostu powinien nie dopuszczać do takiej sytuacji żeby się upic. Co do rozstania po takiej sytuacji mam podobne zdanie jak Justyna, w pierwszym momencie na pewno chciałabym się rozstać, ale wszystko by pewnie zależało od postawy męża. Tym bardziej, że mamy dziecko, gdybyśmy byki sami to na pewno bym zakończyła taki związek. Ale w takiej sytuacji, że jest mały to jeżeli mąż by się starał, żałował itp to może byśmy zostali razem dla rodziny. Ale nie wyobrażam sobie później zbliżenia po zdradzie, myślę, że jeżeli związek nadal by istniał to bardziej tylko na papierze, mimo może z czasem poprawnych relacji to nie wyobrażam sobie czegoś więcej, czy nawet nie wyobrażam sobie zaufać później.

2016-09-22 17:26

Iwona ja też robiłam wszystko żeby wyjaśnić bo znalazłam smsa pojedynczego od kogoś podpisanego imieniem męskim w książce kto pisze w formie żeńskiej. Ale to był jeden sms a na bilingu okazało się że tych wiadomości z tym numerem były setki dziennie wszystkie podczas pracy męża. Ale wszystkie kasowaj i odzyskać się ich nie da. On twierdził że to były tylko smsy. Do niej też dzwoniłam powiedziała że nic nie było że on mnie kocha.... Potem obiecał że zerwie kontakt ale znalazłam jeszcze jakieś życzenia noworoczne. Później spokój.Co miałam więcej robić? Sytuacja nie do wyjaśnienia. A co do alkoholu dla mnie żadnm wytłumaczenie. Ale ponieważ wiem że ludzie po nim głupieja to nie zgadzam się na wyjazdy męża i wyjścia samodzielne suto zakrapiame alkoholem bo uważam że to zwiększa ryzyko zdrady. Kobiety też są różne niektórym niestety nie przeszkadza obrączka na palcu mężczyzny

2016-09-22 16:31

Justyna ja chyba bym stanęła na głowie aby wyjaśnić tą sytuację do końca mam nadzieję, ze u Ciebie były to zwykłe zawirowania...mam znajomą własnie która dowiedziała się o zdradzie partnera on się tłumaczy alkoholem bo byli na wyjeździe służbowym i wtedy to się stało ...przyznał się sam..zresztą ona widziała po nim, że coś jest nie tak i jakoś od słowa do słowa i się wydało. Nie wiem jak to się skończy ale z tego co mówi to wyprowadza sie od niego...a byli taką idealną parą...co alkohol robi wtedy z ludźmi, ze robią takie rzeczy :( ale czy alkohol ma być tłumaczeniem takiego a nie innego postępowania !?