Pogaduchy (1593 Wątki)
Czy wy siedzicie w domu podczas tego co się teraz dzieje ?bo ja ciągle nie rozumiem dlaczego ludzie są tacy nie odpowiedzialni i mimo zakazu wychodzenia z domu wychodzą sobie z dziećmi na spacer. Mówią że muszą złapać powietrza ze nie mozna dac się zwariować,ja rozumiem ale sytuacja tego wymaga niestety trzeba się z tym pogodzić. Tez mam małe dziecko i też by sie chciało wyjść z nia na dwór ale się poprostu boje A niektórzy naprawdę mają wszystko gdzieś,wydaje mi sie ze póki kogoś to nie dotknie to może to bagatelizować ale przyjdzie co do czego to będzie płacz. A wy jakie macie zranienie na ten temat?muszę poruszyć ten wątek bo to co ludzie robia to się nie mieści w głowie. Zima by była to by nikt nie wyszedł powietrza złapać wtedy to ludzie by nie musieli ,a ze sie ciepło robi to musza :|
2020-04-07 16:17
U mnie jako tako swiatecznego sprzatania nie ma bo wszystko sie robi na biezaco.
Ja to i tak jak wszystko wroci do normy to rehabilitacja i dom. Nigdzie nie wychodze tak nie mam czasu dla siebie ale nie mam z kim zostawic dzieci. Jedynie wyjad do rodziny czy do mnie ktos przyjedzie.
2020-04-07 12:53
U mnie wszystko robione, sprzatane na bieżąco. Mąż nic nie musi robić, tylko do pracy chodzi. Oczywiście gdyby nie ta sytuacja to miałby obowiązki domowe. A teraz to nawet wynoszenie śmieci sprawia mi radość.
2020-04-07 11:07
Aneta pamiętaj, ze nawet chwila ćwiczeń dla podtrzymania stanu jest ważna. Na tyle ile możesz :) Nie poddawaj się ! Powodzenia dziewczyny. Przetrwamy to sytuacje i wszystko wróci do normy ;)
2020-04-06 22:54
Ja też nie miałam jakiegoś szału sprzątania ,okna umyłam pod koniec marca ,w szafach też robiłam porządki wiosenne jakiś czas temu ,zostały mi tylko szafki w kuchni bo przez te zapasy to wdał się mały rozgardiasz a tak to sprzątam na bieżąco także nie było nic więcej do roboty.
2020-04-06 20:57
Mój maż chętnie pomaga i nie przeraża go to że zaczynamy sprzątanie przedświąteczne
2020-04-06 19:20
Kasia nie ma takiej mozliwosci bo na nfz i prywatnie wszystko zawieszone, a tez nikt nie chce sie narazac na wysokie kary. Jezeli chodzi o cwiczenia ruchowe to znam je na pamiec do niektorych cwiczen nie mam sprzetu juz trudno. To co ma pozostale to rehabilitanci przesylaja mi cwiczenia na e-maila. Wiec cwicze z corka w domu. Ale wiadomo, ze w domu trzeba sie wszystkim zajac i dwojka dzieci. Nie jest zle ale juz bym chciala normalnosc.
2020-04-06 16:41
Ja ogarnęłam tak o chałupę. Jakoś przedświątecznego, specjalnego sprzątania nie było.
2020-04-06 16:18
Aneta nie jestem w takiej sytuacji. Wiem ze jest ci teraz bardzo ciezko. Sprobuj moze jest jakas mozliwosc zeby rehabilitantka mogla was odwiedzac w domu. Albo niech osoba ktora rehabilituje twoja coreczke mogla wyslac filmiki online jak z corka w domu cwiczyc lub zeby wam sprzet wypozyczyla chociaz. Nie wiem jaka jest twoja sytuacja na chwile obecna ale nie mialam zamiaru poprzez moje komentarze zrobic ci w jakis sposob przykrosci. Jesli tak sie poczulas to najmocniej przepraszam.
