Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1593 Wątki)

Siedzenie w domu -wirus

Data utworzenia : 2020-03-29 06:17 | Ostatni komentarz 2021-04-27 14:55

Arabela

5728 Odsłony
367 Komentarze

Czy wy siedzicie w domu podczas tego co się teraz dzieje ?bo ja ciągle nie rozumiem dlaczego ludzie są tacy nie odpowiedzialni i mimo zakazu wychodzenia z domu wychodzą sobie z dziećmi na spacer. Mówią że muszą złapać powietrza ze nie mozna dac się zwariować,ja rozumiem ale sytuacja tego wymaga niestety trzeba się z tym pogodzić.  Tez mam małe dziecko i też by sie chciało wyjść z nia na dwór ale się poprostu boje A niektórzy naprawdę mają wszystko gdzieś,wydaje mi sie ze póki kogoś to nie dotknie to może to bagatelizować ale przyjdzie co do czego to będzie płacz.  A wy jakie macie zranienie na ten temat?muszę poruszyć ten wątek bo to co ludzie robia to się nie mieści w głowie. Zima  by była to by nikt nie wyszedł powietrza złapać wtedy to ludzie by nie musieli ,a ze sie ciepło robi to musza :| 

2020-05-14 22:01

Wioleczek nowa sytuacją i ciężko nam się do niej przyzwyczaić że musimy z maseczka wychodzić. 

Konto usunięte

2020-05-14 10:11 | Post edytowany:2020-05-14 10:12

KK wiele osób umiera i umierało wcześniej w różnym wieku i nikt nie nagłaśniał każdej śmierci. Zresztą ostatnio moja siostra była w szpitalu z koleżanką bo poczuła się źle i pan z wojska, który pilnował wejścia opowiadał swojemu koledze jak wygląda te określanie kto na co zmarł. Jak tylko ktoś umrze a ma cokolwiek w płucach od razu wpisują, że przyczyną zgonu jest koronawirus. Po co? Żeby straszyć ludzi? Dlaczego nie przejmujesz się tak tymi setkami nawet dzieci, które umierają na raka, realną chorobę? A nie na jakiś wirus, który pewnie był z nami od dawna. W skali kraju zmarło 800 osób od marca, na raka, choroby serca itp. ile umiera dziennie? Nikt już się tym nie interesuje bo tylko koronawirus jest ważny. Oj udało sie zastraszyć ludzi i to bardzo.

2020-05-13 23:22

Aneczka mam to samo ;) nie raz jak już czekam na windę to się zorientuję,że nie mam maseczki i muszę się wracać ale już córka wie o co chodzi i mi podaje ,ale gapa ze mnie.

2020-05-13 23:19

karolinach - serio? tyle osób zmarło nie dlatego, że poszli celowo do kogoś zakażonego tylko że nieświadomie się zakazili. I zmarło przedwcześnie i nie ze starości. Jakby to dotyczyło kogoś z najbliższej rodziny, mamy, taty, babci, dziadka to też byś mówiła - no trudno, umarł? a może ci ludzie mieli przed sobą jeszcze 5, 10, 15 lat życia i mogli być matką i babcią dla kogoś

 

Ja rozumiem, że niektórzy nie mogą wysiedzieć w domu, rozumiem, że trzeba wyjść na spacer i kupić jedzenie ale mimo wszystko fajnie byłoby też, żeby ludzie myśleli o innych, nosili te maseczki i dezynfekowali ręce, bo to może ocalić komuś życie. Ja mam w rodzinie wiele osób z grupy wysokiego ryzyka, na pewno nikt z nas jeszcze nie chorował i oby tak zostało ale też sami stosujemy się do zasad i dbamy o bezpieczeństwo innych. Dla mnie to nie problem, żeby nie iść do galerii, założyć maseczkę wychodząc i rękawiczki w sklepie. 

A powiem wam, że nawet mi się podobały obostrzenia np w aptece - u nas sprzedawano leki przez okno. I kolejka na zewnątrz. Od razu się człowiek bezpieczniej czuł, bo ja się zawsze bałam, że coś złapię w aptece ;)

2020-05-13 22:00

Ja dam rady nosić maseczkę ale często mi się zapomina wyjść bez niej

2020-05-13 21:58

Ja zaczęłam od pon wychodzić z domu normalnie i już mnie gardło boli, maseczka powoduje u mnie ze mi się od razu słabo robi no ja nie wiem już jak funkcjonować jak idę ulica i widzę że mało ludi jest wokoło ściągam maseczkę i mam na brodzie bo nie wyrabiam a jak wchodzę gdzieś gdzie jest więcej ludzi to tak jakbym na wdechu wchodziła z tą maseczka ja nie umiem w niej oddychać. 

Konto usunięte

2020-05-13 11:14

Wioleczek u nas też wszyscy byli chorzy, mnie coś zaczynało brać ale przesyłam lekko. Też myślę, że styczeń, luty to był szczyt zachorowań. 

2020-05-12 23:47

Napewno się to wcześniej zaczęło tylko wszyscy myśleli ,że mają grypę a wypatrywać objawów zaczęli jak pojawił się w Polsce 1 przypadek .Moja córka była w styczniu chora i cholera wie czy to nie był koronawirus ,wszyscy wtedy mieliśmy objawy grypopodobne.