Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Poronienie

Data utworzenia : 2013-01-17 11:20 | Ostatni komentarz 2022-12-01 09:07

P.Janik

22890 Odsłony
409 Komentarze

Nie każda z nas przez to przechodziła, jednak wiem że część na pewno... Ja miałam szczęście, nie spotkało mnie to nigdy. Jednak boje się, że przez konflikt serologiczny poronię w następnej ciąży... Czy kobiety które przez to przeszły mogą podzielić się swoimi przeżyciami tutaj?

2021-04-15 20:57

Ja przy poronieniu plamienia nie miałam nawet. Dowiedziałam się o nim dopiero z USG

2021-04-15 19:47

Ja mam obsesje na tym punkcie . Strasznie sie w obu ciążach bałam poronienia muslam leki na tmy punkcie . W drugiej ciąży jak na początku plamilam to już tak naprawdę pogrzebalam ciąże i wylam w łóżku . Nigdy się tak chyba nie bałam . na szczęście mi się nie przydarzyło a więcej dzieci nie planuje . 

2021-04-15 10:38

Mnie akurat to nie spotkało.. nie wyobrażam sobie jakto jest :(

2021-04-15 10:06

Mamą być no zawsze człowiek jakoś z tego wyjdzie. Czegoś się nauczy może inne rzeczy lepiej spostrzega 

2021-04-15 07:19

Mamą być wiem jak to jest przechodziłam to samo. Też jestem.po jednym poronieniu. 

2021-04-14 21:04

Mazia ja to tak mysle ze nic nie dzieje sie bez przyczyny taka strata nie jest przyjemna ale ma gdzieś tam w głębi jakis sens  tak poprostu mialo byc

2021-04-14 14:14

Mama być mam wrażenie,że spór tu na forum jest nas mam po stracie. Jasne jest to niesprawiedliwe,że jak ktoś bardzo chce stara się o powiększenie rodziny nie może często jej mieć lub ja traci. Też często myślałam jakim cudem palą, piją i rodzą zdrowe dzieci,a niektórzy mają problem. Tak naprawdę każda sytuacja nas czegoś uczy i może przez to stajemy się silniejsze

2021-04-14 13:46

Bardzo współczuję wszystkim zarówno mamom jak i tatusiom po stracie sama jestem po 1 poronieniu i naprawdę was rozumiem chociaz  tez napewno zalezy to od przypadku każdy jest indywidualny i każda mama przeżywa to na swój sposób jedna potrafi mówić o tym wzrost a inna potrzebuje przezywac to sama ze soba 

Również mnie to zawsze zastanawia czemu tak jest ze malzenstwa czy tez pary które  chcą miec dzieci czesto nie moga wcale albo musza przejsc przez długą drogę starań i niepowodzeń natomiast ludzie żyjący w rodzinach  takich"patologicznych "gdzie czesto kroluje alkohol itp dziecko rodzi się po dziecku rok po roku takie osoby przewaznie wcale o te dzieci nie dbaja jedno wychowuje sie przy drugim i takie pary dzieci maja od tak albo poprostu je oddaja