Ciąża i poród (2330 Wątki)
Nie każda z nas przez to przechodziła, jednak wiem że część na pewno... Ja miałam szczęście, nie spotkało mnie to nigdy. Jednak boje się, że przez konflikt serologiczny poronię w następnej ciąży... Czy kobiety które przez to przeszły mogą podzielić się swoimi przeżyciami tutaj?
2021-06-13 12:19
Mnie pamiętam sie lekarz pytał czy poroniłam jak przyszłam z krwawieniem ,a ja mu na to, że skąd mam wiedzieć nie wiem jak wyglada poronienie , że p oto przyszłam do szpitala. W tedy akurat jeszcze to było parę dni przed poronieniem, ale już wiedzieliśmy, że tak będzie
2021-06-13 11:10
Pati najgorzej jak nic nie mówią nie informują tylko robią swoje
2021-06-13 11:05
Mnie wkurzyło po pierwszym poronieniu to że trafiłam do szpitala już z krwotokiem cala noc roniłam ból był okropny później nad ranem miałam spokój a oni przyszli po mnie i zabrali mnie na zabieg bez wcześniejszego sprawdzenie na USG i być może nie było potrzebne, jak zapytalam pielęgniarki to mówiła że dużo jeszcze zostało w macicy. Ale w takich sytuacjach skąd czlowiek ma wiedziec jak reagować :/
2021-06-13 10:54
Tak wszystko jest samoistnie:) moj koleżanka tez miała podobnie
2021-06-13 07:24
Pati no długo. Moja ginekolog tak odciągała. Dlatego ja też potem zmieniłam
2021-06-12 18:04
ABC jak ciąża świeża tzn mala to właśnie wszystko idzie samoistnie najczęściej i nie trzeba łyżeczkowav
2021-06-12 15:00
Ja wieczorem odstawilam luteine i na drugi dzień dostałam plamienia i w niedługim czasie krwawienia. Na szczęście obyło się bez szpitala. Po poszłam na usg aby sprawdzić czy wszystko się oczyścilo i nie trzeba było lyzeczkowania i mogłam się starać o dziecko, które udało się w najbliższym czasie, więc u mnie był poprostu pech.
2021-06-12 14:26
Czasem się ciąża samoistnie poroni i oczyści i nie trzeba żadnych lekow podawac
