Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Olinek okrąglinek w podróży, czyli ciężarówka jedzie do Zakopanego :)

Data utworzenia : 2017-07-21 21:11 | Ostatni komentarz 2018-06-08 16:35

Aleksandra91

19270 Odsłony
751 Komentarze

Dziewczyny, tak jak Was pytałam czy zakładać "mini bloga-foto bloga" z wyjazdu. Wyraziłyście taką ochotę, to zakładam wątek :). Długo się zastanawiałam jak go zatytułować, no nie powala, ale mi się podoba :) Torba spakowana, jedzenie przygotowane, mini lodówka/torba termiczna wraz z wkładem mrozi się. Ciasto na drożdżówkę już wyrasta. Za Waszą radą spakowałam całą dokumentację ciąży, nie tylko kartę ciąży lecz wszystkie wyniki badań. W torebce spakowane są chusteczki nawilżane z babydream różowe, będę testować, jak się sprawdzają w podróży. Plan na jutro to wyjazd o 7 z Gdańska, przerwa w Toruniu, Łodzi, Krakowie i już finalnie w Zakopanym. Taki jest plan, jeśli się okaże, że więcej przystanków jest potrzebne to będę wołać na bieżąco. Laptop będzie schowany w bagażniku, jak mi się uda to coś na bieżąco będę Wam pisać z telefonu :) Trzymajcie się kochane cieplutko i jesteśmy w stałym kontakcie :)

2017-08-04 17:29

a może trzeba byłoby poprosić o pomoc psychologa, albo jakiegoś mediatora ? Nie wiem jakby było z tą ochotą na męża, gdyby był cały czas na miejscu, bo mąż od kąd jestem w ciągu, jest za granicą. W zasadzie wyjechał w listopadzie i wrócił na święta , wtedy w sylwestra prawdopodobnie zmajstrowaliśmy Mikołaja,a dowiedzieliśmy się 17.01.2017. To ciężko mi określić czy to chcica ciężarnej czy tęsknota, a może jedno i drugie powoduje takie rządzę :P każdy mi zazdrości męża kucharza, wierzcie mi, zwykłe wyjście do restauracji to batalia, wybranie sali i menu na wesele masakra, a wybranie menu na chrzciny, nawet nie pytajcie. To nie jest takie hop siup, ale się przyzwyczaiłam :P

2017-08-04 16:25

Wow Ola piękne zdjęcia takie hm cukierkowe jednoznacznie się kojarzące. Świetne:-) Męża kucharza też zazdroszczę zwłaszcza że mój w kuchni nie robi nic :-( a tak bym chciała żeby czasem ktoś coś dobrego dla mnie ugotowaj ale niestety nierealne. Zazdroszczę też tej ochoty na męża bo ja zarówno w ciąży jak i po seksu mogłam w ogóle nie uprawiać. Olu to nie przejściowe kłopoty bo trwają za długo tak naprawdę jest coraz gorzej tzn coraz dalej emocjonalnie jesteśmy od siebie a zaczęło się już w ciąży

2017-08-04 16:22

Oj Oleńko tydzień szybko minie i będziecie się sobą cieszyć . Jak piszesz o tych cud potrawach to aż mi się chce coś wyśmienitego zjeść ach ale robić się nie chce ;)

2017-08-04 16:12

Gabi za tydzień :(, dlatego może mnie nie być z Wami z 4 dni, bo będę mężem się cieszyć :) mąż kucharz, w zasadzie to zastępca szefa kuchni w hotelu 4* w Norwegii. Jak pracował w PL to praktycznie wcale nie gotował, bo pracował po 16h. Jak byłam w NO to na zmianę gotowaliśmy. Jak mi coś już ugotuje to nie wiem czy mogę zjeść czy patrzeć na to cudo :) ale już jak gotuje to z petardą :D

2017-08-04 15:53

Oleńka przepięknie to wygląda ach nie mogę się doczekać zdjęć waszych z sesji na pewno będą cudowne. Troszku zazdroszczę ci męża kucharza ach jakbym ja chciała by mój mąż mi coś pysznego ugotował ;) takie podstawowe dania umie zrobić ;) Kobiety w ciąży są piękne a te nasze kręgłości to dopiero podniecają naszych mężów, partnerów ;) Udanego wieczoru Oleńko a mąż twój to dzisiaj przyjeżdza ?

2017-08-04 15:40

Nienormatywna, mąż jest kucharzem i dostał świetną pracę w Norwegii, jest tam w końcu doceniany i otrzymał bardzo dobre stanowisko i wynagrodzenie. W Polsce moglibyśmy pomarzyć o takich warunkach. Zapraszam Cię jak tylko Mikuś się urodzi :) wracając z Biedronki zgarnęłam listonosza :) zobaczcie co dla mnie miał :) nie mogłam się zdecydować jakie zdjęcie dodać, więc dodaje wszystkie. Justyna, powiedziałam mężowi, że sory kochanie na słonia nie robią seksownej bielizny i wystąpię sote :P a on na to że to jest najpiękniejszy ubiór o jakim mógłby marzyć :P heheh coś czuje , że jest ona ta samo wyposzczony jak ja i nagość to najlepsze co może być :) zamiast jechać z lotniska na zakupy zabrałabym go najpierw do domu :P ale to mogłoby się skończyć bez wyjścia z domu później, a za dużo rzeczy na głowie mamy :P co prawda nie jestem książkowa, ale chętnie bym przeczytała język miłości, brzmi ciekawie :) Justyna, a może to tylko przejściowe kłopoty , jeszcze się wszystko ułoży :)

2017-08-04 11:36

Wiecie co ja straciłam chęci bo mnie mówić mówić mówić mąż milczy i i tak nic się nie zmienia więc ile można. Wiem że zabrzmi to głupio ale ja zwyczajnie już teraz jestem na takim etapie że czuję się głupio żeby podejść do męża i dać mu buziaka. Męczy mnie to ale nie umiem się przełamać. Dodatkowo męczy mnie ze mąż nie mówi jak to wygląda z jego strony co czuje itd. Chciałabym żeby mi powiedział nawet właśnie jak Tobie nienormatywna że widzę tylko syna że źle się z tym czuje ze jest mu przykro bo to czy tamto.... Ale nigdy nic takiego nie usłyszałam jak pytałam to mnie zbywa. Są tylko pretensje i aluzje że nie chce seksu. No nie chce bo nie czuje nic. Ostatnio po grze wstępnej kiedy praktycznie zmusiłam się żeby coś było bo nie było dawno a mąż próbował wiele razy mąż wyszedł jeszcze do toalety a ja zalałam się łzami. Dziewczyny nie mogłam tego opanować czułam się tak okropnie jak chyba jeszcze nigdy i tylko szybko się wycieralam zanim wróci . Na szczęście było ciemno a mój mąż też mało rzeczy zauważa więc się nie kapnal ale ja już nie mam siły tłumaczyć i mówią że nie mam ochoty bo on pyta kiedy będę mieć itd a ja jej nie mam z ogóle. Od ciąży czyli już 3lata ani razu:-( tak żeby mieć samej z siebie. Ja wiem ze to co pisze jest strasze i smutne ale tak to wygląda przynajmniej z mojej strony. Nie zaniedbuje męża tylko w kwestiach że tak powiem codziennych dbam żeby miał zawsze uprasowame kanapki do pracy obiad jak wróci itd ale on kompletnie tego nie docenia i traktuje jako moje obowiązki.

2017-08-04 11:23

Zuza znam ją!! Jest genialna i bardzo mi ostatnio pomogła bo ja mówię języków czynów a mąż wspólnego czasu i sie ni jak nie dało dogadać.