Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Dziwny "sen"

Data utworzenia : 2017-02-24 12:21 | Ostatni komentarz 2017-03-23 17:50

NatkaF

4538 Odsłony
126 Komentarze

Wczoraj, oczywiscie jak nie moglam zasnac, bo moj mozg zamiast spac to szaleje z myslami ( no bo po co spac) uswiadomilam sobie jedną rzecz dotyczącą pewnego "snu". Otoz czasem, "sni" mi sie, ze leze w lozku, spie, i nagle ktos wchodzi do pokoju, ktos zupelnie mi nieznany, a ja nie moge ani sie ruszyc, ani krzyknac...przerazajace to jest a mam wrazenie jakby dzialo sie to naprawde. No i wlasnie wczoraj nie mogac zasnac, uswiadomilam sobie, ze taki sen wystepuje tylko i wylacznie wtedy jak jestem sama w pokoju (maz wyjechal, albo jestem u rodzicow). I tak sobie mysle skad takie rzeczy się biora, i dlaczego akurat wtedy jak spie sama? (oczywiscie nie zawsze, ale jednak jest to powtarzalne co jakis czas) Czy wy tez miewacie takie "sny na jawie" ?

2017-03-10 09:49

Ja miałam schorowanego ojca w wieku prawie mojego dziadka (tato dużo starszy od mamy) i widziałam jak niedomagał i ile mama miała zajęcia przy tacie, ale mimo to nikt nie pomyślał o pddaniu taty do ośrodka, mimo, iż mama miała dużo zajęć poza domem. Jeśli tato byłby już leżący, to ewentualnie wynajęłoby się opiekę do domu na czas naszej nieobecności, ale nigdy nie oddałybyśmy taty do osrodka

2017-03-10 08:48

Zamarancza po Twoich doswiadczeniach to wcale sie nie dziwie ze masz negatywne zdanie na temat takich osrodkow. Pewnie sama gdybym cos takiego przezyla to trzymalabym sie z dala od tego

2017-03-09 21:11

A ja bym nie chciała.. Po tym co przeżyłam z takim ośrodkiem to bym nie chciała. Powiem więcej jak bym nie była w ciąży to bym załatwiła respirator przeszła szkolenie zwolniła sie i dziadka zabrała do domu, ale ważył dużo i w ciąży sama nie dała bym rady się nim opiekować :(

2017-03-09 17:08

Bardzo mozliwe, straszne to jest. Ale szczerze Wam powiem ze jak ja bede stara to wolalabym zeby mnie dzieci daly do takiego domu niz mialabym byc dla nich ciezarem. Ja wiem ze sie mowi ze kiedys zajmowalo sie dziecmi, to niech dzieci teraz zajmuja sie rodzicami...ale ja wychodze z zalozenia ze jesli moje dzieci beda dorosle,..beda mialy swoje zycie i rodziny to stara matka na ich glowie to dodatkowy ogromny obowiazek i zarazem obciazenie.

2017-03-09 16:12

No wiecie różnie jest ale nie ma co uogólniać bo serio czasem trafiają się dobre placówki, ale faktem jest że niektórzy jak trafiają do takiego domu to sie im pogarsza, ale to bardziej chyba czują się odrzuceni i to dlatego

2017-03-09 14:55

Coraz to sie słyszy o aferze z domem starości, albo ostatnio adoptowana córka wyzywała matkę i biła

2017-03-09 14:39

Moja babcia ma 92 lata i meszka we Wroclawiu. Caly czas byla sama wmieszkaniu az w koncu tata postanowil ze tak nie moze byc i zaczal szukac. Znalazl dom opieki i jak tylko babcia tam sie dostala od razy "odzyla" Ona przez prawie 20 lat lezala w lozku bo tak, wiec ciezko jej sie wstawalo i chodzilo bo po prostu miesnie nie wytrzymywaly, a w tym domu...biega sama po korytarzach :D sama chodzi na stolowke, do kapliczki :D

2017-03-09 12:30

Ja nie znam ośrodka, który jest polecany serio... Tyle co się także idzie naoglądać w TV jak te pielęgniarki biją, popychają, wyzywają to jest coś strasznego. W tym ośrodku, gdzie był mój dziadek piętro niżej byli ludzie starsi, ale sprawni. Też mogli wychodzić, grali sobie i niby było ok... Pamiętam jak raz po nagłym pogorszeniu stanu zdrowia dziadka wezwaliśmy lekarza to nam powiedziała: "No ten Pan to już długo u nas leży..." Był tam miesiąc i dla nich to długo... Po 3 miesiącach już nie żył.. Mojego męża wujek też tam trafił.. Żył jeszcze 5 dni i zmarł..