Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Dziwny "sen"

Data utworzenia : 2017-02-24 12:21 | Ostatni komentarz 2017-03-23 17:50

NatkaF

4536 Odsłony
126 Komentarze

Wczoraj, oczywiscie jak nie moglam zasnac, bo moj mozg zamiast spac to szaleje z myslami ( no bo po co spac) uswiadomilam sobie jedną rzecz dotyczącą pewnego "snu". Otoz czasem, "sni" mi sie, ze leze w lozku, spie, i nagle ktos wchodzi do pokoju, ktos zupelnie mi nieznany, a ja nie moge ani sie ruszyc, ani krzyknac...przerazajace to jest a mam wrazenie jakby dzialo sie to naprawde. No i wlasnie wczoraj nie mogac zasnac, uswiadomilam sobie, ze taki sen wystepuje tylko i wylacznie wtedy jak jestem sama w pokoju (maz wyjechal, albo jestem u rodzicow). I tak sobie mysle skad takie rzeczy się biora, i dlaczego akurat wtedy jak spie sama? (oczywiscie nie zawsze, ale jednak jest to powtarzalne co jakis czas) Czy wy tez miewacie takie "sny na jawie" ?

2017-03-13 12:48

Moze potrzebuje jeszcze jedej wizyty, moze porozmawiania z nim :) A moze chce zebys z malenstwem przyszla :)

2017-03-13 10:33

Byłam u niego w zeszłym tygodniu. Ale ok podejdę w wolnym czasie..

2017-03-13 10:09

Zamarancza mysle ze po prostu dziadek potrzebuje Twoich odwiedzin i postawienia swieczki :) Mi zawsze jak snia sie zmarle osoby to ide na cmentarz, postawie znicz i jest na pewniem czas spokoj z takimi snami :)

2017-03-13 08:20

Dzisiaj miałam mega dziwny sen. Mianowicie śnił mi się zmarły dziadek. Niby byłam na cmentarzu, gdzie były wykopane dołki na trumny. Mój dziadek leżał obok jednego z nich i kiedy się odwróciłam usłyszałam jak mówi: "Moje imię i z nami koniec".. Już sama nie wiem co to miało oznaczać, że między nim, a mną koniec... Czy to znak, że jest zły?

2017-03-12 20:13

Mama dobra rada. Fajnie, że wspierasz przyjaciółki. Ona się odbije od codzienności patrząc na dzieciaki, a dzieci lubią gości w domku ;]

2017-03-12 18:42

Dziś lepiej bo mąż jest w domu. No mała śpi a ja wykańczam Arka. Mam teraz przyjaciółkę ze złamanym sercem na dwa dni i widzę Arek zadowolony, posiedzimy sobie pogadamy ona się wypłacze ... ech w takich chwilach widzę jaki mój mąż jesti wspaniały, jakie to szczęście że się dogadujemy, nie kłócimy zbytnio.

2017-03-12 09:54

Oj MAM widze ze wczoraj byl ciezki dzien., Mam nadzieje ze sobie poradzilas :) I ze dzis duzo duzo lepiej :)

2017-03-11 22:56

MAM rzeczywiście jakaś nerwowa dziś byłaś, w sumie taka pogoda w ogóle nie rozpieszcza. Wczoraj szczepiłam córkę i też nie miałam łatwo bo była marudna i całą moją złość przelałam na mężu i kocie:)