Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Chrzestni

Data utworzenia : 2019-03-18 14:32 | Ostatni komentarz 2022-01-12 14:14

Ania55

3084 Odsłony
150 Komentarze

Kogo macie za chrzestnych dla swoich dzieci? Kogoś z rodziny czy może raczej znajomych? Miałyście problem z wyborem?

2021-05-05 10:31

Ale zdaza się ze gdy kogoś wybieramy ze ten kontakt jest a później gdzieś się urywa niestety ..  ttego tez nigdy do końca nie będziemy wiedzieć czy ten kontakt nie ucieknie

2021-05-04 23:47

Aneczka a dla mnie to jest właśnie obciążenie, że mam poświęcać czas dziecku, które mnie tak naprawdę wcale nie interesuje. Z siostrą męża i jej dziećmi widzimy się głównie w święta u teściów, więc ten kontakt też taki średni mamy i ja nawet nie czuję jakiejś wielkiej potrzeby utrzymywania go. Tego syna, któremu jestem chrzestną rodziła 4 dni po naszym ślubie, więc to też takie...ledwo weszłam do rodziny i już na chrzestną mnie brali choć prawie wcale z nimi nie rozmawiałam. Niby mi wyrzutów nie robią ale patrząc z perspektywy czasu jak ja do tego podchodzę to gdybym mogła cofnąć czas to bym odmówiła.

Na urodziny chrześniaków jeździliśmy i jeździmy do tych co tu mamy na miejscu, choć jak pisałam w zeszłym roku całkiem mi z głowy wyleciało a oni też nie zapraszali. Natomiast ja do mojego chrześniaka ze strony mojej siostry tylko paczki wysyłam bo mieszka na drugim końcu Polski, więc mam 600km do niego ale od czasu do czasu rozmawiamy na kamerce. Często też z siostrą się wymieniamy zdjęciami. 

Mi nie zależy, żeby chrzestni mojego dziecka utrzymywali z nim jakiś specjalny kontakt, są bo są, bo musieli być. Ja z chrzestnymi też miałam kontakt raz na jakiś czas, na urodziny chrzestna nie przyjeżdżała bo miała dłuższą drogę, chrzestny przyjeżdżał ale też dlatego, że sam ma syna w moim wieku i się jako kuzyni odwiedzaliśmy i obchodziliśmy te urodziny do jakiegoś tam wieku. Natomiast ogólnie chrzestni to potem byli proszeni przy komunii i przy ślubie, jako ważni goście. Ale między tym nie było specjalnych telefonów co tam u mnie słychać itd i ja wcale się z tym źle nie czuję.

2021-05-04 22:36

Dużo osób właśnie bez zastanowienia bierze kogoś aby wziąć kogoś z rodziny i tak czasem się kończy że kontaktu brak 

2021-05-04 11:10

no jasne z takim dzieckiem warto mieć kontakt to musi być ktoś kogo znamy, a nie ktoś o kim nic nie wiemy tak naprawdę, więc czasem lepiej odmówić ludziom tak naprawdę ich nieprzymyślanego wyboru 

2021-05-04 10:09

U mnie męża kolega z dawnej pracy poprosił go o bycie chrzestnym i odmówił byliśmy wtedy jeszcze na dorobku w niemczech a akurat w tym samym momencie moj mąż  zzostał chrzestnym u mojego brata dziecka a nie moglismy tak sobie zjeżdżać bo to 700 km tez dużo a papiery od księdza tez trzeba by było załatwiać

2021-05-04 09:17 | Post edytowany:2021-05-04 09:35

O tu macie rację niby niżej pisalam ze tak głupio dziecku odmawiać bycia chrzestnym ale miałam na myśli kogoś z bliskiej rodziny a tu tak jak piszesz mazia ze poprosiła cie jakas rodzina 7 woda po kisielu jak to mawiają to faktycznie może lepiej grzecznie odmówić niz byc ta chrzestna dla zasady potem nie mamy żadnego kontaktu ani nie widujemy sie z tym dzieckiem moj maz wlasnie tak został chrzestnym poprosił go jakis jego daleki kuzyn przy ostatnim dziecu bo juz nie mieli kogo maz byl wtedy zaraz po bierzmowaniu wiec mógł a oni żywcem juz nie wiedzieli czego się lapac jemu głupio było odmówić chłopak juz sie teraz będzie robił nastolatek i tak naprawdę widzieli sie ostatnio na jego komuni bo zeby jechac tam to jest kawałek chociaz z 2 str wam powiem  reguły nie ma ja z moimi chrzestnymi również słaby kontakt mam chrzestny to jakiś daleki kuzyn mojej mamy widywalismy sie na takich grubszych okazjach tylko właśnie jak chrzest komunia i na moim ślubie byl raz za dziecka w święta pamiętam wpadł na kawę przywiózł mi paczkę słodyczy i lalkę ale to nie chodzi już o ten prezent tylko o to ze mam też młodszego brata i pamiętam jak jemu bylo przykro bo widział że ja dostałam prezent a jemu nie dał nawet tej przysłowiowej czekolady jednak wydaje mi sie ze jak przyjeżdża sie do kogoś w odwiedziny i są w domu dzieci decydujemy się coś dac to należy pomyśleć o każdym dziecku a nie tak jak on zrobił ze pomyśli tylko o mnie bo bylam jego chrzesnica natomiast chrzestna mam z najbliższej rodziny siostrę mojego taty mieszka kilka km ode mnie i szczerze mówiąc tez nie miałam zbyt dużego nigdy z nią kontaktu ani  tez dobrego kontaktu ona ma taki charakter ze chciala by wiedzieć wszystko decydować o wszystkim ogólnie ona jest naj jeśli ktoś już ma odmienne zdanie jest tak zwany foch nie odzywa się z rok albo dłużej ona z tych takich ciotek co jak jej cos nie podpasuje to rzuci słuchawka w tel aktualnie jest na mnie obrażona od dnia mojego ślubu bo jak przyjechała pod dom gości zaczela rozstawiac tłumaczyć wszystkim jakie sa tradycje nam co jak powinniśmy zrobić (tylko nie mówiła tego do nas wprost tylko do rodziców) moich rodziców pouczac co do błogosławieństwa namawiać moja babcie aby również szła nas błogosławic gdzie ona nie chciała bo ja stresuja takie sytuacje i wprost powiedziała że nie chce hehe taka ciotka aparatka takze w końcu dostała kilka ostrych słów na uspokojenie i po tym wydawało sie ze wroci do  domu z tego wesela ale została i cala imprezę praktycznie obrażona była na cały świat ja szczerze mówiąc dowiedziałam się po fakcie ale gdybym wiedziała wczesniej to pewnie zepsuła by mi trochę nastrój tym swoim zachowaniem dlatego ważne jest aby dobrze dobierać chrzestnych a nie dla zasady bo tak wypada to powinny byc osoby które murem będą stały że nami będziemy mieć z nimi codzienny fajny kontakt bedzie mozna na nich liczyć a prezenty to tu jest ostatnia kwestia 

2021-05-03 22:25

Ja uważam że chrzestni powinni uczestniczyć w życiu dziecka. Dziecko powinno ich znać. A nie żeby doszło do sytuacji że dziecko nie będzie wiedziało kim jest jego chrzestny czy chrzestna i jak wygląda. Trzeba dobrze wybrać. 

Kiedyś była taka sytuacja że na weselu dziewczyna nie poznała swojego chrzestnego mimo że siedzieli naprzeciwko siebie. Powiedziała ale wstyd a jego żona powiedziała to jemu powinno być wstyd a nie tobie że tak zaniedbał kontakt

2021-05-03 18:32

Nati to chociaz macie problem z głowy haha 

Weronisia a masz rację bo znajomi teraz mieli tylko brata bo siostra kolegi nie dała rady dojechać z Niemiec przez lockdowm