Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Chrzestni

Data utworzenia : 2019-03-18 14:32 | Ostatni komentarz 2022-01-12 14:14

Ania55

3079 Odsłony
150 Komentarze

Kogo macie za chrzestnych dla swoich dzieci? Kogoś z rodziny czy może raczej znajomych? Miałyście problem z wyborem?

2021-05-03 17:49

U nas będzie rodzeństwo ☺ zawsze wybieramy z grona najblizszych chrzestnych a ze w domu jest nas 4 i każdy ma już swojego partnera partnerkę to jest w kim wybierać ☺

2021-05-03 09:12

Ewabrz ja się dowiedziałam od księdza jak powiedzieliśmy ze ciezko bylo zanlesc ojca chrzestnego dla corki( jest w końcu brat męża ktory jest ojcem chrzestnym mojego syna) i stwierdził że może być jeden.Natomist moim zdaniem jak nauczysz dziecko ze dajesz kasę to tak cie postrzegają.Wiadomo można jakas drobnostke kupic i dla.mnie to jest ok.nie trzeba wydawać majątku bo się jest chrzestnym.

 

2021-05-03 08:53

Aneczka no dokładnie ja nie czułam się komfortowo jak ktoś mnie poprosił kogo nie znam tak naprawdę bo lepiej znam sąsiadów czy osoby z uczelni, z którymi czasem rozmawiałam 

2021-05-02 20:41

Warto przemyśleć kogo chcemy mieć na chrzestnych. Najlepiej ktoś z kim ma.sie ten kontakt bardzo dobry

2021-05-01 10:33

Mnie raz poproszono na chrzestną szczerze nie zgodzilam się bo też nie miałam jak tam być bo była sesja mieszkam daleko to było dla mnie najważniejsze,a po drugie nie znam tej osoby. To jakieś dziecko kuzynki mojego taty prosiło mnie na chrzestną jej dziecka. Nie zamieniłam nigdy z nią zdania,więc dla mnie to obca osoba, z którą się nie widuje, nie znam i nie umiałam nic powiedzieć nawet na jej temat. Dlatego się nie zgodzilam bo czułam się jakby ktoś mnie wziął z łapanki z ulicy 

2021-04-30 21:26

Nati widziałam te zdrapki. I wiele innych jest pomysłów. 

Ewabrz trochę nie fajnie że zapomniałaś o urodzinach chrzesniaka. To nie jest wina dziecka przecież 

2021-04-30 14:22

Weronisia to nie miałam pojęcia, że może być jeden chrzestny... Muszę  o tym doczytać. Zawsze to połowa problemu mniej :D

Ja bym szczerze wolała znajomych wziąć niż rodzinę, nie raz się ma właśnie lepszy kontakt. Ale to też zależy co kto oczekuje. W rodzinie męża jak proszą na chrzestnych to potem chcą, żeby do tego dziecka przyjechać, odwiedzać itd. A dla mnie jest to tylko odbębnienie formalności w kościele. Tzn mam dwa podejścia:

  • do chrzestnych moich dzieci - niech postoją w tym kościele, podpiszą papiery i nic więcej od nich nie chcę
  • do siebie jako chrzestnej innych dzieci - obowiązek i kasa na każde święta, urodziny itd.
  • Z chęcią się zgodziłam na bycie chrzestną tylko do jednego, pierwszego dziecka - dziecka mojej siostry, i było dla mnie oczywiste, że chrzestną muszę być ja. Bo to pierwsze dziecko w naszej rodzinie, bo mojej siostry itd. A jak już zostałam poproszona przez siostrę męża to się zgodziłam ale swoje sobie pomyślałam... i szczerze mówiąc to nawet w zeszłym roku zapomniałam o urodzinach tego dziecka. Po prostu nie mam z nimi jakiś więzi.

2021-04-30 11:36

Nie wiem właśnie jakoś ogólnie ten wybór chrzestnych dla mnie taki ciężki jest. Jakoś żadne z nas rodziną nie ma super relacji np.jesli chodiz o kuzynostwo. Widzimy się na weselach, pogrzebach a tak to oboje mamy tylko siostry,więc dużego pola do popisu nie mamy