Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1479 Wątki)

Nasi mężowie

Data utworzenia : 2018-02-03 19:23 | Ostatni komentarz 2018-02-11 01:38

paulina.leszczynska

1887 Odsłony
56 Komentarze

Dziewczyny na forum piszemy o naszych maluszkach i tych trochę starszych potworkach , o sobie , a co z naszymi facetami ? Moze i dla nich znajdzie się wątek żeby ich obgadać :) A więc jacy sa wasi faceci , jakimi są mężami jakimi ojcami , jakimi ludźmi. Czym się zajmują ? Zdjęcia mile widziane :)

2018-02-11 01:38

Ja swojego męża poznałam na imprezie. Ja byłam tam pierszy raz, a mąż bywał tam prawie co tydzień. I tak się zostało do dziś od słowa do słowa.

Konto usunięte

2018-02-10 20:22

Haha jak czytam wasze historie to nieźle :) Ja swojego męża poznałam ponad 8 lat temu w uznawanej za najgorszą dyskotekę w mieście, ja byłam tam przypadkiem, on był tam przypadkiem i tak jakoś wyszło. :) I tak, można poznać porządnego, fajnego mężczyznę na imprezie :) Tworzymy związek jak najbardziej partnerski, więc uważam go za super męża i tatę ;) Dużo rzeczy robimy razem i mamy o czym rozmawiać a to jest dla mnie najważniejsze w związku :) Jesteśmy 2 lata po ślubie i mamy jednego dzidziutka :) Nie zawsze jest oczywiście kolorowo, ale o tym się nie mówi nikomu poza bliskimi przyjaciółkami :)

2018-02-10 18:30

A to u nas odwrotnie ja byłam zakompleksiona szara myszą o myślałam że żaden facet nie zwróci nigdy na mnie uwagi bo koleżanki miały powodzenie a ja nigdy. Ale byłam dziwna i kompletnie nie wiedziałam co ze sobą zrobić żeby wyglądać dobrze. Mój mąż też bardzo śmiały nie był ale etstsrczyli

2018-02-10 18:01

Ja jak poznalam mojego męża to byl nieśmiały tez musialam go ja pierwsza zagadac ;) Ale potem juz bylo inaczej: ) Ogólnie z charakteru jest bardzo spokojny na jedno sie ciesze bo ja jestem bardziej nerwowa i synek ma to po mnie niestety :-( Na poczatek tez mozna poznac fajnego faceta a co z tego jak potem sie okazuje "szują" ...

2018-02-10 17:39

Hehe Paulina co racja to racja :-)

2018-02-10 11:39

Agata tak samo można w realu kogoś poznac kto się szują okaze :) Ja pierwszego męża w szkole poznałam i co z tego wyszło tylko dwie córki nic pozatym hahah

2018-02-09 17:08

S.Tomczyk co to znaczy , że honor mu nie pozwalał bo nie rozumiem? :-p

2018-02-08 23:43

Paulina, to prawda, można powiedzieć, że to ja jego wyrwalam, chociaż czasemsobie w brodę pluję jak mnie wkurzy i myślę sobie później, "sama go wybrałaś". Aleksandra, mój był 3 dni na Słowacji w pracy, wczoraj wrócił, ale jak go nie bbyło to miałam szczerze mówiąc trzy dni spokoju, ciszy i zero balaganu. Tak, bałaganu, bo on ledwo wejdzie w drzwi a mieszkanie po nim wyglada jakby tornado przeszlo i na prawdę nie wiem jak można robić w 5 minut taki syf. Moj syn po jedzeniu robi mniejszy bałagan. I nie za bardzo lubie jak ma wolne weekendy bo wprowadza haos w moje życie. Wstajemy o ,7.30 bo tak budzi się synek a mąż potrafi do 13 w pidzamie siedzieć. Tak mnie to denerwuje, bo zamiast wstać, szybko się ogarnąć to marnuje nam połowę dnia, podczas gdy można porobić coś fajnego. Dlatego czasem wolę już w piątek ogarnąć mieszkanie, żeby oznajmić że jutro z rana jedziemy na wycieczkę. Swoją drogą, czasem myślę, czy właściwe jest to, ze pretensje mam do męża, ze taki jest? Czy nie powinnam mieć pretensji do teściów, że tak go wychowali? :p A i gdybym ja go wtedy nie zaczepila, to pewnie dalej bylby sam, bo honor mu nie pozwalal na to, żeby do jakiejkolwiek dziewczyny zagadać...