Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (376 Wątki)

Konkurs "Światowy Dzień Karmienia Piersią" (ZAKOŃCZONY)

Data utworzenia : 2019-08-01 10:47 | Ostatni komentarz 2019-09-05 02:39

Redakcja LOVI

10584 Odsłony
722 Komentarze

Zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania czeka aż 20 zestawów z laktatorem elektrycznych Expert i wkładkami laktacyjnymi Discreet Elegance!  

Zadanie konkursowe:  Napisz, dlaczego karmisz/chciałabyś karmić piersią. 
Nagrody czekają!  

Pamiętajcie, że zgłoszenia bez uzupełnionych danych w serwisie nie będą brane pod uwagę. Zgłoszenia konkursowe należy dodawać w tym wątku.

 

2019-08-01 11:51

Karmię piersią,ponieważ jest to największy dar dla mnie i dla dziecka.

Łączy mnie wtedy najpiękniejsza więź.

Daje dziecku to co najważniejsze pokarm,witaminy,ukojenie i poczucie bezpieczeństwa przy mnie.

Jest to inaczej dla mnie mleczna droga do miłości przynosząca korzyści i dla matki i dla dziecka.

A największym podziękowaniem  od mojej córki za mleczną ucztę jest jej słodki beztroski uśmiech który kocham :)

 

2019-08-01 11:45

Najbardziej bałam się o naturalne karmienie, 
Bo po pierwszym nieudanym razie , byłoby to marzeń spełnienie, 
Zawsze mama moja podziw we mnie budziła ,  
Że czworo dzieci naturalnie wykarmiła, 
I to było dla mnie normalne i pewne całkowicie ,  
Że po porodzie przystawiasz dziecko i ono od razu pojmuje z piersi picie ,
Los niestety plany moje zniwelował, 
O wszystkim dam zdecydował, 
O tym , że nie rodzilam naturalnym sposobem , 
Cesarskie cięcie nie było moim wyborem , 
Że z dzieciątkiem wszystko w porządku, byłam jednak szczęśliwa 
Gdy mleko w piersi się pojawiło ,  przyszła ta sądna godzina ,
Że będę karmić piersią było to dla mnie coś pewnego , 
Niestety,  ciężko nam to szło,  więc nic bardziej błędnego, 
Kiedy ssać moja dziecinka zaczęła, 
Choroba dla mamy się rozpoczęła ,
Silne antybiotyki, piersią karmić mi nie pozwoliły, 
Długo to wszystko trwało i lekarze wręcz mi tego zabroniły, 
Tak więc syn mój nie poznal tej cudownej bliskości, 
Nie poznał smaku naturalnego pokarmu i płynących z tego wspaniałości, 
Przy każdej wizycie gości słyszałam pytania jak do prasy ...
Nie karmisz?  A czemu?  I widziałam ten wzrok do plotek łasy. 
Sama czułam się źle tym faktem , że syna nie wykarmiłam, 
A każda źłe słowo ,  spojrzenie sprawiało ,  że jeszcze gorzej się czułam .  
Wlasnie urodziłam drugiego syna i nasza mleczna histora trwa tak niewiele,
504 godziny , zaczęła się w nocy w niedziele, 
Ale już wywołuje u mnie mile wspomnienia ,
Bliskości i ogromnej miłości,  takiej do zatracenia!
Pierwszy moment z synem zapamiętam do końca życia, 
Kiedy to położono mi go na brzuchu, a on zaraz szukał mleczka do spożycia?
I już się położne śmiały,  że urodziłam mlekoholika małego, 
Non stop na piersi , cały dzień i noc wiszacego! 
I tak nam tez mija ta 505 godzina , mały pije 
A mama zakochana patrzy i jak połyka obserwuje ,
Nawet jest pewna ,  że czasem widzi usmieszek malutki na jego twarzy ,
Chce by wyrósł na cudownego i zdrowego człowieka,  o niczym innym nie marzy! 
Także mimo że , narazie ciągiem nie przespała całej godziny, 
Piersi bolą,  ledwo chodzi, to wszystko nieważne,  zrobi wszystko dla tej kruszyny❤
Duma rozpiera mame, że wyszło im te naturalne karmienie, 
Ze starszakiem nie wyszło ,  szło nam jak kosą o kamienie! 
Młodszy natomiast pije duzo , jakby chciał  za ich dwoje... 
A produkcja trwa pełna para , czasem czuje że pekna te mleczne zwoje! 
Karmiąc piersią , czuje ze z drugiej cieknie mi po brzuchu ?
Więc szybko zmienia, a mały sączy,  w całkowitym bezruchu ,
Widać tylko blogość na jego malutkiej twarzy ,
I wydaje mi się ,  że następne karmienie to coś o czym aktualnie marzy ? 
Więc wiem, że chwila nie minie, nie zdążę wstać z fotela mojego, 
A już ta buźka będzie robić miny i domagać się jedzonka swojego, 
I choć wiem , że wyśpię się gdzieś za 400 dni , tak około ,  
To nieważne będziemy się karmić,  dzień i noc i tak wkoło, 
Dobrze kończę mój nieporadny poemat kochani ,
Bo wstał mój bobasej i po minie widzę ,  że kolejne karmienie przed nami ?

2019-08-01 11:45

Ja karmiłam moją córeczkę do roku, i choć początkowo wiele prób kończyło się niepowodzeniem, to znalazłysmy sposób,aby nie rezygnować z karmienia naturalnego i najlepszego dla dziecka. Rozwiązaniem okazało się karmienie poprzez odciąganie mleka laktatorem, wybór laktatora na początku był przypadkowy i nie dawał oczekiwanych efektów , dopiero laktatora z firmy lovi sprawdził się w 100procentach . Mleka było aż za nad to i dzięki temu mogłam oddawać mleko innej potrzebującej dziewczynce. Teraz jestem w 2 ciąży i planuje karmić piersia , jest to najpiękniejszy czas jaki wspominam z 1 ciąży, jednak obecność laktatora jest niezbedna , przydaje się zawsze i dobrze mieć go w wyprawce:)

2019-08-01 11:41

Dzień dobry ?

Dlaczego chciałabym wygrać nowy laktator?

Niedawno dowiedziałam się, że w moim brzuszku rozwija się nowe życie, moja piękna fasolka. Zarówno mąż jak i córka byli zachwyceni kiedy się o tym dowiedzieli, gdyż bardzo długo czekaliśmy na ten moment ❤️

 

Kiedy urodziła się moja pierwsza córka, Wasz laktator ratował nas przez parę miesięcy! Niestety trafiłam na kilku niezbyt profesjonalnych ''lekarzy'', a nawet członków rodziny wmawiajacych mi jaki słaby mam pokarm, żebym przeszła na mm i nie męczyła już dziecka, które według nich było niedożywione. Tak powoli umierała nasza przygoda z karmieniem piersią, bo córka przyzwyczaiła się do butelki..., ale wtedy na ratunek przybył laktator LOVI, który pomagał nam przez parę miesięcy za co serdecznie dziękuję ❤️ (dla osób ciekawych, córka po późniejszym przejściu na mm i rozszerzaniu diety dalej była chudziutka, dopiero po jakimś czasie pediatra uznał, że taka jej uroda ☺️)

 

Aktualnie trafił w ręce mojej siostry, która jest zachwycona i dzięki niemu ma trochę więcej czasu dla siebie, ponieważ mąż może zostać z dzieckiem w domu bo zamrażarka jest pełna zapasów :)

 

Nowy laktator byłby wspaniałą pomocą przy drugim dziecku, ponieważ tym razem będę słuchać się własnej intuicji i zamierzam kontynuować karmienie piersią jak najdłużej, ale przy tym pragnę mieć też trochę więcej czasu dla starszej pociechy, więc byłoby miło gdyby tatuś bez stresu mógłby nakarmić dziecko odciagnietym pokarmem ❤️

 

Nawet jeśli nie uda nam się wygrać jednego z laktatorów, to niezmiernie cieszą mnie takie inicjatywy wspierające mamy, które pragną karmić piersią, czy odciagnietym pokarmem ❤️ trzymam za Was wszystkie kciuki, pamiętajcie, że Wasze dzieci ale i Wasze dobre samopoczucie są bardzo ważne ❤️

2019-08-01 11:39

Chciałabym karmic piersią moje dziecko, które niedługo sie urodzi ponieważ, jest to wspaniała więź, która łączy matkę i dziecko, jest to najwspanialsza przygoda dla mamy ale i cudowne dla maluszka ponieważ wcina pokarm dla siebie zdrowy i najlepszy na świecie. dziecko to dar od Boga, który jest małym cudem dla rodziców i najwaznjszym na świecie dlatego wielką przyjemnością i radością jest karmić takie małe cudo własnym mlekiem. 

2019-08-01 11:38

Jeszcze chwila, chwileczka......

Tak :-) Pierwszy raz zostanę mamą, już tak bardzo traciłam nadzieję, że po 4 latach sobie odpuściłam i wtedy pojawił się On ? nasz mały cud ❤️ jako przyszła mama chciałabym dać swojemu maleństwu wszystko co najlepsze i najcenniejsze. Jedną z tych najważniejszych rzeczy jest to by móc go karmić piersią. Wiem, że wtedy dam mu wszystko co najlepsze aby był zdrowy i dobrze się rozwijał.  Laktator LOVI byłby dla Nas niesamowitym ułatwieniem chociażby dlatego, że tatuś również mógłby zająć się synkiem, kiedy mama np. będzie chciała spędzić kilka chwil poza domem. Na tą chwilę mamy już od Państwa buteleczkę oraz 2 smoczki. Może uda się wygrać jeszcze laktator który byłby uzupełnieniem tego wszystkiego :-) życzymy wszystkim mamusiom powodzenia ?
Mama i Marceluś:-)

2019-08-01 11:36

Decyzję o karmieniu piersią podjęłam jeszcze zanim pomyślałam o posiadaniu dziecka. Od zawsze było to dla mnie tak oczywiste jak oddychanie. Uważam to za swego rodzaju dług do spłacenia - moja mama była karmiona piersią, ja byłam karmiona piersią więc teraz karmię córkę. Mam mądre kobiety wokół siebie i wiem, że daję dziecku to co najlepsze. 

2019-08-01 11:34

Karmię swoją córeczkę już 6 miesięcy. Początki były  bardzo trudne, pojawiało się dużo wątpliwości czy wytrwam.. lecz pomimo bólu na początku naszej przygody z karmieniem, daliśmy radę. Karmienie piersią dla mnie jest czymś wyjątkowym, czymś czego nikt inny poza mną nie może dac mojemu dziecku. Tą więź emocjonalna, która tworzy się między matką A dzieckiem jest nie do opisania. Jest to uczucie nie do opisania, kiedy widzę jak moja córeczka uspokaja się przy piersi, kiedy zasypia, wiem wtedy że daje jej to co najlepsze może dac matka. Uwielbiam patrzeć jak ona patrzy na mnie swoimi oczkami podczas karmienia. Chciałabym aby ten czas trwał najdłużej.  Życzę każdej kobiecie aby mogła przeżywać takie chwile ze swoim maleństwem.