Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

Konkurs "Światowy Dzień Karmienia Piersią" (ZAKOŃCZONY)

Data utworzenia : 2019-08-01 10:47 | Ostatni komentarz 2019-09-05 02:39

Redakcja LOVI

11663 Odsłony
722 Komentarze

Zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania czeka aż 20 zestawów z laktatorem elektrycznych Expert i wkładkami laktacyjnymi Discreet Elegance!  

Zadanie konkursowe:  Napisz, dlaczego karmisz/chciałabyś karmić piersią. 
Nagrody czekają!  

Pamiętajcie, że zgłoszenia bez uzupełnionych danych w serwisie nie będą brane pod uwagę. Zgłoszenia konkursowe należy dodawać w tym wątku.

 

2019-08-04 16:32

Od początku ciąży wiem, że chcę karmić piersią. Cały czas mam nadzieję, że nie będę miała z tym żadnych problemów. 

Pokarm z piersi matki to najlepsze co mogę dać mojemu dziecku w początkowym okresie jego życia.  Karmienie piersią ma same plusy. Od pierwszych chwil życia matka w ten sposób przekazuje dziecku przeciwciała, wytwarza z dzieckiem niesamowitą wieź, której nic nie zastąpi. Nie wyobrażam sobie innej formy karmienia i mam nadzieję, że tak właśnie będzie. 

A przekonam się o tym już 12.09. kiedy nasza córeczka będzie już z nami :) 

2019-08-04 15:59

Po okresie" patologii ciąży" urodziłam śliczną córkę drogą cięcia cesarskiego w 37 tc. Niestety, w szpiatu nie było opcji żebym mogła karmić maleństwo piersią ponieważ nie miałam pokarmu. Po 6 dniach od porodu pojawiły się znikome ilości pokarmu. Próbowałam mała przystawiać do piersi, jednak dziecko karmione od początku butelką nie chce piersi. Razem z mężem próbowaliśmy dokarmiać mała "wężykiem " z moim mlekiem przy przystawieniu do piersi, podając jej pokarm przez strzykawke, tak aby dziecko kojarzyło pierś z jedzeniem i wyrobilo sobie nawyk ssania. Po kilku dniach odwiedziła nas położna środowiskowa z cudownym urządzeniem laktatorem lovi, który został nam pożyczony do momentu aż laktacja będzie prawidłowa. Pomimo wielu trudności, codziennie dziecko przystawiam do piersi, by poczuć jego bliskość. Jest to dla mnie priorytet. Chciałabym poczuć się jak pełnowartościowa kobieta, matka, bym mogła dać mojemu dziecku to co najzdrowsze, najlepsze i najcemniejsze. Mija 3 tydzień a my wciąż walczymy o to, aby Mała mogła dostać mój pokarm, bym mogła karmić ją piersią! Wszystkim początkującym mamą życzę wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do celu, dla dobra ich małych pociech! :)

2019-08-04 14:36

Karmienie piersią  to prawdziwie magiczny pokarm. Noworodek przekonuje się o tym już od dnia narodzin, gdy ssie matczyną siarę. Posiada ona bardzo dużo witaminy A, sodu i chlorków. Dzięki wysokiemu poziomowi przeciwciał działa, ochraniając organizm maluszka. Działanie przeciwciał to również ochrona przewodu pokarmowego, tworząc swego rodzaju barierę ochronną dla dziecka.

To nie jedyne korzyści wynikające z karmienia piersią. Mleko mamy posiada m.in. laktoferynę, oligosacharydy, przeciwciała IgA czy hormony, które wzmacniają układ odpornościowy dziecka, działają przeciwzapalnie i przeciwinfekcyjnie, a także wzmacniają układ sercowo-naczyniowy.

dziecko karmione naturalnie znacznie rzadziej chorują na zakażenia przewodu pokarmowego, zakażenia dróg oddechowych, zapalenie ucha środkowego, a nawet zakażenie układu moczowego, oprócz tego Ja także czerpie z wiele korzyści kontakt z dzieckiem, jego bliskość i poczucie spełnienia swojej roli. 

2019-08-04 13:47

Karmienie piersią jest niesamowitą przygodą pełną wzlotów i upadków, pełną wzruszeń i niepowodzeń. Wiem, że te cudowne chwile nieubłaganie miną, dlatego staram się oddać dziecku to co najlepsze. Jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem, ponieważ karmiąc piersią starszą córkę, wiem, że pod moim sercem rośnie kolejny skarb, którego również obdaruję tym co najcenniejsze... Mam ogromną nadzieję, że niebawem oboje będę mogła przytulić i w zgodzie nakarmić. Wszystkie emocje jakie towarzyszą mi podczas karmienia piersią przelałam na wiersz, którym chciałabym się podzielić.

 

Najpiękniejsze te oczy wpatrzone we mnie,
Tak, że serce w momencie mięknie,
Cudowny ten widok maluszka słodkiego,
Dla którego nie liczy się nic innego.
To Mama jest całym światem i daje mu to co najlepsze,
Mleko mamy dla niego jest najcenniejsze.
Ta więź i bliskość niezastąpiona,
Dziecko wtulone w matczyne ramiona,
Te drobne paluszki nieświadomie bładzące,
W pośpiechu ciepła mamy szukające,
Szybki oddech, szybkie bicie serca,
Całować delikatne czółko zachęca,
Wtulone w pierś usteczka maleńkie,
Odpędzają zmęczenie wszelkie.
Gdy słyszę Twój płacz, gdy brzuszek boli,
Wiedz, że pierś mamy zawsze ukoi.
Czujesz, że przy mnie nie grozi Ci nic złego,
Przy mym sercu zmieniasz się w maluszka spokojnego.
I choć z początku miałyśmy spore obawy,
Razem doszłyśmy do tej wprawy,
I Twoim widokiem się teraz rozkoszuję,
Bo ogromną miłość do Ciebie czuję.
I nie mam Ci za złe, że przerywasz mój sen,
Bo w zamian upiększasz każdy mój dzień.
Gdy Twoja twarz mlecznym uśmiechem mnie obdarowuje,
Wiem, że robię dobrze, niczego nie żałuję.
Córciu, gdy tylko na Ciebie patrzę,
O niczym innym nie marzę,
Jak tylko mocno Cię przytulić,
I móc do snu Cię utulić.
Więc teraz pij córeczko, pij,
Niech bicie mego serca Ci się śni...

2019-08-04 13:34

Karmię piersia bo lubię się wyspać  . Nie muszę wstawać,  bawić się z butelkami. W  nocy  Biorę córkę do łóżka zanim rozbudzi do końca ją głód , szybko podjada  i śpimy razem czasem i do południa:D 

2019-08-04 13:05

Całą ciążę przechodziłam w przeświadczeniu, że nie będę karmiła piersią. Że nie chcę. Zresztą moja mama i babcia też nie karmiły piersią, więc nie miałam zbytnio w tym temacie wsparcia, bo same mówiły, po co masz się męczyć. Bo one właśnie mają takie przeświadczenie, że to jest męczenie się. Ale jak tylko urodziła się moja córka i przystawili mi ją do piersi do karmienia, to jakby ktoś mnie dotknął czarodziejską różdżką i zmienił mojego myślenie o 360 stopni. Powiedziałam sobie będę karmiła, chcę to robić! Chcę wykarmić tą moją Helcie! I oczywiście po dobie w szpitalu, kiedy moje dziecko cały czas płakało, a ja przystawiałam ją cały czas do piersi, wmówiłam sobie że na pewno nie mam pokarmu. Miałam strasznego doła. Jednak mówiłam sobie dasz radę! Będziesz karmiła. Cały czas ją przystawiałam i nie pozwoliłam dokarmiać. Mimo bólu i łez. Siedziałam całe dwie noce z mała na piersi non stop i waga zaczęła rosnąć i ja zaczęłam czuć że jednak mam ten pokarm i dam radę. Kilka tygodni minęło i niestety wiele przeciwności losu wciąż z tym karmieniem. Jestem po konsultacji dorady laktacyjnego i mam nadzieję, że uda mi się jednak karmić, chociaż to minimum, te 6 miesięcy. Mam nadzieję, że się uda ;-) Tak jak wcześniej w szpitalu, powtarzam sobie codziennie, dasz radę!

2019-08-04 13:04

Mam troje dzieci. Dwoje z nich nie karmiłam piersią mimo prób i chęci nadal było brak rzeki mleka a dzieci spadały na wadze. Trzecie maleństwo ma 3 miesiące i od początku walczymy o karmienie tylko i wyłącznie piersią. Są lepsze i gorsze momenty ale się nie poddaje bo wiem, jakie to ważne dla mojego malenstwa a laktator przydałby się przy pomocy w trakcie naszych kryzysów laktacyjnych :)

2019-08-04 13:01

Jestem bardzo młodą mamą. Karmie piersią, ale mój synek się nie najada i muszę karmić mlekiem modyfikowanym. Moje piersi są cały czas prawie pełne i bardzo by nam się przydał taki laktator, ponieważ bardzo boje się że odrzuci moją pierś, a wiem jakie moje matczyne mleko jest zdrowe dla niego. Dodam, że chciałam kupić laktator w aptece i niestety nie mieli i powiedzieli, że nie ma w aptekach. Dodatkowo mieliśmy duży problem z karmieniem nie chciał ssać moich piersi i do tej pory czasem jest jeszcze problem mój synek ma 3 tygodnie i chciałabym żeby jadł tylko moje mleko, a odciąganie to jedyne wyjście bo zaraz się denerwuje jak je pierś  i muszę iść robić mu butelkę, a moje piersi są nabrzmiałe i mleko samo mi cieknie, a wolałabym by skorzystał z tego mleka mój syn, a nie bluzka.