Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (376 Wątki)

KONKURS "Nasza zima nie jest nudna"

Data utworzenia : 2015-02-06 12:08 | Ostatni komentarz 2015-02-25 20:24

Redakcja LOVI

12310 Odsłony
92 Komentarze

Witajcie w konkursowym wątku "Nasza zima nie jest nudna " Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenie - opis aktywnego spędzania czasu zimą z maluszkiem. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 800 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Zgłoszenia uczestników, którzy nie uzupełnią w profilu użytkownika danych teleadresowych nie będą brane pod uwagę. Nagrodą jest opakowanie dynamicznych smoczków uspokajających LOVI z limitowanej kolekcji WINTER. W zgłoszeniu podaj wybrany rozmiar smoczka (0-3 m, 3-6 m, 6-18 m). Szczegóły konkursu "Nasza zima nie jest nudna”: http://lovi.pl/pl/zdrowie-i-rozwoj/616 Zapraszamy do zapoznania się z regulaminem: >>> REGULAMIN Powodzenia :-)

2015-02-09 21:58

Miki ma dopiero 8 tygodni, ale codziennie korzysta z uroków zimy. Ponieważ mieszkamy w centrum miasta, pierwszą aktywnością jest przebicie się przez chodnikowe zaspy, a że czasami maszyna (wózek) nie daje rady pokonać śnieżnych przeszkód najczęściej decydujemy się na spacer w chuście. Dzięki temu korzystamy oboje, mikołaj ma możliwość oglądania świata z wysokości, jednocześnie czując moje ciepełko i bicie serca. Ja mam korzyść, bo spaceruje, ćwiczę kręgosłup i mam synusia najbliżej siebie jak się da.

2015-02-09 21:30

Choć obecna zima dopiero dopisała i mój synuś po raz pierwszy zobaczyl na spacerze taką ilość śniegu to jego mina była bezcenna. Od razu chciał wyjść z wózka i dotknąć co to jest, więc nasz pierwszy zimowy spacer był wyjątkowy. Uważam, że dziecko o wiele szybciej się rozwija jeżeli pozwolimy mu na dotnięcie czegoś zasmakowanie. W związku z czym wyjęłam synka z wózka i postawiła na śniegu, ponieważ raczkuje to cieszył się jak obłąkany i piszczał, pozwoliłam mu się w nim wytarzać, dotknąć, a zarazem ja sobie przypomniałam jak to było za czasów dzieciństwa, także z małym paplałam sie w śniegu. Nagle poczułam się jak mała dziewczynka, a nie jak matka, a na koniec zrobiliśmy małego bałwanka. Po takim emocjonującym spacerze maluch zasnął migiem, a ja byłam naładowana pozytywną energią. Smoczki ( 3-6 miesięcy )

2015-02-09 20:14

Nasza zima nie jest nudna, ponieważ Maja dostarcza nam tyle pozytywnej energii, że mamy miliony pomysłów na spędzanie razem mroźnych dni. Najczęściej wychodzimy razem na spacery, bo uwielbiamy białe szaleństwa na śniegu. Ulubionym zajęciem córci jest oczywiście lepienie bałwana. W ostatni weekend u dziadków na podlasiu śnieżku było sporo więc piękny bałwan ulepiony. Co prawda większość pracy wykonała dziadek ale córcia pomagała.

2015-02-09 19:39

hu hu ha, hu hu ha nasza zima nie jest zła, troszkę szczypie, piecze w nos, to zabawy piękny czas ;) Najlepszym pomysłem na aktywność dziecka zimą jest jazda na sankach, już od najmłodszych lat. Dziecko uczy się, że podczas zimy, mimo mroziku, który troszkę szczypie w policzki można się świetnie bawić zjeżdżając z górki, robiąc wyścigi, kuligi. Im dziecka starsze to można wdrażać więcej ciekawych pomysłów na spędzenia czasu na świeżym poietrzu np. jazda na łyżwach, lepienie rodziny bałwanków, wojna na śnieźki, lepienie domków - iglo ze śniegu. Pomysłów na zabawy zimowe jest bez liku. Zabawa z dzieckiem zachęca do aktywności, jednocześnie wmacniając więzi między rodziną. My narazie jeździmy na sankach, jak widać na załączonym zdjęciu sprawia to wielką frajdę Małemu Robaczkowi :) smoczki (6-18m)

2015-02-09 19:12

Zarówno ja, jak i mąż jako dzieci marzyliśmy o igloo. Zanim jednak nasze budowlane aspiracje się spełniły, zdążyliśmy dorosnąć i sami zostać rodzicami. Dlatego gdy tylko spadł pierwszy śnieg, zabraliśmy naszą 5-miesięczną Lili by postawić fundamenty. Praca była etapowa, mozolna, bo z dzieckiem na mrozie zbyt długo nie wolno, ale stopniowo budowaliśmy i igloo i obraz szczęśliwej rodziny na śniegu w oczach naszej latorośli (zimorośli?) Postronni mówili „przecież ona jeszcze nie rozumie”, jednak my jesteśmy przekonani, że rozumie i piękno otaczającej ją bieli i radość rodziców budujących śnieżny domek. Dziś dobrnęliśmy do celu. Nasz Lovidomek stoi - prezentuje się pięknie! No i, co najważniejsze, jeśli w genach dostała marzenia o igloo, nie będzie musiała się martwić że nigdy nie miała swojego. (6-18 m)

2015-02-09 18:48

gdy nadejdzie zima mój najmłodszy maluszek będzie miał (miała) 4-5miesięcy i planuję spacery codziennie no wykluczając wietrzne dni. Niby nic w tym dziwnego prawda? Ale dla mnie będzie to pierwsza zima taka z maleństwem gdyż wcześniej gdybym zimą wyszła na dwór moja teściowa by mnie chyba...... Bałam się ale teraz będziemy na swoim i WKOŃCU MOGĘ COŚ ZRONIĆ JAK JA UWAŻAM bo uważam że maluchowi należą się spacery a jak urośnie to sanki i lepienie bałwanka (0-3)

2015-02-09 15:45

Dla dzieci zima to czas szaleństwa na śniegu, bitwy na śnieżki, jazdy na sankach i czasem na pupie, lepienia bałwana albo i kilku, ślizgania się na ślizgawce pod domem , robienia "aniołków " na śniegu, tworzenia wydeptanych obrazów na śniegu, które później można podziwiać z okna, rzucania śnieżek psu zamiast patyka i strząsania śnieżnego puchu z gałęzi. Zima to czas wiecznej zabawy i szczęścia dla maluchów. I mimo tego że czasem wisi im "gil" do pasa z mrozu, zawsze są szczęśliwe i wieczorem usypiają jak małe aniołki :)

2015-02-09 15:10

Kacperek co prawda jeszcze nie rozumie że mamy zimę ale wychodzimy razem na spacerki. Często spoglądamy w okno i mamusia pokazuje mu jak pada śnieg. Jeszcze nigdy nic nie wygraliśmy więc mam nadzieje że na zbliżające się pół roczku naszego synka się uda. Smoczek 6-18 m-c