Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (376 Wątki)

KONKURS "Nasza zima nie jest nudna"

Data utworzenia : 2015-02-06 12:08 | Ostatni komentarz 2015-02-25 20:24

Redakcja LOVI

12308 Odsłony
92 Komentarze

Witajcie w konkursowym wątku "Nasza zima nie jest nudna " Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenie - opis aktywnego spędzania czasu zimą z maluszkiem. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 800 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Zgłoszenia uczestników, którzy nie uzupełnią w profilu użytkownika danych teleadresowych nie będą brane pod uwagę. Nagrodą jest opakowanie dynamicznych smoczków uspokajających LOVI z limitowanej kolekcji WINTER. W zgłoszeniu podaj wybrany rozmiar smoczka (0-3 m, 3-6 m, 6-18 m). Szczegóły konkursu "Nasza zima nie jest nudna”: http://lovi.pl/pl/zdrowie-i-rozwoj/616 Zapraszamy do zapoznania się z regulaminem: >>> REGULAMIN Powodzenia :-)

2015-02-09 14:47

Co prawda moja Hania ma niespełna 3 tygodnie i to jej pierwsza zima, ale już ma za sobą pierwsze wrażenia związane z zobaczeniem śniegu. Póki co leży w wózeczku i przygląda się na otaczający świat, jednak myślę, że jak podrośnie to będzie szaleć na śniegu. Wiem, że może stwierdzenie, że aktywnie spędza czas na świeżym powietrzu to dużo powiedziane- no ale jak inaczej to określić- biegam aby zgubić zbędne kilogramy po ciąży więc chcąc nie chcąc i Hanka jest w to przedsięwzięcie zaangażowana :) Z czego jest chyba zadowolona bo buzia uśmiechnięta od ucha do ucha!!! Poza tym moja rodzina lubi aktywnie spędzać czas i w czasie zimy szalejemy na stoku. Tak więc nie możemy się doczekać aż Mała założy na nogi narty. No ale do tego czasu zaznajomimy się z sankami :) Hania będzie wdzięczna za smoczek 3-6 m-cy:)

2015-02-09 14:19

Nasza (moja i Maleństwa z brzuszka) historia zimowa z aktywnością w tle, miała miejsce niedawno, w lesie, podczas mroźnego, aczkolwiek obfitującego w przepiękne krajobrazy spaceru. Wędrowaliśmy spokojnie, czerpiąc kolejne głębokie oddechy czystego powietrza, bogatego w zapach leśnych drzew. Tylko My, świeże powietrze i niezmącona niczym cisza. Jednak cisza, często zostaje nagle, nieprzewidywalnie przerwana. Tak było i w tym przypadku, dopóki nagle My- Autorzy - czyli mama Joanna oraz Bejbiborn :) , nie wpadliśmy na pomysł stworzenia zimowej piosenki. A brzmiała ona tak : "Zimno, zimno tu... Zimno, zimno, zimno, zimno, zimno, zimno tuuuuuu. Załuuuuuż.... Załuż..... Załuż.......... Żakiet". Śmialiśmy się z niej do rozpuku, czym zagłuszyliśmy spokój całego lasu, ale zabawa była przednia. Od tamtej pory częściej spacerujemy i wymyślamy kolejne piosenki, gdyż jak wiadomo: zarówno spacery, jak i śmiech to zdrowie:). Ps. Muzyka - własna, każdej z czytających osób :D. (0-3mce)

2015-02-09 13:48

Razem z synkiem aktywnie spędzamy czas na dworze (nie tylko na śniegu ;) ) . Uwielbiamy rzucać się śnieżkami, lepić bałwana, no i oczywiście synek lubi....sam ciągnąć puste sanki :) Czasami zdarzy mu się zjechać z górki na sankach, ale mimo wszystko największą frajdę sprawia mu ślizganie się po zamarzniętych kałużach ! W przyszłym sezonie planujemy spróbować jazdy na łyżwach i na nartach, a na tą chwilę cieszymy się każdym momentem spędzonym w otoczeniu śniegu - przecież ta zima tak szybko mija !

2015-02-09 13:45

My się zimy nie boimy, Dlatego babki ze śniegu lepimy, Nie straszna nam nuda, Bo ze śniegu lepimy różne cuda.

2015-02-09 13:32

Jest to pierwsza zima z moją córcia i ona raczej nie jest nudna.Późne macierzyństwo pokazuje mi na nowo uroki bycia razem z maluszkiem.I niewazne jest czy jest zimno czy ciepło zawsze można coś zrobić aby się nie nudzić.Ja z Zosią staram się wychodzić na spacery jak tylko pozwala na to pogoda.Ona uwielbia patrzeć na świat, gdyż wszystko jest dla niej nowe.Spacery umila jej już prawie dorosły brat,który ciągle wyglupia się specjalnie dla niej.Ostatnio ulepil bałwana który swoim wyglądem przypominał raczej robota.I choć jest między nimi duża różnica wieku to on stara się zrobić wszystko aby jego siostra była szczęśliwa.Na każdym spacerze Zosia śpi i zawsze gdy wchodzimy do domu ona się budzi i płacze.

2015-02-09 10:51

Pierwsza zima naszego synka, jak tylko nasypal snieg , a sloneczko lekko wychodzilo zza chmur, poszlismy na spacerek, synek juz akurat nauczyl sie chodzic wiec moogl isc za raczke, ale jak tylko wyszlismy synek pobiegl w strone sniegu i odrazu na nim usiadl, po jego dodknieciu mial taka zdziwiona minke, a to chyba z zimna, ze nie wiedzial co robic, ale chyba nie jest dla niego az taki zimny ten snieg a zima taka zla, bo wogole nie chcial wstac i ciagle chcial brac snieg do raczki i ciagle sie smial trzymajac snieg w raczce:) cudowne uczicie kiedy synek jest taki szczesliwy:-) ( 3-6mc)

2015-02-08 21:14

Codziennie razem spacerujemy,nie ma jak świeże powietrze które działa kojąco .Zawsze wychodząc na pole coś nowego mój synuś zobaczy ciekawego,nowego.

2015-02-08 18:43

Jestem mlodym Tatusiem, a to moja pierwsza zima z Synkiem. Jest on jeszcze maly dlatego nie bardzo moge sobie pozwolic na zabawy w sniegu, ale za to glowna atrakcja sa wyjscia na spacerki. Lubi on obserwowac co sie dzieje w okol Nas. Cieszy sie gdy widzi padajacy snieg i dzieki temu i ja jestem szczesliwy :) Takze nasza pierwsza zima wyglada wlasnie w ten sposob. Ps. Jak podrosnie bedziemy szalec w sniegu, na sankach . Lepic balwany i robic aniolki sniezne:) 3-6 Gabrys