Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

KONKURS "Nasza zima nie jest nudna"

Data utworzenia : 2015-02-06 12:08 | Ostatni komentarz 2015-02-25 20:24

Redakcja LOVI

12803 Odsłony
92 Komentarze

Witajcie w konkursowym wątku "Nasza zima nie jest nudna " Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenie - opis aktywnego spędzania czasu zimą z maluszkiem. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 800 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Zgłoszenia uczestników, którzy nie uzupełnią w profilu użytkownika danych teleadresowych nie będą brane pod uwagę. Nagrodą jest opakowanie dynamicznych smoczków uspokajających LOVI z limitowanej kolekcji WINTER. W zgłoszeniu podaj wybrany rozmiar smoczka (0-3 m, 3-6 m, 6-18 m). Szczegóły konkursu "Nasza zima nie jest nudna”: http://lovi.pl/pl/zdrowie-i-rozwoj/616 Zapraszamy do zapoznania się z regulaminem: >>> REGULAMIN Powodzenia :-)

2015-02-13 23:50

Zima doskonale sprzyja aktywnemu spędzaniu czasu z dzieckiem- o ile jest śnieg! Sanki, lepienie bałwana, igloo, łyżwy, bitwa na śnieżki. Pomysłów nie ma końca. Wystarczy odrobinę wytężyć swój umysł i można wymyślać niezliczone ilości zabaw. Gdy lepienie tradycyjnego bałwana już się znudzi można narysować takiego na śniegu. Żeby tylko! Można przecież narysować lub udeptać na śniegu piękne obrazy, bajkowe sceny, praktycznie wszystko. Ozdabiamy nasze dzieło wszystkim tym co mamy pod ręką. Gałązki, kamyczki, węgielki, igły z choinki. Nie trzeba się ograniczać do tego co na dworze, bo przecież można przynieść z domu skrawki materiałów, guziczki, kokardki. Inwencja twórcza zależy od wizji twórcy dzieła. (6-18)

2015-02-13 21:04

NASZA ZIMA NIE JEST NUDNA bo mamy siebie, z moją Mamą na spacerku czuję się jak w niebie! Mama także nie narzeka, razem z Synkiem spieszy, żeby wspólnie wyjść z domku, ładnie się przewietrzyć. Te spacery codzienne bardzo nam sprzyjają, główki nasze dotleniają i uodporniają. Pierwsza nasza ZIMA razem, nie ma śniegu, nie ma sanek ale wiem, że w przyszłym roku nie odmówią mi zachcianek :) Bartosz (8 m-cy) smoczek 6-18.

2015-02-13 16:33

Mimo iż w tym roku zimy jako zimy u nas nie bylo, śnieg pojawil sie na 2 dni wiec moje maluchy odrazu skożystaly z okazji aby wykożystac śnieg. Mimo iz snieg byl suchy i nie udalo sie balwana ulepic dziewczynki znalazly inny sposób na spedzenie dnia na dwoże, a mianowicie na poczadku na sankach pużńiej juz na tylku zjeżdzaly z górki która dalej pojedzie... robyly aniolki na śniegu i staly pod drzewem jak maż próbował strzepać troszke śniegu im na glowki. po powrocie do domu zrobily na balkonie malego balwanka bo snieg na balkonie nie byl az tak suchy.

2015-02-13 13:57

My z 2 miesięczną lenką wychodzimy codziennie na spacerek :) lenka:Nie jestem duża wiec nie mogę się bawić;) mamusia i Tatuś wożą mnie w moi bmw :) a ja obserwuję lub spinkam sobie i śnie o aniołkach.Jest to 1 zima Lenki :) uwielbia jeździć wózeczkiem :) prosimy o rozmiar. 3-6m

2015-02-13 13:37

Tegoroczna zima jest dla nas bardzo aktywna bo Michałek początkiem grudnia postawił swoje pierwsze samodzielne kroki. Prawie codziennie chodzimy na spacery pieszo, wózkiem lub gdy dopisze śnieg na sanki. Michaś najbardziej lubi spacerki na własnych nóżkach bo może zawędrować gdzie tylko oczy poniosą i dotknąć wszystkiego co go zainteresuje a śnieg okazał się bardzo interesujący. Bałwanka ulepił w tym roku tata a synek dzielnie go dopingował. Z domowych aktywności prym wiodą tańce i wspólne wygłupy przy muzyce oraz gra w piłkę. Ćwiczymy też zawzięcie samodzielną jazdę jeździkiem. A w przyszłym tygodniu na pierwsze urodziny planujemy pierwszy raz wybrać się wspólnie na basen. (6-18m)

2015-02-13 10:21

Córka zobaczyla pierwszy raz zime ,pierwszy raz dotknela śnieg i pierwszy raz miala przejazdzke na sankach w ramionach mamy :-) radosc i ciekawosc dziecka bezccenna no i niestety pierwszy raz sie rozchorowala. Teraz z ciekawoscia przyglada sie przez okno jak brat robi dla niej balwanka i co wyczynia na sniegu :-) Zima jest piekna i daje duzo radosci (dopoko dzieci sa zdrowe ;-) ) Smoczek od 6-18 miesiecy bylo by super wygrac

2015-02-13 01:38

Zima to jest pierwsza nasza ale za to pierwsza klasa:-) My więc nudy nie lubimy stale się gdzieś bawimy czy to w domu na dywanie czy na dworzu w białym puchu Wszędzie fajnie bo jest w ruchu:-) Zimą gdy brak śniegu bajki czytamy i w łapki sobie gramy. Gilgotki mamy więc stópki smyramy i często się bardzo tez przytulamy :-) Miłość okazujemy, bo się kochamy, dlatego nudy ze sobą nie zaznamy. Często bawimy się w oczek zakrywanie a po odkryciu w szczere uśmiechanie. Śmiejemy się głośno, kto bardziej da radę i mistrz jest jeden, kto zgadnie? ...tak to synek Oskarek.... :-) Nikt go w śmiechu nie przebije -jest najlepszy bez wątpienia mówi zawsze babcia Genia. A gdy śniegu jest bez liku szybko sanki wyjmujemy i na spacer maszerujemy. Synka cieplutko zimowo ubieramy do śpiworka wkładamy i kocykiem szczelnie go owijamy:-) Do pobliskiego lasku nas tata zabiera i odgłosy ptaków naśladuje i tym samym też niektóre zwołuje. Zjeżdżamy też z maleńkiej górki i cieszy się buzia i cieszą się oczy i mówią "co jeszcze fajnego mnie tu zaskoczy". I patrzy jak tata z mamą kule turlają i je na sobie wnet ustawiają. Marchewkę i węgielki wbijają i Bałwanka Antosia mi przedstawiają:-) Synek tak patrzy zaciekawiony głaszcze, dotyka i jest zaskoczony bo śniegowy ludek taki wysoki a do tego zimny taki.... więc chwilę poklepie i do mamy się zaraz przytula, bo Antoś ręki nawet nie poda taki to bałwan- a to szkoda ;/ Po takim spacerku szybko do domu wracamy i razem pod kocem się wygrzewamy. Nosy i policzki czerwone od zimna mamy więc szybko je dłońmi rozcieramy:-) Mleczka ciepłego popijemy... A gdy się troszkę już rozgrzejemy, bawimy się dalej w czworakowanie i synka małego łapanie:D Potem zabawa w piłkowym namiocie i znowu uśmiechnięta jest buzia od ucha do ucha. Synek zimą się nudzić raczej nie będzie bo stale do głowy mu coś przybędzie:D Zimowej nudzie mówimy NIE a po męczącym dniu na dywanie zasypiamy i synka szybciutko do łóżeczka przekładamy by znów gdy obudzi się, na nowo bawimy się:-) (6-18 m-cy)

2015-02-12 23:02

Nasza zima nigdy nie jest nudna, gdyż ze starszym synem mamy mnóstwo pomysłów na zabawę. Gdy na dworze śnieg i mróz jeździmy na sankach, nartach, łyżwach, rzucamy śnieżkami, robimy aniołka na śniegu, bawimy się w zimowe podchody- tata chowa się, a my go szukamy poruszając się po jego śladach, dla utrudnienia tata może chodzić krętymi ścieżkami, aby utrudnić i nas zmylić, udajemy że nasze nogi są pędzlem i wydeptujemy obraz, oglądamy na śniegu tropy zwierząt i przy pomocy książki staramy się zgadnąć czyj to trop. Gdy pogoda nie dopisuje, to w domu: przed świętami robimy ozdoby świąteczne, po świętach często wykorzystujemy kartony po prezentach tworząc przeróżne z nich pojemniki, zabawki; w tamtym roku z butelek po napojach, kleju i papieru robiliśmy doniczki i pojemniki na kredki, a na co dzień malujemy, wycinamy, wyklejamy. A gdy tylko moja malutka córcia podrośnie, nauczymy ją naszych zimowych zabaw, teraz nas obserwuje. (6 - 18m)