Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (386 Wątki)

KONKURS "Nasza zima nie jest nudna"

Data utworzenia : 2015-02-06 12:08 | Ostatni komentarz 2015-02-25 20:24

Redakcja LOVI

12615 Odsłony
92 Komentarze

Witajcie w konkursowym wątku "Nasza zima nie jest nudna " Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenie - opis aktywnego spędzania czasu zimą z maluszkiem. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 800 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Zgłoszenia uczestników, którzy nie uzupełnią w profilu użytkownika danych teleadresowych nie będą brane pod uwagę. Nagrodą jest opakowanie dynamicznych smoczków uspokajających LOVI z limitowanej kolekcji WINTER. W zgłoszeniu podaj wybrany rozmiar smoczka (0-3 m, 3-6 m, 6-18 m). Szczegóły konkursu "Nasza zima nie jest nudna”: http://lovi.pl/pl/zdrowie-i-rozwoj/616 Zapraszamy do zapoznania się z regulaminem: >>> REGULAMIN Powodzenia :-)

2015-02-16 21:43

Nasze ulubione zabawy zimą - to "łamanie" nogami zamarzniętych kałuż, tworzenie obrazków na oszronionej trawie, ślizganie się na udeptanym i zamarzniętym śniegu a jeśli jest śnieg to zawsze toczymy wojnę na śnieżki i robimy "orły". Najmniejszy członek rodziny w tym czasie śpi smacznie w wózku, ale przyszła zima będzie należeć do nas! :) Wybieram smoczek 6-18 m.

2015-02-16 18:45

My się zimy nie boimy i nawet gdy jest mroźno na dwór wychodzimy. Ubieramy kurtki i czapki w biegu i szukamy zwierzęcych śladów na śniegu. Najpierw szukamy (ku wielkiej radości) wszelkich zwierzęcych śladów obecności. Sprawdzamy na śniegu (nim przyjdą roztopy) czy i jakie zwierzęta zostawiły tropy. Czy duże czy małe, ptasie czy zwierzęce - odciski nóg radości przynoszą najwięcej. A gdy już tropy takie znajdujemy wspólnie właściciela stóp zgadujemy. Wśród śmiechów, wrzasków i ambarasu poznajemy popularnych mieszkańców lasu. Znalezionym śladom robimy zdjęcia i wymyślamy właścicieli zajęcia. Ukochany dziadek – gospodarz aż miło, zawsze podpowie, jakie zwierzę nas odwiedziło. Zając, lis, bażant a może sarna – zgraja gości to popularna. Oprócz edukacyjnych walorów wielu okazją jest tropienie do długiego spaceru. Jeżeli podoba się Wam nasz pomysł na spędzenie czasu zimą to prosimy o smoczki 3-6m

2015-02-16 14:53

Nasza tegoroczna zima jest wyjątkowo łaskawa, a dodatkowo wyjątkowa, bo na sześć dni prze. WIGILIĄ, przyszła na świat Nasza córeczka Anna Aleksandra i w jednej chwili ogrzała nasze serca. Tej zimy, te 2930 g i 56cm dł zmieniło całe nasze życie. Mimo, że jeszcze jest malutka to, korzystamy ze świeżego powietrza, dotleniamy małe i duże płucka, a także i te psie. Maszerujemy na spacery do pobliskiego lasu. Wdychamy świeże, leśne powietrze, pies rasy York, również ma mega frajdę. Uwielbiamy plener pod każdą postacią, w którym można spędzić miło czas, nawet z tak małym dzieckiem, spacerując z wózkiem, rozmawiając, śmiejąc się, ciesząc się wspólną chwilą...a przede wszystkim ciesząc się z tego największego szczęścia, choć tak jeszcze malutkiego serduszka, które zostało nam podarowane od życia w prezencie. Dla Niej warto poświęcić każdy czas i każdą chwilę, bez względu na pogodę. Dzięki Niej każda zima będzie już ciepła:-) Smoczek 3-6 m-cy

2015-02-16 14:02

Moja córeczka Michalina urodziła się 10 listopada 2014 roku i jest to nasza pierwsza, wspólna zima. Z racji tego, że ma dopiero 3 miesiące nie spędzamy jeszcze czasu na śniegu tak jak bym tego chciała i Michalina pewnie też. Na razie chodzimy na spacerki, wyciągam mojego misiaczka z wózka i pokazuje jak pięknie jest gdy do okoła tak biało. Ponieważ Michaśka urodziła się właśnie w listopadzie jest to moja ulubiona pora roku i w najbliższej przyszłości czekają nas kuligi, lepienie bałwanków, robienie aniołków na śniegu i jeźdżenie na saneczkach. Nie możemy się doczekać następnej zimy, czeka nas piękny czas. A najlepsze będzie wrócić z pociechą do domku, włożyć ciepłe kapcie, zaparzyć gorącą czekolade i ogrzewać się po upojnych i wspaniałych zabawach na śniegu. Załączam zdjęcie na którym Michalina patrzy w okno na spadający śnieg. Ze względu na to, że mamy pokój na piętrze to okno jest w dachu i wielką radość sprawiały mojej córeczce spadające płatki śniegu na szybę. (3-6)

2015-02-16 12:49

Pierwszy śnieg pierwszy mróz skrzypi coś pod nogami . Mała patrzy ze zdziwieniem co się dzieje wkoło niej a my sanki wyciągamy i podwórko całe nasze jest . Tata w ogrodzie bałwana lepi by dosięgał do chmur a mama z Gabrysią chodzi po śniegu by zobaczyła jaki to cud . Później tata buty zakłada siedmiomilowe i robi odciski w śniegu niczym to potwór może dinozaur ? A gdzieś przy nodze nasz przyjaciel piesek towarzyszy nam i szczeka na widok łopaty do śniegu a mała nasza pęka ze śmiechu . No i dziadek z Gabrysią karmi swoje gołębie i ptaszki w karmiku jaka to radość jak wszystkie na raz w powietrze się unoszą . Takie codzienne zabawy mamy i podwórko nasze podbijamy z mamą tatą babcią dziadkiem wszyscy z radością zimą się cieszymy że nasza Gabrysia radość z zabawy ma tej zimy :) ( 6 - 18 mc )

2015-02-15 22:00

W chłodne styczniowe wieczory taki urok dnia zimowego pory mamy pełno pomysłów w głowie jak odpędzić chandrę bowiem spędzamy czas aktywnie więcej choć Ola ma jedenaście miesięcy gdy tylko budzi się i zjemy od razu się rozgrzejemy przez głośne krzyki i śpiewy podczas gdy w chodziku wędrujemy Ola jeszcze całkiem nie potrafi chodzić mama jej pomaga to nie szkodzi zawsze są pieszczotki i buziaki bo kto jak nie mama kto taki potrafi tak Olę rozweselać by nie chciała wcale smutnej minki strzelać potem są grzechotki i zabawa na macie a gdy coś nie gra pomarudzi tacie wtedy to tata jest ten jedyny by znaleźć smutku przyczyny i tak wkoło i dzień po dniu ważne by znaleźć powód do śmiechu nieraz są to bajki w telewizyjne istotne by były łagodne, familijne a gdy słonko zajrzy przez okienko idziemy spacerować szybciuteńko by łapać ostatnie promyki słońca nie zaznamy jeszcze teraz na dworze gorąca mamy tu w Rumi taki staw mały od dawien kaczuszki tu zawędrowały podziwia je Ola i czasem chlebek damy to już z pomysłów super mamy po świeżym powietrzu Ola zasypia pod kocykiem ciepło ma nasza dziewczynka:) Wybieramy smoczek 0-3 m.

2015-02-15 18:01

Mam dwójkę bardzo ciekawych świata synków, jeden ma prawie 3 latka, a drugi ma 7 miesięcy. Z tymi dzieciaczkami nie da się nudzić. Starszy Bartuś bardzo się ucieszył, kiedy zobaczył za oknem sypiący śnieg. Kiedy pogoda dopisywała bardzo często w trójkę wychodziliśmy na spacery ( trójkę, ponieważ tatuś pracuje). Bartuś bawił się w śniegu, a Wojtuś leżąc w wózku zarzywał świeżego powietrza, co lepsza bardzo mu sie to podobało, gdyż spał bardzo smacznie. Bartusiowi udało się pojeżdzić na sankach i nawet raz przewieźć braciszka. Dzieci uwielbiają spędzać czas na dworze. Lecz kiedy pogoda nie jest nam przychylna, znajdujemy dużo ciekawych rzeczy w domu, którymi można się bawić. Bartuś uwielbia układać puzzle, malować bawić się piłką, jeździć na rowerku, uczymy się literek i cyferek. Za to Wojtuś lubi siedzieć w krzesłku bawiąc sie swoimi skarbami, gryzakami, grzechotkami. Często też leży w wózku ze smoczkiem i bawi się kocykiem. Wtedy mamusia ma chwilkę dla siebie. Dlatego też bardzo chciałabym sprawdzić ten super smoczek Lovi. Na pewno zabieralibyśmy go na jeszcze zimowe spacerki. smoczek od 6-18 m.

2015-02-14 18:25

Zima , to świetny czas dla maluszków. Dzieci przepadają za śniegiem i figlami z nim związanymi- bardzo dobrze pamietam to za czasów dzieciństwa (lepienie bałwana , kulig , sanki , bitwa na śnieżki , robienie aniołów ze śniegu , łapanie płatków śniegu itd ). U nas niestety zima nie zawitała , chociaż bardzo na nią czekaliśmy. Nasza córeczka jest bardzo malutka , ale korzystamy jak możemy , ze świeżego powietrza a szczególnie z pięknej pogody za oknem. Nic innego nam nie pozostaje jak miłe spacerki w piękną 'wiosenną ' pogodę tej zimy .. . :)