Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

KONKURS "Moje Maleństwo – mój najpiękniejszy prezent od życia" (zakończony)

Data utworzenia : 2014-12-10 09:26 | Ostatni komentarz 2015-01-05 23:27

Redakcja LOVI

37737 Odsłony
376 Komentarze

Witajcie w konkursowym wątku "Moje Maleństwo – mój najpiękniejszy prezent od życia" Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenia – odpowiedź na pytanie, co pozytywnego Twoje Maleństwo wniosło do Twojego życia. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 1000 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Zgłoszenia uczestników, którzy nie uzupełnią w profilu użytkownika danych teleadresowych nie będą brane pod uwagę. Szczegóły konkursu Moje Maleństwo – mój najpiękniejszy prezent od życia: http://lovi.pl/pl/parents/589 Zapraszamy do zapoznania się z regulaminem: >>> REGULAMIN Powodzenia :-)

2014-12-11 21:35

Wstyd się przyznać, ale przed ciążą byłam osobą bardzo leniwą i flegmatyczną. Spałam do południa i długo chodziłam w piżamie. Zanim zabrałam się za porządki musiałam wypić kawkę i pooglądać telewizor. Na każdą rzecz trzeba było długo mnie namawiać- w szczególności na wyjścia z domu. Na dodatek "łapały" mnie wszystkie choróbska, miałam częste migreny. Narzekałam stale niczym staruszka. Gdy urodził się mój synek wszystko wywróciło się do góry nogami. Nie wiem skąd przyszło mi tyle siły! Wstaję w nocy bez marudzenia, piorę, przewijam, gotuję, sprzątam, chodzę na spacery i co dziwne sprawia mi to dużą przyjemność. Mam nawet więcej czasu dla siebie niż przed ciążą. Filip nauczył mnie organizacji czasu i natchnął do działania (przecież robię to z myślą o nim). O chorobach to nawet nie mam czasu myśleć, nic mnie nie boli ani nigdzie mi nie strzyka. Przecież ważniejsze jest dziecko! Filip w moje życie wniósł mnóstwo siły i motywacji. Mój synek zmienił mój świat o 359 stopni.

2014-12-11 20:59

Co pozytywnego wniosło moje Maleństwo? Jeszcze się nie narodziło, ale w sercach już namieszało:) Co dzień do naszego Maluszka mówimy tak: Mój kochany brzuszku, a w nim mój Maluszku! Jeszcze Cię nie znamy, a już mocno kochamy. Na Ciebie czekamy, dni odliczamy. Kiedy się wreszcie spotkamy, to w objęciach taty, mamy, tak mocno Cię poprzytulamy. Dzień i noc będziemy z Tobą, cieszyć się Twoją osobą. Radość w domu będzie wielka, bo ujrzymy swego bąbelka. Obowiązków nam przybędzie, bo nas w domu więcej będzie. Lecz my tym się nie przejmujemy, bo my tego bardzo chcemy. Wszystko dla Ciebie zrobimy, całe życie swe zmienimy. Tyle lat czekaliśmy, aż w końcu się doczekaliśmy.

2014-12-11 20:43

Antoni jest moim pierwszym dzieckiem, ukochanym i upragnionym od zawsze synkiem. Tak naprawdę nie sposób wymienić wszystkich pozytywnych rzeczy, jakie wniósł sobą do mojego życia, gdyż po jego narodzinach nawet nieprzespane noce, brak czasu i ciągłe zmęczenie są dla mnie urokami macierzyństwa. Jeśli jednak miałabym wymienić jedną rzecz, z pewnością byłoby to iż z osoby żyjącej w ciągłym biegu, o niskim mniemaniu o sobie i kompleksach uczynił mnie MAMĄ, zmieniając mnie z szarej myszki na pewną siebie i silną osobę. Nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, stałam się kobietą twardo stąpającą po ziemi, mój świat jakby zwolnił, wszystko zaczęło tracić na znaczeniu - liczył się tylko On i ja, nic więcej. Przestałam skupiać się na swoich wadach, tak naprawdę nagle stały się dla mnie niewidoczne, jakby nigdy nie istniały, a co najważniejsze, poczułam się najważniejszą osobą, całym światem dla mojego syna. Wiedziałam, że jestem mu potrzebna, że choć nie umie mi tego powiedzieć ani okazać, to kocha mnie bezgranicznie, tak samo jak ja jego. I na tym polega największy cud Jego narodzin - zmienił nie tylko świat dookoła mnie ale i również całą mnie, od środka. na lepsze. Teraz jestem przeciwieństwem siebie sprzed narodzin syna, częściej się uśmiecham, pojawiła się we mnie radość życia i chęć czerpania szczęścia całymi garściami. Myślę, że synek czuje moje pozytywne nastawienie i raduje się razem ze mną, a najlepszym dowodem na to są szczere uśmiechy, którymi zasypuje mnie od samego rana.

2014-12-11 20:02

Nasza córeczka Oliwia nasz największy skarb już pojawienie się dwóch kreseczek na teście było dla nas czymś wspaniałym potem wyczekiwania na jej przyjście na świat przez długie miesiące w strachu i podnieceniu ze już nie długo będziemy mogli ja przytulic Następnie poród ciężki i dla mnie i dla niej i strach o życie nowonarodzone go dzieciątka który tylko wzmocnił nasza miłość . Uśmiech naszej rybki jest jak balsam na nasze serca i tak na prawdę to ona nas nauczyła prawdziwej miłości troski i cierpliwosci kocham do końca świata i dwa dni dłużej

2014-12-11 19:59

Mamą jestem już od ponad roku, od poczęcia do pierwszego kroku, Choć staż mój niezbyt długi jest, już wiele szczęścia wylałam łez. Moja córeczka Marysia kochana, na co dzień daje szczęście od rana. Te pierwsze uśmiechy i pierwsze słowa, na zawsze moja pamięć zachowa. Te śliczne oczka i małe rączki dodają mi dzień w dzień szczęścia gorączki. Opisać szczęścia nie da się słowami, lecz niech to będzie malutka część tego. Bo bardzo kocham moje słoneczko i wszystko zrobiłabym dla niego! Sierpień to okres wyjątkowy bo przyjdzie na świat członek rodziny nowy. Kolejne blogoslawienstwo dla naszej rodziny miłością obdarzone juz od pierwszej chwili. Teraz cierpliwie wszyscy czekamy i wielkie pokłady szczęścia w garści mamy.

2014-12-11 19:46

Długo oczekiwany, wytęskniony, w końcu się pojawił dwa miesiące temu. I od razu zawładnął sercem nie tylko moim, ale całej rodziny. Wypełnił pustkę, która od kilku lat towarzyszyła mi gdzieś podświadomie. Jest całym moim światem. Zrobię dla niego wszystko a nawet więcej. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być. Każda nowa umiejętność, uśmiech posłany w moim kierunku, każdy dźwięk jaki wypowiada, wszystko to jest dla mnie największą nagrodą za trud ciąży i porodu. Wszystko naokoło może się walić - nieistotne. Ważny jest tylko ON. Mój kochany Adaś, mój prezent od losu. Mój wymarzony prześliczny synek, który stał się dla mnie wszystkim. Chcę pokazać mu świat, wierzę, że będzie ciekawy życia. Wesprę go odwagą, dobrym słowem, pocieszeniem i wsparciem w każdym momencie jego życia. Będę dla niego tak jak on jest teraz dla niego, chociaż nawet nie jest tego świadomy.

2014-12-11 19:36

Moje cudowne i tak bardzo wyczekane maleństwo sprawiło, że moje życie stanęło na głowie. Ze szczęścia przestałam racjonalnie myśleć. Myślę tylko o nim. Mój synek jest dla mnie wszystkim i nie mogę się doczekać kiedy wreszcie pojawi się na świecie i będę mogła go przytulić, wycałować i powiedzieć mu jak wiele dla mnie znaczy. Codziennie patrzę na to zdjęcie na którym synuś tak pięknie mi macha rączką i odliczam dni do kolejnego USG oraz tygodnie do naszego spotkania na sali porodowej (zostało już tylko 14 tygodni:) )

2014-12-11 18:34

Nasze maleństwo zmienilo wszystko, z osob ktore prowadzily zycie tzw singla zmienilismy sie w osoby odpowiedzialne, w glebi duszy oboje czekalismy na taka chwile, znalezienia milosci i danie zycia, warto bylo czekac na taka chwile :) i czekamy dalej w szczegolnosci ze termin porodu wypada w urodziny meza w styczniu :)