Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

KONKURS "Dzień z życia Mamy"

Data utworzenia : 2014-05-26 09:35 | Ostatni komentarz 2014-06-30 19:55

Redakcja LOVI

60752 Odsłony
540 Komentarze

Witajcie w wątku naszego WIELKIEGO KONKURSU z okazji DNIA MAMY! Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenia – teksty opisujące dzień z życia Mamy. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 1800 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Szczegóły konkursu Dzień z życia Mamy: http://lovi.pl/pl/karmienie-piersia/514 Powodzenia:-)

2014-06-13 10:08

Każdy dzień z moim małym szczęściem, które noszę pod swoim serduszkiem jest wyjątkowy. Malutki Tomasz budzi mnie codziennie swoimi słodkimi kopniakami. Później idę zaspokoić mój i jego głodek. W czasie kiedy mąż jest w pracy, malutki dzielnie mnie pilnuje i towarzyszy mi przy codziennych lekkich pracach domowych. Później robię obiad a Tomeczek w brzuszku oczekuje aż tatuś wróci z pracy, da mu buziaczka i porozmawia z nim ;) Gdy już po południu cała rodzinka jest w komplecie, spędzamy razem czas np. spacerujemy, rozmawiamy, grillujemy z resztą rodzinki, jeździmy na rowerach.Cały dzień spędzamy aktywnie. W między czasie oczywiście spełniam ciążowe zachcianki jedząc lody lub inne słodkości. Wieczorem kolacja, prysznic,dobry film,buziaczek od męża dla mnie i dla małego i sen.Każdy dzień oczekiwania na nasze maleństwo jest dla nas cudem! :) Do przyjścia na świat Tomeczka pozostały ok 3 tygodnie, a my już nie możemy się doczekać aż przytulimy nasze maleństwo. I mimo wielu obowiązków jakie nas czekają, będziemy cierpliwie uczyć się siebie nawzajem.Kochamy go bardzo, z dnia na dzień coraz mocniej. Darząc wszystkim co najlepsze, będziemy wychowywać na porządnego chłopaczka !;)

2014-06-13 09:38

Od 13. miesięcy jestem najszczęśliwszą mamą na świecie, choć tak na prawdę mamą jestem od chwili, w której dowiedziałam się, że jestem w ciąży... Nasz każdy dzień zaczyna się o 6. rano :) córcia budzi się w swoim łóżeczku i wooooła "tatoooo". Tatuś wstaje, sadza Lenkę na nocnik, ubiera i przynosi do łóżka mamusi :) to nasz czas - Lena się tuli, wygłupia, daje mnóstwo całusków! Wstajemy koło 7. razem ścielimy łóżeczko i łóżko, przygotowujemy śniadanie, które córcia je już ładnie sama. W tym czasie kiedy Lenka je, ja przygotowuję dla niej domowy obiad. Po śniadaniu córka ma godzinną drzemkę, a kiedy wstanie szaleństw, wygłupów, śmiechu nie ma końca! :) Kiedy jest piękna pogoda, bawimy się w piasku, kąpiemy w basenie, leżymy na tarasie, chodzimy na spacerki, kiedy pada deszcz razem gotujemy dla lalek, układamy klocki, czytamy bajeczki, gramy w piłkę z naszym i dwoma kotami - Michaliną i Franciszkiem ;) i tęskniąc wypatrujemy godziny 15. kiedy tatuś wraca po pracy do domu. Wtedy zaczyna się czas Lenki i tatusia - uwielbiają się razem wygłupiać, a ja choć mogę w tym czasie odpocząć chętnie bawię się z nimi ;) Godzina 18.30 to czas wieczornej kąpieli, pluskania i zabawy w ogromnej ilości piany! Potem się wyciszamy, Lenka pije mleko, tuli się do mamy...odkładam córkę do łóżeczka, a tatuś szeptem kończy czytać bajkę...

2014-06-13 09:22

Kochany lovi . stop . jako zabiegana mama . stop . postanowiłam napisać . stop . krótki ale rzeczowy . stop . telegram . stop . Ja i dwulatek Marcel . stop . wstajemy z kurami . stop . by zjeść pyszne śniadanie . stop . a później kolejno . stop . spacer z wizytą w sklepie . stop . gotowanie obiadu . stop . sprzątanie . stop . pranie . stop . ogólna ogarka, którą Kuba bardzo lubi . stop . Pałaszujemy owoc . stop . i udajemy się na 30 minutowa drzemkę . stop . Wyspani mamy . stop . więcej siły do zabawy . stop . czytania . stop . rysowania . stop . rozrabiania w piasowknicy. stop . Pod wieczór wraca tata . stop . jemy kolację . stop . a później urządzamy kąpielisko . stop . Już o 20 padamy . stop . jeszcze w półśnie przeczytamy krótką bajkę . stop . i wpadamy w objęcia Morfeusza . stop . Czasem aż korci, żeby coś zmienić . stop . ale tylko niedziele pozostawiamy dzikim przygodom . stop . Telegram wysyłam . stop . korzystając z tanich linii lotniczych . stop .czyli gdańskich gołębi . stop . Z pozdrowieniami . stop . Mama Zabiegana

2014-06-12 23:57

Każdy dzień zaczynamy od porannych uśmiechów, przewijania i karmienia piersią :) Potem spacer, karmienie, drzemka.. Wieczorem kąpiel :) Codziennie mój Maluszek zadziwia mnie nową umiejętnością, także zawsze jest inaczej. To piękne i wzruszające móc obserwować Jego rozwój, nowe minki, uśmiechy.. Uwielbiamy zabawy, czytanie książeczek, wygłupianie się, łaskotki.. Każdy dzień z mojego nowego życia, życia Mamy jest jedyny, wyjątkowy i niepowtarzalny. Oczywiście schematy, takie jak karmienie, kąpiel itd. są takie same, jednak najcenniejsze jest docenianie tych chwil, radość z każdej z nich. Dzięki mojemu synowi, Mikołajkowi moje życie stało się.. Pełniejsze, bardziej wartościowe. Czuję się kimś więcej niż byłam do tej pory. Staram się wycisnąć z każdego dnia jak najwięcej, staram się, by żaden z nich nie był stracony :) Do wpisu dołączam zdjęcie mojego uśmiechniętego Słoneczka ;)

2014-06-12 21:38

Mój dzień z moją córcią Julcią, która ma rok i 5 miesięcy zaczyna się około 8 rano, mówię około bo 10 minut przed wstaniem z łóżka zajmuje skakanie po nim. Następnie Julcia je śniadanko i zaczyna się całodzienna gonitwa :-) Ciężko za nią nadążyć, wszędzie jej pełno. Jeszcze nie skończy śniadania, a już jest w piaskownicy lub na podwórku. Śpi dwa razy w ciągu dnia, ale czasem zajęta zabawą zapomni o drzemce, która jest około 11. Gdy wstanie podaję jej jogurta, którego sama je łyżeczką, i znów biega po podwórku. Ja mam czas zająć się troche domem do czasu aż przypomni sobie o jej ulubionym rowerku i przychodzi ciągnie mnie za rekę i do niego zaprowadza. Idziemy wtedy na spacer, po którym zjada obiadek i znów idzie na drzemkę, czyli około 16. Gdy wstanie idziemy razem podlać roślinki na działce i potem je kolację, po której się kompie. a to bardzo lubi, ciężko ją wyciągnąć z wody. Po kąpieli je mleko i idzie spać. A ja w końcu odpoczywam po całym dniu biegania za Julką,

2014-06-12 20:43

Od początku ciąży dużo leżymy i odpoczywamy, tak więc dni są do siebie podobne. Zmieniają się tylko kopniaki, które z każdym dniem są coraz mocniejsze. Teraz, pod koniec 31 tygodnia ciąży wszyscy - Tata Tosi, dziadkowie, ciocie i wujkowie mogą zobaczyć jak nasze Maleństwo fika w brzuszku, a potrafi dać ładny popis umiejętności kopniakowych! Jak tylko samopoczucie pozwoli Mama Tosi spełnia się w kuchni i piecze pyszne ciasta dla rodziny oraz kompletuje wyprawkę dla córki szukając jak najlepszych rozwiązań. Czasem uda się nawet pójść na krótki spacer - nasze zdjęcie z ostatniego spaceru po wyjściu ze szpitala - o szpitalu nie piszę, bo na szczęście był to jednorazowy incydent, a nie dzień z życia mamy :)

2014-06-12 19:19

Cześć moje dni z moim maluszkiem wyglądają tak ze maluszek kopie kręci się w brzuszku a ja piorę i prasuje ciuszki dla niego, układam je. Także masze dni są jak na razie ciągle takie same ale jak już maluszek przyjdzie na świat to wtedy opiszemy wam nasz pierwszy wspólny dzień bo teraz nic ciekawego się nie dzieje. Czekamy i czekamy na najcudowniejszy skarb na świecie. Pozdrawiam i czekamy na wyniki konkursu a przyznam szczerze że przydałby nam się laktator i wkładki :)

2014-06-12 17:59

Jestem w 23tygodniu ciąży.Mój dzień z moim malutkim Fabiankiem rozpoczyna się oczywiście od porannej pobudki przez mojego silnego chłopczyka.Potem mama wstaje,je śniadanko oraz zażywa witaminki ważne dla rozwoju swojego maluszka.Następnie dzień toczy się w kręgu zainteresowań synka - jak i również długich spacerków na świeżym powietrzu wraz z myślą,że już niedługo będziemy razem. Tak bardzo Cię Kochamy Syneczku :)