Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Alarm dystansowy DOG

Data utworzenia : 2014-02-11 12:41 | Ostatni komentarz 2014-02-20 11:01

KasiaCom

4991 Odsłony
30 Komentarze

Jak myślicie czy ten gadżet zda egzamin, piszą że jedną część przypinamy do ubranka malucha, a drugą mamy my i ustalamy dystans, na który maluch może się oddalić. Niby coś pomocnego np podczas zakupów w supermarkecie, ale mam wątpliwości czy skoro koszt takiego gadżetu to około 20 zł to czy on serio jest skuteczny. Wiem doskonale, że nie zawsze drogie oznacza lepsze, ale przy tego typu gadżetach spodziewałam się jednak droższego rozwiązania. No a może, któraś z mam posiada taki alarm? Wyczytałam, że wzorowali się na jakiś czujnikach, które właściciele amerykańskich psów zakładali na obroże celem ochrony przez zaginięciem psiaka. I stąd też jego nazwa. Nie wiem czy to dobrze świadczy jeśli rozwiązanie jest porównywane do tych dla zwierzaków. A Wy jak myślicie?

2014-02-11 22:40

ja kiedyś się śmiałam,że przywiązanie tej dwójki do wózka równałoby sie z totalną demolką sklepu.Ja też uważam, że totalnie niemądre żeby inspiracji szukac na gadżetach dla zwierząt, bo ja mam takie zdanie jak zwierzak zginie no to szukamy ale trudno się mówi jeśli nie znajdziemy, ale dziecko to nie zwierze i zawsze musi sie znaleźć. Najgorsze jest jednak to, że nadal nikt nie wynalazł jednak racjonalnego rozwiązania jedynie jakieś buble

2014-02-11 22:15

Nie nie było to skierowane w Twoim kierunku. Poprostu wypowiedzialam swoje zdanie. Myślę ze taki alarm nie zda egzaminu w sytuacji która opisalaś, bo moim zdaniem ma on na celu tylko i wyłącznie zaalarmować rodzica o oddaleniu sie dziecka, a z tego co piszesz to mama bliźniąt jest tego świadoma, a nie jest w stanie ich poprostu zatrzymać przy sobie. Ja poprostu uważam, że ni pomoże on w trzymaniu dziecka przy sobie, a wręcz przeciwnie, dziecko moze być tak tym zafascynowane, ze bedzie specjalnie uciekać zeby uruchomić alarm.

2014-02-11 17:14

Ja tez uważam że to wymysł producenta, być może znajdzie swoich nabywców ale ja nie kupię takiego urządzenia. Pom

2014-02-11 17:12

ja zazwyczaj jeśli musze już iść sama to nie ma zmiłuj i dzieciaki we wózku siedzą, czasem trudno poradzić sobie z żywiołową córą i maluchem płaczącym we wózku, ale jakoś daję radę. Mam nadzieję, że nie o mnie było to, że nieodpowiedzialni bo ja jedynie dodałam wynalazek w sieci. Poza tym z drugiej strony dziewczyny niektóre dzieci uciekają nawet najbardziej odpowiedzialnym rodzicom i co oni mogą zrobić, na pewno chwytają się każdej deski ratunku. Mam w rodzinie dziewczynę, matkę 3 dzieciaków (w tym bliźniąt) niestety nie ma co marzyć o wyjściu na zakupy, ponieważ jednego razu własnie bliźniaki uciekli jej na zakupach i najadła sie niemało strachu (uciekli oboje w różne strony). Ona biedna stara się jak może upilnowac te dzieciaki, ale nadzwyczajniej w świecie potrafią wyszarpnąć rękę (sama miałam się kiedyś przekonać) myślę więc, że nie koniecznie rodzice są nieodpowiedzialni oni po prostu szukają pomocy, żeby móc w ogóle wyjść na zakupy.

2014-02-11 16:35

No to moze jeszcze wszczepić dziecku chip z GPS. Moim zdaniem jest to gadżet dla matek które nie czują sie zbyt dobrze w tej roli i są troszkę nieodpowiedzialne. Bo jeżeli decyduje się na dziecko to poprostu muszę mieć oczy dookoła głowy, a nie wyręczać sie jakimś breloczkiem, które ma za mnie pilnować dziecka. Normalnie jak sobie pomyśle o takich rodzicach korzystających z tego to nasuwa mi sie na myśl, że nieodpowiedzialni ludzie zostali rodzicami. Jak można opiekę świadomego rodzica zastąpić breloczkiem który sygnalizuje nam oddalenie sie naszej pociechy. Idąc na zakupy, czy gdziekolwiek indziej na pierwszym planie jest dziecko, a nie to co w sklepie .

2014-02-11 16:29

I na pewno w supermarkecie będzie słychać, że takie coś pipczy w torebce. Dla mnie jest to totalna beznadzieja, bo jeżeli decydujemy się na bycie matką to bierzemy odpowiedzialność za dziecko, a nie zwalamy tego na jakieś małe urządzenie, które może w każdej chwili się zepsuć, ewentualnie rozładuje się bateria i szukaj babo dzieciaka. Dla mnie rzecz kompletnie nietrafiona.