Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1066 Wątki)

szczepienia, a autyzm u dziecka

Data utworzenia : 2014-10-15 11:35 | Ostatni komentarz 2017-07-19 21:25

Justyna.Naumiec

26360 Odsłony
198 Komentarze

Chciałabym się zapytać i poradzić w kwestii autyzmu, który powodują szczepionki, a w szczególności szczepionka obowiązkowa DTP. Jak to jest z tym naprawdę? Czy faktycznie jest się czego obawiać? Mam znajomych, których dzieci mają autyzm i podobno jest to spowodowane podaniem odpowiedniej szczepionki. Co o tym myślicie?

2014-10-22 19:47

Dla mnie oczywiste było od samego początku, że dziecko będzie szczepione. Wyszłam z tego samego założenia, co SamantKa, czyli, że my byliśmy szczepieni, nasi rodzice, rodzeństwo itd. Kwestia dotyczyła tylko, czym szczepić. Po konsultacji z pediatrą postanowiliśmy szczepić szczepionkami skojarzonymi + penumokoki z racji wcześniactwa. Wybrałam szczepionkę 5w1 także dlatego, że jednak jest mniej kłucia i dla mnie to też było ważne. Ponoć szczepionki skojarzone zawierają mniej tych wszystkich substancji (czy jak to się tam fachowo nazywa) niż szczepionki na NFZ. Problem autyzmu spowodowanego przez szczepionki postanowiłam poruszyć z racji artykułu o zawartości rtęci w szczepionkach oraz też z uwagi na moich znajomych, którzy twierdzą, że autyzm u ich dzieci spowodowany jest właśnie szczepionkami. Przyznam się szczerze, że każda ze stron ma sporo racji i stąd moje kolejne pytanie do osób bardziej doświadczonych i obytych z tematem: czy można jakoś zapobiec tej chorobie? Czy jej wczesne wykrycie może spowodować, że dziecko będzie żyło normalnie i radziło sobie z otaczającą go rzeczywistością? Co do tego co napisała SamantKa to byłabym za, żeby u na wprowadzić to co na Wyspach. Do każdej czynności dokonywanej na dziecku (mam nadzieję, że wiadomo co co chodzi :P ) powinna być zgoda na piśmie. U nas spowodowałoby to jeszcze większą biurokracje i nasz kraj mógłby tego nie dzwignąć, ale jest to rozwiązanie według mnie rozsądne i dobre.

2014-10-22 19:37

I tutaj Cię zaskoczę ponieważ na temat witaminy K też rozmawiamy:) Moje dziecko nie otrzymało jej w szpitalu ani nie miało zabiegu Credégo. Ja nikogo nie namawiam do nieszczepienia. Nie mówię, że ktoś nie chce dobra swojego dziecka bo robi tak czy inaczej. Podaje linki i przedstawiam drugą stronę medalu. Nie oceniam, nie potępiam. Każdy może się zapoznać z tym i koniec. Na tym polega dyskusja. W tym artykule warto zwrócić uwagę na inne rzeczy ponieważ zajęcie się tylko jednym aspektem(większej świadomości) nie jest tutaj najważniejsze. Cały tekst jest warty zapoznania się z nim i tyle. Osobiście uważam, że należy zapoznać się ze wszystkimi informacjami aby móc podjąć świadomą decyzje. Przecież każdy ma swój rozum i umie oddzielić prawdę od kłamstwa wiec nie widzę problemu. http://www.twojewiadomosci.com.pl/content/%C5%9Bmiertelne-szczepionki-obowi%C4%85zkowe-polka-ujawnia-%C5%9Bwiatowy-przekr%C4%99t-farmaceutyczny

2014-10-22 18:07

Kinga podajesz link dzięki któremu dalej w zaparte mogę iść twierdząc, że w obecnych czasach jest większa świadomość rodziców i wykrywalność chorób. W artykule jest również wzmianka o racjonalnym szczepieniu - właśnie szczepieniu a nie jego totalnemu zaprzestaniu! Ja nigdy się nad tym nie zastanawiałam czy szczepić czy nie a zaczęłam na ten temat myśleć dopiero, gdy pierwszy raz został poruszony on tutaj na forum. Dla mnie czymś jasnym i oczywistym jest to by dbać o swoje dziecko i chronić je w każdy możliwy sposób. My byliśmy szczepieni, nasi rodzice, dziadkowie, więc czemu nie mają być szczepione dzieci? To medycyna poszła do przodu dając Nam możliwość zwalczać coraz więcej chorób i bronić przed nimi Nasze dzieci a my doszukujemy się "zła" jak widzę we wszystkim. Ktoś mądry np. powiedział, że witamina K musi być podawana wszystkim noworodkom a przy karmieniu piersią suplementowana osobno do 3 miesiąca życia dziecka - czy aby tak duża dawka witaminy zaraz po urodzeniu jest dla niego bezpieczna? Wątpię by którykolwiek rodzic - przeciwnik szczepień się nad tą sprawą zastanowił.. I np. w Szwecji witaminy K w ogóle nie podaje się dziecku nawet po urodzeniu a w Irlandii jest podana tylko w tej jednej dawce po urodzeniu i nie zaleca się jej przy karmieniu piersią.. Dodam jeszcze. że na Wyspach na dokładnie wszystko podpisuje rodzic zgodę - właśnie nawet na podanie witaminy K.

2014-10-22 17:25

http://www.twojewiadomosci.com.pl/content/%C5%9Bmiertelne-szczepionki-obowi%C4%85zkowe-polka-ujawnia-%C5%9Bwiatowy-przekr%C4%99t-farmaceutyczny

2014-10-22 17:03

Justyna o to właśnie chodzi, że autyzmu nie da się zauważyć u noworodka czy niemowlaka a dopiero u małego dziecka po skończeniu roczku a właściwą diagnozę można postawić dopiero w okolicach 3 roku życia. Pierwszym niepokojącym objawem który można chyba najszybciej zauważyć jest brak kontaktu z dzieckiem - nie reaguje ono na swoje imię, otoczenie jest dla niego obojętne, bądź przeciwnie bardzo intensywnie reaguje na jego zmianę, do tego brak kontaktu wzrokowego. W późniejszym czasie dochodzi brak mowy, powtarzanie w kółko tych samych czynności i odizolowywanie się od otoczenia. Autyzm to bariera, która zamyka dziecko w świecie choroby. Tu możesz znaleźć na co zwrócić uwagę w okresie rozwoju swojego dziecka, na każdym jego etapie: http://synapsis.org.pl/rodzina-i-otoczenie/dla-rodzicow-i-opiekunow I Justyna nic się nie stało; )

2014-10-22 16:56

przede wszystkim brak kontaktu wzrokowego, Brak wodzenia wzrokiem za mamą. brak dzielenia uwagi. Nie patrzy dziecko na to co ty, nie pokazuje Ci jakiejś rzeczy co je zainteresowało. Nie reaguje na imię - u starszych niemowlaków.

2014-10-22 16:43

Aniu właśnie. Też mnie to zaciekawiło i zmartwiło. Choć nie podejrzewam u synka żadnych problemów to jednak chciałabym wiedzieć na jakie objawy trzeba zwrócić uwagę. Samanta - współczuję takich doświadczeń z bratem, ale tak jak piszesz - dzieci z autyzmem potrzebują po prostu innego podejścia, cierpliwości i pracy. Fajnie, że w IRL macie inaczej szczepionki. W PL faktycznie jest taki mętlik z wyborem, że głównie niedouczenie i brak wiedzy prowadzi do różnych decyzji rodziców. Ja zaszczepiłam i nie żałuję absolutnie. Powikłań nie było, a chyba nie wybaczyłabym sobie gdyby dziecko zachorowało na jedną z chorób, na które nie zostało zaszczepione przez moją decyzję. Natomiast czy opinia, że autyzm jest wywołany szczepionkami to jedyny argument osób, które nie szczepią? Jakie są jeszcze argumenty na nie? Bo do mnie przemawia to co pisze Annama - że gdyby nagle nikt nie szczepił to powrócą choroby, które dzięki szczepionkom zostały wyparte, a póki co dzieci nieszczepione mogą nie chorować, bo miały szczęście... Powracam jednak do dwóch nurtujących mnie pytań - jak wyjaśnić autyzm u dzieci, które nie były szczepione i jakie są objawy autyzmu??

2014-10-22 16:29

AnnaMa jakie są w takim razie objawy autyzmu, które można zaobserwować już u niemowlaka?