Koronawirus - co myślicie?

Oj dzieci są rozpieszczone. Ta moja znajoma to nie wiem jak wytrzymuje ze swoimi. Ale na wszystko im pozwala to będzie mieć 

Właśnie o to chodzi że dzieci w dzisiejszych czasach są tak rozpieszczane i roszczeniowe, że strach się bać jakiegoś innego niż swojego pilnować bo jak zrobisz coś nie po ich myśli to jeszcze tak nakłamią do rodziców że pilnowanie może wyjść bokiem nam. 

Paulina żeby było spokojniejsze to może inaczej byś reagowała.i nie denerwowały by tak 

Hahah mnie też dzieci denerwują nie nmoje nie mojej siostry ale jak koleżanka że swoją 2 przyjdzie to dostaje delirki haha oni wszystko psaca starsza wyje młodszy zawsze jakąś zabawkę mojemu zepsuje. 

Co do pilnowania. Jakiś czas temu jeszcze jak było można robić imprezki hihi zgadali się moi rodzice że znajomymi i taki jeden mówi że miał 6 lat i matka go z maluchem w domu zostawiła ho na pole musiała a reszta w szkole była i robił jej Melko to kilka łyżek cukru wsypał haha. 

Moja Zuza ma prawie 12 a z małym bym jej nie zostawiła samej. 

Aga szczerze to i mnie inne dzieci denerwują. Wkurza mnie to jaki bałagan robią, że biegają, krzyczą. Moja córeczka mnie nie denerwuje, w niej pasuje mi wszystko ale u obcych dzieci widzę od razu, że są rozpieszczone, mają pozwolone na wszystko. Kiedyś lubiłam dzieci ale z wiekiem mi się zmieniło. 

Ja jak miałam około 10 lat pilnowałam młodsze rodzeństwo 2 i 3 letnie to była masakra wiecznie się tłukli, rodzice potrafili mnie nawet z nimi na noc zostawić teraz byłoby to nie do pomyślenia aczkolwiek uważam, że robili źle do tej pory mam uraz i nie swoich dzieci staram się nie mieć pod opieką. 

Mnie dzieci nie irytują. Ale bałbym się przez dłuższy czas się nim zająć.

Ja musialabym sie zastanowic jakbym miala wziac pod opieke czyjes dziecko, nawet na kilka godzin. Nie lubie dzieci (wiem, brzmi to dziwnie) i nigdy nie lubilam. Oczywiście swoje kocham, to zupelnie cos innego, obce irytują mnoe doslownie wszystkim.