Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Jak usprawnić NFZ?

Data utworzenia : 2019-06-10 14:13 | Ostatni komentarz 2019-07-17 14:12

KontrolaJakosci89

1921 Odsłony
51 Komentarze

Potrzebny jest strajk bo każdy zna to z własnego doświadczenia, że pomimo opłacania niemałych składek to i tak chodzi się do lekarzy lub na badania prywatnie. Jeżeli już się decydujemy na lekarza przez NFZ to bardzo długo się na niego czeka... macie może pomysły z jakiego powodu istnieje taki problem i jak można go rozwiązać? 

Z kursów kreatywności dobrze wiem że nie ma GŁUPICH POMYSŁÓW ! Także piszecie wszystko co wam wpadnie do głowy:-)

Konto usunięte

2019-06-13 09:15

KontrolaJakosci89 - strajk?? Na prawdę? To już nie potrafimy niczego w tym kraju zrobić bez strajku? Ciągle wszyscy strajkują. Mam wrażenie, że za chwilę będzie jeden wielki strajk wszystkich na wszystko................... Co zrobić aby poprawić? Zlikwidować NFZ i składki zdrowotne i zostawić jedynie prywatną opiekę. Albo dać człowiekowi wybór: albo płacisz składki i masz NFZ, albo nie płać składek i prywatnie załatwiaj sobie opiekę. Dlaczego są kolejki? Bo ludzie cwaniakują i zapisują się do kilku specjalistów na raz. Nie pilnują terminów. Nie przychodzą na wizyty. Nie mają co robić to idą do lekarzy. Wmawiają sobie choroby. Wymuszają na lekarzach badania. Ulegają reklamom i marketingowi. Dlaczego jest jak jest? Bo Polska to mimo wszystko kraj socjalistyczny i pomimo swojej biedy chce dać duży socjal. Lub jego ułudę. połowa osób nie pracuje, a leci na socjalu i czerpie z tego korzyści. Dodatki finansowe, lekarze, asystenci rodziny, pielęgniarki. Zauważ, że najczęściej do lekarzy chodzą osoby, które są na emeryturze lub które nie pracują. Osoby pracujące ciężko znaleźć w poradniach. Lub idą z na prawdę konkretną sprawą i po 5-10 minutach wychodzą, a nie zajmują 30minut. magicznypazur - u mnie też działa takie "zamawianie" recept w przychodni :) Jeżeli już była wydana kiedyś recepta to lekarz może bez wizyty ponownie taką wystawić. I zgadzam się z Tobą co do zastrzeżeń, na wydawanie leków bez recepty w aptekach, a jedynie na podstawie historii. To by niosło za sobą duże zagrożenie. misiowa - niestety nie wszystkie poradnie tak mają, ale to zależy jedynie od kierownika danej poradni. Mało tego, jak masz lekarza, u którego się leczysz przewlekle to może Ci wypisać kilka recept, ale bez daty. Ja tak miałam często z ginekologami. Wypisywali mi 3 recepty, na każdej recepcie 3 opakowania leku. Czyli jedna recepta na 3 miesiące. Ale datę wpisywali tylko na jednej recepcie. Na kolejnych ja uzupełniałam datę jak szłam wykupić. Ja ogólnie najczęściej korzystam z opieki prywatnej bo w ramach abonamentu pracowniczego mam ją za śmieszne pieniądze i ostatnio zauważyłam taką opcję jak e-recepta. Czyli internetowo poprosiłam o wystawienie recepty (przedłużenie leku), i nie musiałam nawet po tą receptę jechać, tylko w aptece podałam pesel i kod i oni już ją mieli. Super sprawa

2019-06-12 16:37

misiowa wiem niestety, że różni są ludzie. Jedni maksymalnie będą wykorzystywać możliwości, jakie daje im przychodnia, a inni po prostu będą brać to co potrzebują bez kombinowania i dziękuję, do widzenia. I co do dawkowania, które zmienia lekarz, to właśnie głównie z tego względu, żeby iść pacjentowi na rękę. A czasami też bywa, że taki pacjent jest mega roszczeniowy i jeszcze mu coś nie pasuje. Ale tak, jak mówimy, NFZ trzeba usprawnić, pewne rzeczy zmienić. Ale kiedy to nastąpi to nie wiadomo. A co do skierowań na badania, to często kobiety, które chodzą prywatnie, nawet nie wiedzą, że mogą wziąć skierowanie od lekarza rodzinnego. Choć są i też tacy rodzinni, że nie chcą wypisywać skierować ciężarnym, które chodzą prywatnie.

2019-06-12 10:45

Nawet nie trzeba prowadzić karty ciąży, aby mieć wszystkie badania za darmo na NFZ. Ja prowadzę prywatnie i sama wizyta to 200zł, dlatego też na NFZ chodzę po skierowania. Ja mam założoną kartę, ale u mojego lekarza można zgłosić, że chodzi tylko o badania i on będzie wypisywał skierowania i tyle. Na początku się mnie o to zapytali, ale stwierdziłam, że będę udawać, że on prowadzi to może lepiej się mną zajmie.

2019-06-12 10:42

Magicznypazur, u Ciebie w przychodni tak jest i wielu na pewno też, że recepta czeka w rejestracji, u mnie nie ma takiej możliwości. Dlatego ja uważam, że przedłużanie recept przy chorobach przewlekłych w aptekach jest dobrym pomysłem, jak ktoś dany lek przyjmuje latami i nie chce nic zmieniać i nie ma takiej potrzeby, to wizyty takie są zbędne w wielu przypadkach. Są takie plany, ale jeszcze upłyną lata. Szczególnie, że jakie kolejki do specjalistów są wszystkie wiemy. Rozumiem, też, że sama nie wymyślasz terapii, tylko prosisz o to co masz zalecone, ale uwierz mi są różni ludzie i różni lekarze niestety. Możesz dostać lek na 120 dni, więc mogłaś spokojnie od razu wziąć 4 butelki. Owszem to, że lekarz pisze błędne dawkowanie na recepcie też się zdarza, aby można było więcej wydać, ale na to nic się już nie poradzi. Możliwe, że też stara się iść pacjentowi na rękę, aby na dłużej mu wystarczyło.

2019-06-11 23:11

A.Bakowska płaciłaś tyle pieniędzy za wyniki, to dlatego, że chodziłaś prywatnie do lekarza. Jeśli prowadziłabyś ciążę w ramach NFZ, to wszystkie badania masz za darmo.

2019-06-11 22:50

misiowa, ale ja nie twierdzę, że takie rozwiązanie jest słuszne, tylko że na ten moment w wielu miejscach tak faktycznie jest. Lekarze są tylko ludźmi i popełniają błędy, jak każdy z nas. Uwierz mi, że jest coś takiego, że możesz wykupić więcej leków niż potrzebujesz. Lekarz tak potrafi dostosować dawkowanie, że pacjent otrzyma taką ilość leków, jaką "zamówił". Oczywiście nie zawsze pewnie się da i jest tak, jak mówisz, że medyk zmieni dawkowanie i się nie dostanie takiej ilości, jaką się chciało. Ja miałam taki przypadek, że poprosiłam o receptę na dwa opakowania syropu dla syna, gdzie dawkowanie jest raz dziennie, więc na miesiąc wystarcza jedna buteleczka. ( Dokumenty z prywatnych wizyt przychodnia ma u siebie). Miałam po prostu dodatkowy miesiąc z głowy, bo nie musiałam specjalnie przyjeżdżać po receptę. Dwa razy miałam tak wypisaną receptę dla syna (później ponownie zaczęły się wizyty prywatnie, więc na ten moment recept "nie biorę" ). Chciałam się odnieść do Twoich słów jeszcze "Piszesz, że bez wizyty byś się bała coś wziąć innego niż zalecone, ale sama piszesz na karteczce jakie chcesz leki i lekarz często nawet do karty nie zaglądając te leki wypisuje. " Nie taki był kontekst mojej wypowiedzi :). Ja "zamawiałam" u siebie w przychodni recepty tylko na takie leki, które zalecił mi lekarz specjalista, u którego byłam wcześniej prywatnie. Nie wzięłam sobie leków z kosmosu, bo miałam takie widzimisię, nie nie:) Dokumentację (ksero) zostawiam lekarzowi w przychodni. Tak jak napisałam, że zaniosę kartkę z nowymi lekami, żeby lekarz wypisał mi receptę, to faktycznie tak zrobię, bo niepotrzebne są mi konsultacje pediatry , który i tak musiałby skierować syna do alergologa, bo nie zajmuje się problemem alergii i astmy u dzieci. Od tego mam nową dokumentację i zalecenia w tym przypadku od alergologa-pediatry. Dokumenty oczywiście przedstawię w przychodni. Uważam też, że jeśli musiałabym za każdym razem udać się na wizytę do pediatry po leki na alergię dla dziecka, to zajmowałabym tylko miejsce w kolejce dla dzieci, które naprawdę potrzebują na ten moment wizyty lekarskiej. Trochę chaotycznie może to przedstawiłam, ale mam nadzieję, że do ogarnięcia :)

2019-06-11 21:23

Ogólnie przydało by się przeprowadzić reformę na całą służbę zdrowia, dotyczącą pacjentów jak i personelu. Zdecydowanie za długie są kolejki na wizytę u specjalisty. A tak naprawdę w porównaniu do innych krajów nasz system jest bardzo do tyłu. U mnie w przechodni również recepte wypisują bez wizyty i transport na karetkę też.

2019-06-11 19:56

Dokładnie przydałby się strajk dla poprawienia bytu dla kobiet 2 ciąży i mam. Ja chodziłam prywatnie i to jest śmieszne że za wszystko musiałam płacić.wyniki 200,300 zł to jakaś masakra..plac3 NFZ i nic mi się nie należy a jak tak to czekaj parę lat. A po drugie macierzyńskie powinno być płatne cały rok 100 procent.