Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Aspirator do nosa czy tradycjna gruszka ?

Data utworzenia : 2015-02-09 14:00 | Ostatni komentarz 2022-12-29 13:59

Konto usunięte

35835 Odsłony
498 Komentarze

Przygotowuję się do przyjęcia na świat mojej córeczki. Czytam wiele artykułów dot. zdrowia niemowląt oraz akcesoriów, które są do tego niezbędne. Ostatnio natrafiłam na różnego rodzaju aspiratory do nosa dla dzieci, poprzez które udrożnia się nosek dziecka. Oprócz 'zwykłych' aspiratorów (którymi wyciąga się wydzielinę z nosa dziecka za pomocą ust), spotkałam się z aspiratorami, które podłącza się do odkurzacza. Jaki aspirator będzie najlepszy dla dzidziusia ? Czy zwykła gruszka nie wystarczy ?

2016-10-05 10:43

Grimper nie musisz mieć bezpośredniego kontaktu z wydzielina. Samo wyciąganie naraża nas na zakażenie bo odbywa się to droga kropelkowa a nie bezpośredniego kontaktu. Przecież gdy ktoś chory jedzie autobusem a my po kilku godzinach lub dniach też jesteśmy chorzy to przecież nie mieliśmy kontaktu z śliną chorego.

2016-10-04 22:59

U mnie ten do odkurzacza nie sprawdził się, córka bardzo się bała. Dostałam Frida, była super, niestety pozyczylam koleżance na przetestowanie i już nie wróciła. Teraz mam SolBaby i też świetnie się sprawdza, jest bardzo podobny do Fridy, w zestawie jest też woda morska i 2 końcówki. Dziwi mnie zarazenie przez aspirator, rurka jest dość długa i naprawdę trzeba by mocno ciągnąć, żeby coś doszło do naszych ust, mi nie zdażyło się zarazic.

2016-10-04 21:26

My używaliśmy gruszki i ''zwykłego'' aspiratora i zdecydowanie lepszy był aspirator :)

2016-10-03 23:17

Ja mam w domu zarówno gruszkę jak i aspirator fridę. Na początku miałam tylko fride, ale kupiłam gruszkę dla porównania. Aktualnie jestem bardziej za tradycyjną gruszką. Aspiratorem nigdy nie wiedziałam jak "ciągnąć" żeby oczyścić nosek jak najszybciej i mój Synek często przy tym płakał. O aspiratorze do odkurzacza słyszałam wiele pozytywów, jednak na jego zakup zdecyduje się najszybciej w momencie kiedy mój Synek będzie miał na prawdę katar. Mojej koleżanki córka tak polubiła taki aspirator do odkurzacza, że kiedy była większa już taka chodząca i miała katar szła brała Katarek i przychodziła do koleżanki sygnalizując chęć odciągnięcia wydzieliny.

2016-10-01 20:33

Ja miałam aspirator i zwykłom gruszkę lecz przezucilam się na tradycyjną gruszkę iż nie na moje płuca no wiecie o co chodzi.

2016-10-01 10:51

Ja mam i gruszkę i aspirator podłączany do odkurzacza. I powiem szczerze, że ten aspirator jest strzałem w 10! Gruszki używamy głównie w nocy, choć i wtedy zdarzyło mi się użyć aspiratora. Jakoś nie wyobrażam sobie odciągać wydzieliny ustami, wyzionęłabym ducha podczas odciągania, tym bardziej, że mała się wierci. Odkurzacz natomiast dodatkowo uspokaja malucha i mała grzecznie daje sobie odciągnąć glutki. Polecam wszystkim gorąco!! I to nie jest tak groźne jak wygląda :) Reguluje się moc ssania na najniższą i mózgu się wtedy nie odessie ;)

2016-09-30 20:59

Ja tez uwazam, ze od ściągania kataru Frida można sie zarazic. Filtr zatrzyma wydzieline, ale nie bakterie i wirusy, a ja zawsze dostawalam katar po kilkudniowym sciaganiu katarku Frida. Zastanawiam sie nad kupnem takiego aspiratora do odkurzacza, ogladalam pelno filmikow na Youtube i nie wyglada to tak strasznie jak mi sie wydawalo. Ogladalam nawet filmik gdzie starsze dzieci 4-5lat same przykladaja sobie koncowke do nosa. Wystarczy miec regulator mocy w odkurzaczu,trwa tez to duzo krocej niz ściąganie kataru Frida. Chyba sie skusze;)

2016-09-30 20:25

angel8130 ja taki aspirator do odkurzacza mam, to urządzenie to Katarek. Dodam, że zakupiłam ów przedmiot przy drugim dziecku dopiero, bo wcześnie wydawało mi się to dziwne i woleliśmy kupić Fridę, ale teraz z perspektywy czasu Frida wydaje mi się, że mogła powodować późniejsze przeziębienie u mnie czy u męża, bo zasysanie wydzieliny z noska dziecka, nawet jeśli jest filtr, to i tak przepuszcza bakterie... A za Katarka jesteśmy bardzo zadowoleni, bo szybko i skutecznie usuwa wydzielinę. Wcale to nie jest straszne z odkurzaczem, można spróbować na sobie ;).