Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Aspirator do nosa czy tradycjna gruszka ?

Data utworzenia : 2015-02-09 14:00 | Ostatni komentarz 2022-12-29 13:59

Konto usunięte

35839 Odsłony
498 Komentarze

Przygotowuję się do przyjęcia na świat mojej córeczki. Czytam wiele artykułów dot. zdrowia niemowląt oraz akcesoriów, które są do tego niezbędne. Ostatnio natrafiłam na różnego rodzaju aspiratory do nosa dla dzieci, poprzez które udrożnia się nosek dziecka. Oprócz 'zwykłych' aspiratorów (którymi wyciąga się wydzielinę z nosa dziecka za pomocą ust), spotkałam się z aspiratorami, które podłącza się do odkurzacza. Jaki aspirator będzie najlepszy dla dzidziusia ? Czy zwykła gruszka nie wystarczy ?

2016-11-09 16:46

Tez stoje przed wyborem miedzy gruszka a fridą. U mnie frida ma 1 podstawowy minus (ten wstretny dzwiek przy wciąganiu :D) nie moge go wrecz zniesc hehe :) a gruszka, no wlasnie to moze byc skomplikowane :D

2016-11-09 12:25

Ja też pierwsze słyszę o aspiratorach elektrycznych i czego to już nie stworzą. :) Sama mam w domu zarówno gruszkę jak i fridę, opinie mam różne i każda ma w sobie jakieś minusy, Gruszkę trochę strach używać bo boję się, że mały ruszy główką i zrobi sobie krzywdę, fridą znowu ja mam za małą siłę ssania i nie daję rady nic wyciągnąć w sensie tych suchych gilków. Jedynie mąż daje sobie z nimi radę a ja jeśli muszę radzę sobie jakoś gruszką. Ogólnie mój Synek bardzo nie lubi tej czynności bez względu na to czy odbywa się aspiratorem czy gruszką ale przy Fridzie jest troszeczkę bardziej spokojny a i mąż robi to po prostu szybciej. Zgadzam się również z Gudrun, że gruszkę trzeba często wymieniać bo zbiera się w środku pleśń. Ja mam rozkręcaną i systematycznie ją jak i Fridę wyparzam. Katarka nigdy nie używałam ale moja koleżanka jest z niego zadowolona. Mówi, że gilki wyciąga się ekspresowo i prawie niezauważalnie przez dziecko. Jednak ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić tej siły ssania przy tak malutkim dziecku. Ale decyzję czy używać gruszki, katarka, Fridy każdy rodzic musi podjąć sam.

2016-11-06 15:13

Wild_Girl nawet nie wiedziałam, że są elektryczne, muszę się rozejrzeć. Gudrun, też mi się tak wydaje. Mój aspirator ma na tyle długi wężyk, że twarzy nie mam bliżej dziecka, niż np przy zmianie pieluchy, więc ryzyko jest takie same, jak przy kichnieciu czy użyciu gruszki. Na mój wybór na pewno wpłynęło też to, że jako dziecko miałam delikatne naczynka w nosie, każde użycie gruszki kończyło się krwawieniem, ta końcówka zawsze gdzieś dotknęła scianki. Niemawidzilam tej czynności, mam wrażenie, że córki są spokojnieksze przy aspiratorze. No i nim jestem w stanie wyciągnąć więcej naraz, nawet jak córka odsuwa głowę, łatwiej mi nim manewrowac bez podrazniania ścianek. Ale jest tak, jak piszesz, każdy wybiera to, co jemu jest wygodniej, jak ze wszystkim. Tylko przy używaniu gruszki trzeba pamiętać, żeby często wymieniać na nową, bo jeśli nie jest rozkrecana, gromadzi się pleśń wewnątrz.

2016-11-05 21:03

Co do wciągania bakterii, może ale jak dziecko kicha na Ciebie to te bakterie też przesyła. Ja używam fridy odkąd synek jest na świecie (czyli prawie 3 lata) i jak miałam się zarazić to nie przez to, bo jak ja chorowałam, to chorowali też wszyscy w naszym otoczeniu, którzy mieli kontakt z moim dzieckiem. A tylko ja nos oczyszczam dziecku, bo mój mąż do aspiratora się nie zbliża, ewentualnie gruszki użyje. A i tak każdy wybierze co chce. Moja szwagierka wolała gruszkę kupić. Czy się sprawdzi to zobaczą. Ja pozostałam wierna aspiratorkowi.

2016-11-05 16:50

Każdy ma swoje zdanie na temat aspiratora i każdy z nich ma wady i zalety. Ten, który działa przy pomocy odkurzacza dla mnie osobiście nie przejdzie... Nie wyobrarzam sobie za każdym razem wyciągać odkurzacza to po pierwsze a po drugie ten hałas. Z drugiej strony aspirator, który siłę ssania regulujemy sami za pomocą wciągania powietrza... Wszystko fajnie ale razem z tym wciągamy również bakterie. Osobiście jestem poddatna na różnego rodzaju infecje, przeziębienia więc również nie zdecyduje się na niego. Co więc wybrać? Ja stawiam na aspirator elektryczny, który ma wgrane melogyjki aby odciągnąć uwagę malucha. Przy wyborze trzeba tylko zwrócić uwagę, który z nich ma wymienne wkłady a który "pojemniczek" do mycia (polecam ten drugi). Moim zdaniem to najlepszy kompromis. Wadą może być cena.

2016-11-02 13:04

Zdecydowanie jestem za aspiratorem który już kupiłam na szkoleniu mi polecali jak i sama położna, jest dużo wygodniejszy w użyciu i wszystko sprawniej idzie.

2016-11-01 23:54

My przy córce mieliśmy fride i ciężko jest co kolwiek zaciągnąć do środka, bynajmniej mi nie było łatwo... Robiłam przerwy a dziecko się denerwowalo ale nie mieliśmy odkurzacza więc katarek odpadal. Teraz zamierzam kupić katarek, dużo mam poleca.

2016-11-01 23:50

Mu używamy tylko katarek. Żadna frida ani gruszka się nie sprawdziła,bo wszystko zalegało dalej. A katarek był bardzo wygodny i szybki w użyciu. To jest must have w moim domu