Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Zadbana mama, czy mamuśka w wyciągniętym swetrze?

Data utworzenia : 2013-06-25 23:21 | Ostatni komentarz 2018-01-15 08:16

K.Filarowska

53210 Odsłony
971 Komentarze

Całą ciążę powtarzałam sobie, że będę super zadbaną, ładną, młodą mamą, że nie zrezygnuję z delikatnego makijażu, braku odrostów, pomalowanych paznokci u stóp.. Mówiłam sobie, że nawet jak będę siedziała w domu to uczeszę włosy, wydepiluję nogi, zadbam o gładkie pięty, wygodny ale przyzwoity strój. Powiem szczerze, że generalnie to tak jest, ale jednak nie zawsze, czasem miewam dni, że upnę włosy żeby nie denerwowały, szybki prysznic, ubiorę coś wygodnego i mam to gdzieś :) A jak jest z Wami?

2013-12-18 10:43

W domu zrezygnowałam tylko z kolczyków i naszyjników, dla bezpieczeństwa. Rozala uwielbia ciągnąć za wszystko co wisi. A poza tym to nic się nie zmieniło :) Jak młoda śpi to ja ogarniam siebie, żeby móc wyjść na spacer. A dres, w dresie to ja spię :) Bo mi w nocy zimno :D

2013-12-18 06:27

A mi każdy kto mnie spotkała jak byłam w ciąży to mówiła że wyglądam kwitnąco i pięknie. I musze się zgodzić bo jak wczoraj przeglądałam zdjęcia z okresu ciąży to nic nie miałam sobie do zarzucenia. I ten blask którego teraz zdecydowanie brakuje, ale to chyba z e zmęczenia. Oczywiście że odpowiedni wygląd poprawia kobiecie humor. Choć nie powiem że nie zdarzyło mi się chodzić w dresach ale mój mąz był tak we mnie zakochany że mówił że dla niego liczy się to jak jestem szczęśliwa a nie to jak wyglądam:)

2013-09-07 23:08

Biała ale dałaś mi otuchy w sama siebie chyba i ja bardziej zacznę o siebie dbać ;-) bo faktycznie od porodu to się maluje od święta a faktycznie i mi zajmowało to 5minut;-)

2013-09-07 22:15

mama powinna dbać o siebie bo gdy mama jest szczęśliwa to i dziecko jest szczęśliwe

2013-09-06 13:38

Zdecydowanie zadbana mama. Z racji zawodu jaki wykonuję, ciężko byłoby mi wyglądać źle. Po kilku latach wprawy makijaż zajmuje mi ok 5 minut. Strój zawsze schludny. Wygodnie czuję się w sukienkach, bądź garsonkach it. dresy tylko do biegania. Coż po prostu taki mam styl, No i jestem pedantką. Odkąd jestem mamą tylko szpilki zamieniłam na płaskie buty, bo jednak kręgosłup siada. Takie obuwie to okazjonalnie tylko, jak wiem, że nie muszę nosić dzieci.

2013-08-30 22:54

Wyobraźcie sobie byłam dziś wyregulować brwi u kosmetyczki :) Zdecydowanie wrzuciłam na luz po urodzeniu synka. W domu chodzę w luźnych, wygodnych ciuchach, wiadomo nie maluję się. Uwielbiam dodatki typu korale,naszyjniki, broszki, kolczyki itp. W pracy zawsze miałam jakąś fajną błyskotkę na sobie, a w domu tylko byłby z tym kłopot. Na pewno przykładam mniej wagi do wyglądu ale mam nadzieję nie zapuściłam się bardzo :) Przed wakacjami nawet miałam bardzo fajną wagę ale słodycze, które kocham już robią swoje ;)

2013-08-30 22:21

Ja mam wrażenie, że jak urodziłam małego to zaczęłam bardziej dbać o siebie. Może nie w tym sensie, że częściej nakładam maseczki czy wykonuję inne zabiegi, bo mam znacznie mniej czasu na to ale jak wychodzę to zawsze robię tak aby mieć na twarzy makijaż oraz aby mieć strój nie tylko wygodny lecz także schludny i dobrze dobrany. Chcę dobrze wyglądać przy moim maluszku, nie chcę aby w przyszłości się za mnie wstydził.

2013-07-11 07:42

Moze to smieszne ale zaczel dbac o siebie jak maz wyjechal na dwa miesiace za granice, bo noe moal mi wtedy kto przeszkadzac:D i co z tego ze zostalam sama z pieciolatkiem dosc temperamentnym, trzy tygodniowa laleczka i dwu letnia suczka. Po dwoch tygodniach zalewania sie lzami, wymyslania niestworzonych historyjek i zameczania meza setka smsow dziennie, zorganizowalam sie do tego stopnia ze codziennie pomiedzy spacerami, szkola syna,i obowiazkami donowymi znalazlam.czas na jazde na rowerku stacjonarnym, kupilam skakanke hula- hop , malowalam sie na codzien i ubieralam ladnie. Co z tego jak maz wrocil i wszystko wrocilo do normy, rozwalil caly moj system i juz nie mialam na nic czasu:p