Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (588 Wątki)

Uwaga! Ojciec z dzieckiem!

Data utworzenia : 2013-01-16 11:33 | Ostatni komentarz 2016-07-25 18:58

Redakcja LOVI

8667 Odsłony
69 Komentarze

Młodemu tacie najtrudniej iść z dzieckiem na plac zabaw. Tam usłyszy czego nie umie, czego jego dziecku brakuje, i co na jego miejscu zrobiłaby dobra mama (babcia, opiekunka, ciocia - niepotrzebne skreślić). - Nie ukrywajmy, ojciec zajmujący się dzieckiem jest często odbierany jako dziwoląg, nieudacznik i mąż wyrodnej matki - śmieje się Paweł, dziennikarz z Warszawy, który przejął w swojej rodzinie większość „kobiecych” obowiązków. Przesadza? Pewnie trochę tak, ale bycie ojcem na pełnym etacie z pewnością nie jest proste.

2013-12-29 10:48

Mój mąż uwielbia dzieci ;) I zawsze dużo czasu im poświęcał (np. swojej chrześniaczce czy też mojemu bratankowi). Zabierał na plac zabaw itd. A teraz jak przyjdzie na świat nasza córeczka to tym bardziej chętnie będzie się nią zajmował ;) Także będzie podział obowiązków ;) W końcu już się bardzo angażuje i wszystko chce wiedzieć :) W domu też tak jest.. zajmuje się tak samo jak i ja wszystkimi sprawami ;) Też sprząta i gotuje mimo ,że nieraz jest zmęczony po pracy.

2013-11-19 15:28

Moj maz teraz czesto zostaje z dzieckiem, czasami jest tak ze to on idzie z synem na spacer a ja wtedy robie cos w domu. Jak wraca to czesto mi mowi ze ludzie dziwnie sie na niego patrza. Mlody chlopak z wozkiem co ludzie moga myslec na taki widok? Jemu to nie przeszkadza. On uwielbia dzieci i wiem ze jak syn bedzie wiekszy i bedzie z nim chodzil na plac zabaw to bedzie razem z nim sie bawil czy w piaskownicy czy chodzil po instrukcjach na placy zabaw.

2013-08-02 12:10

My z partnerem zamierzamy podzielić się obowiązkami i panowaniem pieczy nad dzieckiem, choć od samego początku wiemy, że to na mnie większość z nich spocznie ze względu na fakt, iż tylko on zarabia. Chcąc, czy nie chcąc nie będzie w stanie, póki co, być tatą na taki pełny etat, choć wciąż powtarza, że bardzo by tego chciał. Jedyne co będzie mógł robić to po pracy zajmować się Małym, choć wiadomo, jaki człowiek jest zmęczony pracując po 12 godzin.. Liczę na jego pomoc i zaangażowanie - mówiąc mu o tym. Jestem już i tak z niego dumna, bo w czasie, gdy nie mogłam nic robić to sprzątał, gotował, prał, robił zakupy i był jeszcze wstanie jechać ze mną nad ranem do szpitala po nocce. Wiem dzięki temu, że jest skłonny do ogromnych poświęceń i bardzo zależy mu na Dzidziusiu: ) A odnośnie tego spaceru na plac zabaw - zajmując się przez tydzień dwójką urwisów (6 i 9 lat) na początku lata, mój narzeczony spisał się na medal i od tamtej pory żaden "moher" mu niestraszny, bo gdy odpowiedział pewnej przemiłej babci (przychodzącej z wnusią, która nie mogła się nawet pobawić, "bo się pobrudzi") gdy urwisy umaziały się lodami że "brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko" ją po prostu zatkało i już więcej się nie odezwała; ))

2013-07-25 21:40

mój mąż także od początku bardzo się angażował. przwijał, kąpał a jak chodziliśmy na spacery to prowadził wózek dumny jak paw :) myślę też że wiek i gotowoć do bycia ojcem ma znaczenie

2013-07-25 17:15

Mój mąż musiał przejąć obowiązki i nie tylko opieka nad dwulatkiem całodobowa ale też obowiązki domowe. Ze względu na moją zagrożoną ciążę muszę leżeć. Mąż jakoś daje radę jest wykończony ale mówi że lubi się opiekować synem natomiast obowiązki domowe tutaj już mu gorzej idzie,mamy wieczny bałagan w domu ale i tak jestem z niego dumna ;))

2013-07-24 20:35

Może jest to kwestia danego pokolenia. Ja należę do tego "młodszego" i takie sytuacje mnie nie dziwią. Ba! Mało tego, nie dzwi to rownież nikogo z moich znajomych. Mam kilku znajomych, którzy za żonę podjęli się wychowywania dziecka. Odzmy do przodu. Rodzicem, który wychowa dobrze maluszka może być rownież tatuś, a mleko nie musi być wyłącznie z piersi. Karmienie butelka tez jest ok.

2013-07-24 09:32

Katarzyna-27 nasz dziennikarz opisuje problem ojców zajmujących się dzieckiem na pełen etat. Obecnie bardzo dużo ojców wychodzi na spacer z dziećmi po 17, lub w weekend i nikt się temu nie dziwi a większość kobiet ma chwilę wytchnienia i cieszy się momentem dla siebie, ale ojcowie na urlopie wychowawczym to wyjątki w naszym społeczeństwie i często spotykają się ze stereotypowymi zachowaniami. W godzinach porannych, przedpołudniowych, w których większość mężczyzn jest w pracy, obecność na placu zabaw ojców będących na wychowawczym budzi często reakcje opisane w artykule. My ze swojej strony kibicujemy wszelkim aktywnościom z dziećmi inicjowanym przez ojców. Przez mamy również:-)

2013-07-22 19:33

A mój mąż jest dumny z tego, ze wychodzi z naszym dwulatkiem na plac zabaw :) uwielbia jak maly wola na niego "tatus", nawet każe mu woląc glosniej zeby wszyscy slyszeli :) bardzo dobrze zajmuje sie nim, teraz musi tez byc podzial obowiązków bo jest synek, ktory ma 6 tygodni również :) a starszy do godz.17 jest ze mna i wtedy jest tylko mamusia a po 17 tatus wraca z pracy i on musi sie z nim bawic, on kapie, podaje mleczko, kolacje i uklada do snu :) oczywiscie synek obcalowuje mamusie i braciszka, ale wieczorem tata gra glowna role :) nie boje sie malego z nim zostawic, wcale gorzej ode mnie sie nie zajmuje :) i prawda jest, ze popoludniu na placu zabaw ciagle tatusiowie z dziećmi szaleją :) mój synek uwielbia jeszcze jezdzic na zakupy z tatusiem :)