Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Uwaga! Ojciec z dzieckiem!

Data utworzenia : 2013-01-16 11:33 | Ostatni komentarz 2016-07-25 18:58

Redakcja LOVI

9099 Odsłony
69 Komentarze

Młodemu tacie najtrudniej iść z dzieckiem na plac zabaw. Tam usłyszy czego nie umie, czego jego dziecku brakuje, i co na jego miejscu zrobiłaby dobra mama (babcia, opiekunka, ciocia - niepotrzebne skreślić). - Nie ukrywajmy, ojciec zajmujący się dzieckiem jest często odbierany jako dziwoląg, nieudacznik i mąż wyrodnej matki - śmieje się Paweł, dziennikarz z Warszawy, który przejął w swojej rodzinie większość „kobiecych” obowiązków. Przesadza? Pewnie trochę tak, ale bycie ojcem na pełnym etacie z pewnością nie jest proste.

2015-11-30 22:43

Mój partner bardzo szybko spełniał zadania tatusia. Przewijał dziecko , bawił się z nim , kapał. Lecz rzadko wychodził z córką gdzieś sam. Do tej pory zdarzyło mu się to może 4 czy 5 razy , gdy poszedł sam na spacer z dzieckiem. W mojej rodzinie gdzie jest podział na mężczyzn pracujących , dumnych panów domów oraz kobiety matki, kury domowe , ciężkim szokiem było dla innych ,że mój mąż zajmuje się dzieckiem.BA jak to facet może przewijać dziecku lub je kąpać. Na początku uważali go za dziwaka a potem zaczęli go podziwiać.

2014-05-31 21:47

Mój partner od samego początku przewijał Lenkę, a nawet kąpał ją po raz pierwszy i to w szpitalu! :) Czasem ma odruch wymiotny przy kupce, ale sporadycznie. Nie obawiałam się zostawić go samego z dzieckiem, choć faktem jest to, że zawsze kiedy wracam jest bałagan, ale przyzwyczaiłam się już :)

2014-05-30 14:19

Mojj maz jest idealnym tata ,,, zawsze zostaje z dziecmi kiedy trzeba i nie musze go prosić dwa razy ... czyta dzieciom bajki i zajmuje się nimi nawet gdy jest zmeczony po pracy ... czasami az milo popatrzeć i sama jestem pod wrazeniem .. Wazne jest aby ojciec mogl zajmować się dzieckiem od samego początku ...aby zbudowal z nim wiez emocjonalna

2014-03-07 21:49

Moj to kupke juz w szpitalu zaliczyl:) ja jeszcze po cc nie moglam jeszcze wstac, a on juz zmienial pieluchy. Nic go nie przeraza w tej kwestii :)

2014-03-07 21:43

Mój mąż jak urodziła się synek bardzo chętnie się nim zajmował, pierwsza kąpiel również była w jego wykonaniu,kupki go nie przerażały, usypianie, , spacery, nauka jazdy na rowerze, pierwsze zwierzątka itd. Nie miałam nigdy problemu, żeby zostawic ich samych i wyjechać np. na weekend, czy gdzieś wyjść. Jedyna rzecz jakiej mój mąż nie lubi to przesiadywanie na placu zabaw, specyfika małego miasteczka i mam siedzących na ławkach go irytuje. Mam nadzieję, że jak się urodzi drugie dziecko również będzie tak aktywnie uczestniczył w opiece i i wychowywaniu. A na place zabaw będe chodziła ja.

2014-03-07 09:36

Mój mąż od pierwszych godzin bardzo chętnie zajmował się naszym synem. Pozytywnie mnie tym zaskoczył, bo przed porodem raczej trzymał się z daleka od małych dzieci. Z chwilą porodu obudził się w nim instynkt ojcowski. Problem ma tylko ze zmianą pieluszek, zwłaszcza tych z kupką:) A jak wasi panowie radzą sobie z kupkami?

2014-03-06 14:35

u mnie tak samo . Sz. od samego poczatku byl uczony przewijani a, przebierania , karmienia , kapania ...nigdy nawet przez mysl mi nie przeszlo ze zle robie ze go z nim zostawiam . maly uwielbia z nim wyglupy , majsterkowanie , ukladanie w szufladach ... Ostatnio jedynie mamy poblem bo kupy nie chce przebrac ..jak jest sam to ok - daje rade ale jak juz jestem w domu to On nie przebierze i koniec . Dlatego tyle sie mowi i powtarza ..wybieraj meza- martnera- przyjaciela i OJCA za jednym razem ... bo sam maz to nie wszystko ..:)

2014-03-06 10:17

mój mąż jedyne czego nie chce robić, to przewijanie. Ale on po prostu wymiotuje , nawet nie chodzi o nastawienie, czy chęć on nie może. Tak reaguje samoistnie na widok kupki i nic nie poradzimy. Za to w usypianiu młodych jest niezastąpiony, albo w zabawach z nimi. Często jest nawet tak, że synek cały dzień marudzi, płacze, wraca tata i od razu się z nim zaczyna bawić i młody zupełnie inne dziecko. I nieraz mi mówi, że go okłamałam, że taki dziś marudny, a on po prostu na sam głos taty reaguje wielkim uśmiechem. Dlatego jak przychodzi weekend to mój mąż z dwójką dzieci na placu zabaw urzęduje