Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Tato ? Dlaczego już się mną nie zajmujesz? P O M O C Y !

Data utworzenia : 2013-06-01 19:49 | Ostatni komentarz 2015-02-06 23:28

Patrycja.Pawlak

6137 Odsłony
67 Komentarze

Czyli ... Z zatroskanego tatusia w wielkiego lenia ... Mój partner od pierwszej kąpieli przez pampersy i kolki zawsze był ze mną i maluszkiem. Od jakiegoś czasu słyszę ojeeeeju ... nie mam czasu ... jestem zmęczony ... A ja mam dość ! Potrzebuję pomocy narzeczonego w opiece nad synkiem . Powiedzcie dlaczego tatusiowie się zmieniają ? I jak nakłonić ich do pomocy i zabaw z niemowlęciem ! ----- jak u was z obowiązkami domowymi??? MAZ POMAGA CHETNIE CZY RACZEJ WSZYSTKO SOADA NA WASZE BARKI???

2013-07-19 08:47

Niestety zmeczenie fizyczne jak i psychiczne robbi bardzo duzo zwlaszcza u mezczyzn, my kobiety bardziej odpornejsze jestesmy:) ale to prawda ze im.bardziej naciskamy tym miej rezultatow jest... nieraz warto dac odpoczac mezowi albo zajac sie tylko nim:p

2013-07-16 09:02

nie wiem jak tam jest u ciebie naprawde bo mao piszesz ale może naprawde jes zmeczony, wkoncu zarabia na was na wasza wspólna rodzine, daj mu odpocząć i porozmawiajcie na spokojnie, albo zorganizujcie gdzieś razem wspólny wyjezd. ja tak zrobiłam teraz nie mam problemu zeby moj partner zajął sie dzieckim. a przez bardzo dlugi czas nic nie robił.

2013-07-11 21:35

U mnie było super z mężem. Mamy jednak problem z jedzeniem córki. Mąż robił to wzorowo a niedawno się zbuntował, jednak po moim długim narzekaniu znów ją karmi. Musi mi pomagać, przecież oboje pracujemy.

2013-06-09 19:15

Chciałabym mu odpuścić ;) ale niestety ( na jego niestety ) ... czeka go od jutra 2 tygodnie urlopu ojcowskiego a ja do szkoły wracam na ten czas :). Mam nadzieję , a raczej wierzę , że da sobie radę ! Życzę powodzenia i dotrwania szczęśliwie do rozwiązania Bialutka :)

2013-06-05 11:41

Miewam taki problem raz na jakiś czas. Tym bardziej, że jestem na końcowym etapie zagrożonej ciąży. Dlatego mój partner jest bardziej zmuszony do opieki nad synem, a do tego praca, opieka nade mną i cały stres związany z życiem codziennym i naszą ciążą. Widzę, że czasem z wielką frustracją i niechęcią opiekuje się dzieckiem, albo po prostu podrzuca małego moim rodzicom. Na początku tylko on chciał przebierać i kąpać syna, a teraz miewa momenty jakby żałował, że jest ojcem. Czasem zastanawiam się, a raczej jestem wręcz pewna, że można nazwać to wypaleniem ( tak jak zawodowe wypalenie). Ale nie przejmuje się tym, tylko odpuszczam i każe mu się wyspać, albo po prostu wyjść do ludzi. Kiedy tylko się zrelaksuje, sytuacja wraca do normy i znów z radością zajmuje się swoim synkiem. Tak więc z pełną odpowiedzialnością polecam zdjąć z faceta nadmiar obowiązków i dać mu poszaleć. Na prawdę pomaga.

2013-06-03 20:34

dziś właśnie ja się uczę a moi mężczyźni się bawią jedzą i zmieniają pamersy beze mnie :) chyba jednak tatuś był zmęczony:)

2013-06-03 15:52

Możliwe, że przeszła mu ta pierwsza fascynacja dzieckiem - czasami z niewiadomych przyczyn ojcowie tak mają. Myślę, że tu jedynie może pomóc szczera rozmowa; usiądźcie razem, gdy maluch będzie spał i zwyczajnie powiedz mu co zauważyłaś i zapytaj jaka jest tego przyczyna. Może po prostu jest zazdrosny i czuje się "zaniedbany".

2013-06-02 16:14

Myślę, że warto angażować w go w opiekę nad dzieckiem. Jednak kiedy jest zmęczony warto dać mu chwilkę spokoju. W dni kiedy ma wolne dobrze, byście spróbowali wspólnie się pobawić, pójść na spacer. Chwalenie partnera to dobra metoda, która często się sprawdza. Może Twój narzeczony czuje się troszkę zaniedbany. Mój mąż kiedy zbytnią uwagę poświęcałam synkowi również nie chciał się nim zajmować. Ciągle szukał zajęć w domu, które może zrobić by nie siedzieć z synem. Porozmawiałam z nim i on stwierdził, że robił to bym go znowu zauważyła pochwaliła nie tylko za to jakim jest ojcem, ale również za to jakim jest mężem. Teraz staram się więcej czasu poświęcić mężowi i wspólnie dbamy o rozwój i radosne dni naszego synka.