Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Ślub - czy to takie ważne?

Data utworzenia : 2013-05-26 22:26 | Ostatni komentarz 2019-05-26 23:16

bialutka91

21689 Odsłony
267 Komentarze

Jak wielu ludzi na swiecie, tak wiele zwiazkow i rodzin. Jakie sa Wasze poglady na ten temat. Czy w dzisiejszych czasach posiadanie dziecka musi wiazac sie ze slubem?

2016-06-26 15:27

Moim zdaniem ślub w związku jest sprawą drugorzędną, jest tzw.kropką na i. Najważniejszym czynnikiem w związku jest lojalność i przyjaźń. Miłość i namiętność z biegiem lat zmienia swój kierunek intensywności. Jeśli pozostaje przyjaźń i lojalność wobec ukochanej osoby to jest to bardziej wartościowe niż ulotne zauroczenie. Ślub daje pewne przywileje, ale również niektórych ludzi zmienia. Uważają bowiem, że po ślubie już nie trzeba zabiegać o swoją partnerkę, czy partnera. Codzienność zabija taki związek, gdyż o uczucie należy dbać całe życie. Jeśli ktoś zrozumie tę właściwość to utworzy zgrany i kochający się związek, który przetrwa wiele lat. Do utworzenia takiego związku ślub nie jest konieczny.

2016-06-23 11:48

Dla mnie świstek, który jest dawany przy okazji ślubu nie ma większego znaczenia. Dlatego na pytanie "co ten świstek zmienia?" mogę śmiało odpowiedzieć, że nic. Nawet nazwiska zmieniać nie trzeba. Jedyny aspekt to można się rozliczać w PIT wspólnie z mężem, co w niektórych sytuacjach bywa mega korzystne :P W ślubie dla mnie chodzi o umocnienie swojej miłości, więzi. To jest "clue" tego wszystkiego. Ślub cywilny jednak jest zazwyczaj taki (z punktu widzenia gościa), mam wrażenie, mało emocjonujący i bardziej formalny niż duchowy. Jednak para młoda i tak przeżywa bardzo ten moment. Czasem nie ma innego wyjścia, niż ślub cywilny :) Ale rozumiem, że niektórzy nie mają takiej potrzeby umacniania się w swojej miłości, bo dla nich jak mają być razem to będą i bez ślubu i takie podejście jest również prawidłowe i go nie neguję :) Niektórzy też podchodzą do ślubu jako "koniec wolności" i dlatego kategoryczne nie. Pytanie co dla nich oznacza "wolność" będąc mimo wszystko w związku ;) Ślub z przymusu - oczywiście, że jestem przeciwna.

2016-06-22 22:51

Dla mnie ślub nie był ważny, a wręcz go nie chciałam. Kiedy zaszłam w ciążę, moja mama i mój obecny już mąż, uparli się, bo chcą żeby był ślub i koniec, bo jak to tak może być. A ja mówiłam, że normalnie, że co ten ślub zmieni. Jeśli będziemy się kochać szczerze to na cale życie, a jak ma być źle to żaden ślub tego nie zmieni... Nie przekonałam tymi argumentami ani mojej mamy, ani mojego męża. Przez dwa tygodnie namawiali mnie na to bym się zgodziła, Mówiłam, że nie i już i ślub mi nie jest do niczego potrzebny. Ale pewnego wieczoru po kolejnej sprzeczce, że nie chcę ślubu, mąż miał taką smutną minę, że zrobiło mi się go szkoda. Widziałam, że bardzo mu na tym zależy, że bardzo tego chce, więc ostatecznie się zgodziłam. Mieliśmy malutkie wesele, 33 osoby. Dużo nas to nie wyszło. I wiecie co Wam powiem? Że wcale, ale to wcale nie żałuję. Cieszę się i z dumą mogę mówić, że jestem żoną. Niby wcześniej nie miało to żadnego znaczenia, ale odkąd jesteśmy po ślubie, jest trochę inaczej. Nie wiem jak to nazwać, ale jest lepiej! :)

2016-06-22 13:35

adamos ja mam tak samo. Dla nas wazniejsze bylo kupno mieszkania ktore bedzie nam sluzylo na lata zeby dziecko mialo swoje miejsce. A slub z czasem i tak planujemy ale najpierw chcemy troche dlugow posplacac. Dziecko takie male i tak nie bedzie zwracac uwage na to ze rodzice nie maja slubu. Napewno zanim mala pojdzie do przedszkola to takowy slub bedziemy miec. A ja jestem tego zdania ze jak ludzie obgaduja to znaczy ze zazdroszcza hehe a niech im zal d*** sciska:-)

2016-06-22 13:12

Mnie też nie obchodzi co inni ludzie mówią, a czy dobrze będę postępować czy nie, to i tak temat temat sobie znajdą. Nie ma sensu marnować czas na takich plotkarzy.

2016-06-22 13:04

Ja uwazam tak samo ze dziecko ktore urodzi sie przed slubem a te po slubie w czym niby jest gorsze? To sa takie starodawne stereotypy ze jak zaszlas to odrazu slub bo jak to dziecko nieslubne?? Bosz a co to zmienia czy rodzice bez slubu beda gorzej sie nim opiekowac mniej kochac niz Ci po slubie? No nie. Dlatego tego typu presja na mnie wogole nie dziala.

2016-06-21 22:21

Oczywiście, że nie. Ślub pod presją nie prowadzi nigdy do niczego dobrego. Jeśli para ma być razem to będzie, a ślub niewiele tutaj zmieni - poza nazwiskiem panny młodej. Jak urodziłam synka, to nie byłam mężatką, formalności w urzędach załatwialiśmy oboje, synek od razu miał nazwisko taty. Jak doszłam do siebie po porodzie i lepiej się poczułam, wtedy na spokojnie zorganizowaliśmy skromny ślub, taki jak zawsze chcieliśmy :) dodam, że znamy się od lat, po ślubie jesteśmy kilka miesięcy i naprawdę poza moim nazwiskiem nic się nie zmieniło :)

2016-06-21 22:04

Dawniej ślub był najważniejszy na świecie.. a dziecko, które urodziło się przed nim to katastrofa. Choć moim zdaniem.. podejście tego typu było krzywdzące i nie na miejscu. W naszych czasach wszystko zależy od indywidualnych potrzeb i przekonań pary, jednakże mnie osobiście świstek nie jest do niczego potrzebny. Jak ludzie się kochają i chcą być razem to będą - bez względu na to czy są po ślubie czy też nie. Z kolei co z tego, że para wzięła ślub skoro widocznie nie było między nimi mocnego uczucia i po 4 miesiącach się rozwiedli? Ten świstek niczego nie gwarantuje i niczego nie przyspiesza. Jedyne co, to daje okazję do wielkiej imprezy, kupy wydanej kasy... i prezentów! :-D p.s. Niektórzy sądzą, że ślub "zabija" uczucie... ile w tym prawdy to nie wiem!