Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Rodzicielstwo bliskości

Data utworzenia : 2014-09-25 14:54 | Ostatni komentarz 2022-12-30 22:32

konto usunięte

12378 Odsłony
123 Komentarze

Dziewczyny, czy któraś z was zglebiala temat? Ja od jakiegoś czasu postawilam sobie za cel stosować się do zasad RB, nie zawsze mi wychodzi, czasami młoda mnie potrafi z równowagi wyprowadzić, ale panuje nad tym coraz lepiej. Czy znacie kogoś kto z powodzeniem wychowuje dzieci w zgodzie z ta metoda? Bo wiadomo, ze wszystko wygląda pięknie jak się o tym czyta, z praktyka bywa różnie.

2014-09-29 21:07

Ee ja nie lece naawet na poczatku placzu. Chyba ze wiem ze sie uderzyla albo cos sie stalo, ale jesli to taki placz z marudzenia, slysze ze jest totalnie wymuszony, zebym przyszla:) I wlasnie w tym sek, ze jestem juz w stanie rozpoznac o co jej chodzi, co chce mi zasygnalizowac, bo rodzaje placzu sa rozne. Gdy wiem ze placz oznacza ze cos jej sie przysnilo, czy jest jej zle, to ide od razu.

2014-09-29 10:44

A no tak. To o czym piszesz to jest uzależnianie dziecka od siebie i siebie od dziecka. Toksycza miłość i relacje. No niestety takie mamy też są.

2014-09-29 10:15

Zosiu chodziło mi o to, że są mamy na tym świecie, które przybiegają na każde stęknięcie dziecka np.dziecko sobie leży w łóżeczku i jak to dziecko pomiąkuje, (nie jestem w stanie napisać dokładnego dźwięku, który wydaje ale każda mama zapewne wiem, jak takie miączenie wygląda.) Reasumując, chodziło mi o to, że konsekwencją takiego zachowania jest, to że gdy dziecko straci nas z zasięgu wzroku, bo przyzwyczajone jest do naszej ciągłej obecności, nie możemy nawet pójśc do toalety, a jeśli już to z dzieckiem... Dzieci to małe, sprytne istotki, które doskonale potrafią wykorzystać umiejętność pomiąkiwania ;-)

2014-09-29 08:59

Kasiu nie wiem w jakiej sytuacji dziecko tak skomli i o dzieciach w jakim wieku myślisz, bo moje dziecko płacze i szybko się rozkręca, bo sygnalizuje, że coś jest nie tak i nie uważam żebym przesadzała z braniem na ręce. Z drugiej strony nie widziałam nigdy takiej sytuacji i nie do końca mogę sobie wyobrazić o czym piszesz. Uważam, że dziecko sygnalizuje płaczem swoje potrzeby i trzeba reagować, ale niekoniecznie od razu tulić i uspokajać, bo nie zawsze o to dziecku chodzi...

2014-09-29 08:03

Też mi się wydaje, że to jest poprostu normalne wychowanie dziecka, tylko inaczej się nazywa....Każda mama przytula, całuje, uspokaja gdy dziecko płacze. Jednak to co mnie osobiście nie odpowiada, to przybieganie matki na każde pisknięcie. Zgodzę się Angien że dziecko poprzez płacz się z nami komunikuje, jednak mnie denerwuje jak widzę mamy, które od razu przybiagają, biorą na ręce, jak dziecko zaskomli...

2014-09-28 20:46

Dokładnie Aniu, dlatego w pierwszym poście naoisałam, że jedyne co trzeba przyjąć za pewnik, to że dziecko poprzez płacz komunikuje się z nami. Dziecko nie jest zdolne do manipulacji i jeśli płacze to znaczy, że czegoś od nas potrzebuje. My musimy dowiedzieć się czego... To jednak czasami jest bardzo trudne :)

2014-09-28 20:10

Ja uwazam ze ta cala idea rodzicielstw bliskosci, eektow jakie ma przyniesc, to jest po prostu innymi slowy normalne wychowanie dziecka. Z miloscia, czuloscia i oparciem. Takie, ktore wiele kochajacych mam intuicyjnie stosuje. Ale nie wydaje mi sie, ze aby to osiagnac trzeba koniecznie spac z dzieckiem, karmic je piersia, i leciec na kazde pisniecie.

2014-09-28 19:10

AnnaMa - a dorosłego byś zmusiła do odczuwania emocji, których sobie w danej chwili nie życzy? Dziecko to mały człowiek i jeśli nie ma ochoty się przytulić to mama ma chyba więcej rozumu i jest jej łatwiej zrozumieć swoją potrzebę i jej zaradzić inaczej. Niech się wtedy przytuli do partnera... No i słuszne pytanie Angie - ciekawe w jakim wieku jest dziecko...