Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

rodzeństwo dla maluszka-planujecie?

Data utworzenia : 2014-05-16 22:43 | Ostatni komentarz 2016-12-14 22:58

Sophie2012

36463 Odsłony
722 Komentarze

drogie mamy planujecie rodzeństwo dla swoich maluszków? ile macie dzieci ? Jaka różnica wieku jest waszym zdaniem najlepsza?

2015-11-19 12:30

Lenka26 oczywiście charakter też robi swoje,ale pamiętajmy, ze też rodzice kształtują charakter dziecka i póki można to trzeba dziecko uczyć jak najwięcej tego szacunku i miłości do rodziny, pokazywać wartości, a co będzie to będzie i życie pokaże :-) Tak do ok 14 roku życia dzieckiem jeszcze mogą kierować rodzice,kierować tzn. naprowadzać na odpowiednie tory i pokazywac to co najważniejsze a potem dziecko już się bardziej usamodzielnia, no i też dużo zależy od tego w jakie towarzystwo wpadnie,a le to już inny oddzielny temat. Jajeczko89 też tak uważa, ze każdy postępuje zgodnie ze swoim sumieniem, ale też mozna pokazać innym na własnym przykładzie,że przynajmniej z dwój,ką dzieci da się wyżyć :-) My mamy 45m2 i dwójke dzieci, kredyt, ja teraz jestem na zasiłku macierzyńskim,zasiłek się skończy i nie wiem co dalej, mąz pracuje na własnią rękę,ale też nie jest łatwo.... Tak czy inaczej nie żałuję, ze mam dwójkę, ciesze się bardzo i cieszę się, ze mam dwóch chłopaków, bo dzieki temu nie muszę kupować nowych ciuchów, poza tym mam nadzieję, zę chłopaki też sie ze sobą dogadają :-)

2015-11-19 08:48

wychowanie wychowaniem ale kwestia charakteru druga sprawa. Własnie dużo osób nie chce mieć więcej dzieci ze względu na sytuacje finansową bo niestety wszystko dla dziecka jest drogie.

2015-11-18 21:39

Moi rodzice uczyli nas szacunku dla rodziny a i tak starszy bart się na nas wypiło. Nie każdy jest rodzinny , w sumie to wole z kimś nie utrzymywać kontaktu niż go widzieć tylko wtedy gdy czegoś chce. Przynajmniej mniej krwi człowiekowi napsuje. Rozumiem wasze powody gdy chcecie mnie jedno dziecko lub drugie dużo później. Jest teraz ciężko o prace, mieszkanie, kredyt i inne. Każdy chce żyć godnie lub przynajmniej normalnie. Też mam nie najlepszą sytuacje finansową i jak to się nie zmieni będę do końca życia mieszkać z teściami i rodzeństwem męża. Wierze ,że będzie lepiej. Szanuje wasze powodu i uważam ,że lepiej kochać jedno dziecko naprawdę niż mieć ich więcej i je podświadomie obwiniać . Przynajmniej dla tego jednego znajdziecie czas i będzie czuło się kochane .

2015-11-18 20:54

Też uważam że to kwestia rodziców bo u mojego męża teściowa zawsze powtarza że jest ich dwóch i mają siebie szanować. Ja się bardzo cieszę że mam siostrę zawsze mogę na nią liczyć i wiem że mi pomoże jak będę miała kłopoty czy będę potrzebować pomocy w jakiejkolwiek sprawie.

2015-11-18 15:15

magicznypazuuacji zr to też prawda, zdarzają się i takie sytuacje, że z rodzeństwem nie utrzymujemy kontaktu. Tak czy inaczej wydaje mi się,ze takich sytuacji wcale nie jest tak wiele i przewaznie rodzeństwa żyją ze sobą w zgodzie a nawet jak się przez dłuższy czas nie odzywają to i tak jest ta świadomość, że tam w drugim końcu Polski mieszka mój brat czy siostra. Bardzo dużo tutaj zalezy od rodziców i od tego jak rodzice nauczą dzieci szacunku do rodziny, pokażą jakie wartości są najważniejsze, pokaża i nauczą, że brata i sistre trzeba kochać bezwarunkowo i nawet jak się ze sobą pokłócimy to nie ma sensu się gniewać bo siostrze czy bratu trzeba wybaczać - tego my rodzice musimy nauczyć naszych dzieci .

2015-11-17 22:02

Jajeczko89 to zależy jeszcze jakie się ma rodzeństwo... Bo ja prędzej będę utrzymywała kontakt z przyjacielem niż braćmi ,a mam ich trójkę. Jeden ma swoją rodzinę i nie odzywamy się przez ich chorą zazdrość. Drugi z braci planuje się wyprowadzić prawie 300 km od domu, a on jest taki, że nie jest zbytnio rodzinny, a ostatni żyje swoim życiem i w domu jest tylko jak śpi. Tak więc powiedzenie, że rodzeństwo zostaje u mnie nie do końca. Obecnie z mężem mieszkamy z moimi rodzicami i w trójkę mamy jeden pokój i planujemy się wyprowadzić, jak znajdę pracę, utrzymam ją i dostaniemy kredyt. Zrezygnowaliśmy z budowy, bo nas na to nie stać. Po wszystkich wyliczeniach kosztów itp stwierdziliśmy, że jakbyśmy mieli mieć drugie dziecko to musielibyśmy sobie wielu rzeczy odmawiać przez tyle lat ile trwałby kredyt. A ja męża naciskam na to, że chcę mieć drugie dziecko i ma na to kilka lat żeby się z tym oswoił he

2015-11-17 19:31

Wiadomo nic na sile musisz sama chciec :)

2015-11-17 18:57

U mnie miejsce jest kasa też ale brak chęci i samoprzekonania jak na razie