Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

rodzeństwo dla maluszka-planujecie?

Data utworzenia : 2014-05-16 22:43 | Ostatni komentarz 2016-12-14 22:58

Sophie2012

36426 Odsłony
722 Komentarze

drogie mamy planujecie rodzeństwo dla swoich maluszków? ile macie dzieci ? Jaka różnica wieku jest waszym zdaniem najlepsza?

2016-02-09 19:51

a ja właśnie przez pracę i warunki mieszkaniowe nie decyduje się na drugie dziecko, może kiedyś zmienię decyzję ale wiem że na dzień dzisiejszy mały będzie jedynakiem

2016-02-07 14:28

Dokładnie mandarynka. :) I uważam dokładnie jak Ty często są to tylko wymówki ludzi. A bo to za małe mieszkanie, a to jeszcze karierę muszę zrobić, a to jeszcze mam czas przecież mamy dopiero po 27 lat, a to za małe mieszkanie, a to najpierw wybuduje dom, a to najpierw dostanę umowę na czas nieokreślony...Wszystko przekładane jest nad dziecko tylko że jesteśmy z roku na rok coraz starsi i daj Boże żeby udało się później zachodzić w ciąże nie było żadnych komplikacji itd. My z mężem zaręczyliśmy się po 4 miesiącach a pobraliśmy się po roku znajomości a miesiąc później zaszłam w ciąże. Tak mieliśmy zaplanowane, że zaraz po ślubie będziemy się starać o dziecko po co czekać i odkładać decyzję na bliżej nieokreśloną przyszłość. Dziecko jest cudem i szczęściem i nie watro robić wszystkiego przed nim bo to ono nadaje nam sens życia.

2016-02-07 13:56

kASIA zgadza się wystarczy chcieć :-) zdaje sobie sprawę, ze w takim metrażu jak my mamy 45m2 potrafi się zmieśnić i 7-osobowa rodzinka, czyli rodzice z 5 dzieci, wszystko się da. Ja wiem że czasami ludzie sami sobie robią takie wymówki, że za małe, ja sama tak mówię, ale jakby mi się trafiły np bliźniaki to i ze 4-ką dzieci byśmy dali radę, wiem o tym :-))) Najważniejsze to być szczęśliwy, mieć zdrowie a z resztą da się rade :-)

2016-02-07 12:58

adamos swoje to swoje. Wiesz przynajmniej co podajesz swoim dzieciaczką, że nie ma tam ani grama chemii i wszystko jest jak najbardziej zdrowe i bezpieczne. :)

2016-02-07 11:28

Dziękuje Kasia S. Jak byłam w ciąży to ledwie już dawałam radę z pieleniem. Choć jeszcze krótko przed porodem zdążyłam zrobić soki z porzeczki, przeciery pomidorowe i ogórki w słoikach. Warto mieć swoje....

2016-02-06 16:45

Manndarynka mamy takie same mieszkania. My też teraz mieszkamy w 45m2. :) Tylko nas jest dwoje-troje będzie od czerwca. :) Ale jeśli byłoby trzeba zmieściłabym się w piątkę nawet byle by mieć szczęśliwą i kochającą się rodzinę. :) Prawdę powiedziawszy ja również nie wyobrażam sobie mieszkania ani z rodzicami ani z teściami. Już teraz moja mama wie lepiej na odległość a co dopiero jakbyśmy mieszkały w jednym domu...Masakra. Jajeczko dziękuję. Właśnie kończymy formalności zostało nam pozwolenie na budowę i "pobranie się" z którymś z banków. :) Bo oczywiście czeka nas długi związek z bankiem. Adamos życzę Ci takiej organizacji, żeby udało Ci się zasiać coś na ogródku bo swoje to swoje. Ja całe życie wychowałam się na wsi więc bardzo chciałam tam wrócić. Jak to mówią ze wsi jesteś na wieś wrócisz. :) I u mnie się to sprawdza.

2016-02-05 21:54

adamos nie ukrywam, że mieszkanie w bloku nie jest fajne, zwłaszcza jak ktoś wychowywał się w domu i miał duuuużo przestrzeni czy to w domu czy to na podwórku :-), my wybór mamy, możemy zamieszkać czy tu u jednych czy u drugich rodziców, ale razem wspólnie i to mi się nie uśmiecha.... Ja wiem, że dla dzieci to by było dobre i były by może szczęśliwsze,ale czy my bylibyśmy szczęśliwsi??? Jak to się mówi ciasne, ale własne :-)))) To był nasz wybór, kredyt, mieszkanie, lekko nie jest, ale prócz tej przestrzeni której nie mamy, jesteśmy na prawdę szczęśliwi a wiem, ze mieszkając z którymiś rodzicami użeralibyśmy się co jakiś czas ze sobą a to by też psuło relację między nami, dlatego czekamy co przyniesie los :-) Moje marzenie to mieć domek (nie chce jakiegoś wielkiego),ale mały domek z działką,koło miasta. Jak bym teraz mieszkała w domu to na pewno już teraz zdecydowałabym się na 3-cie dziecko ale póki co czekamy :-)

2016-02-05 18:55

Nie ma to jak mieszkać na swoim, bez teściów albo rodziców. W bloku nie wyobrażam sobie życia, ale niektórzy nie mają wyjścia. My mieszkamy w niewielkiej miejscowości z dala od wielkiego miasta. Kilka domków, świeże powietrze, własny lasek, ogród, najpiękniej jest tu wiosną, kiedy wszystko budzi się do życia. Przed domem kwiaty, skalniak, za domem ogród warzywny i pole. Nie wiem, czy w tym roku przy bliźniakach dam radę coś zasiać np ogórki czy pomidory. Postaram się:)