Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Powrót do pracy po macierzyńskim

Data utworzenia : 2018-09-28 22:36 | Ostatni komentarz 2024-10-08 20:31

karolina213

5114 Odsłony
76 Komentarze

Już za niecały miesiąc muszę wrócić do pracy i szczerze mówiąc mam wiele obaw, czy odnajdę się wśród ludzi po prawie 2 latach przerwy, jak mały zniesie rozstanie i pobyt w żłobku, jak ja znajdę czas dla małego, ogarnięcie mieszkania, ugotowanie obiadu itp. jak sobie z tym poradziłyście? czy macie jakieś rady jak to wszystko ogarnąć?

2018-10-05 14:41

Alicjas haha mój mąż nawet jajecznicy sobie nie zrobi więc jedyne co by było to znaczne uszczuplenur budżetu domowego przez fast foody.... Mój mąż bardzo wybredny nue jest ale jak mówi sałata się nue żywi bo nie królik musi być konkretnie żarcie :D A co do okruszkow to nam 3.5latks i też nie mozns pojąć że jemy nad talerzem

2018-10-05 14:07

Justyna, kochana z Ciebie żona :). Jakby mój mąż nie chcial jeść tego, co ugotowałam na obiad to by musiał sobie sam zrobić co innego :p. Mama_gratki, jak Twoja córa podrośnie to tez pewnie będziesz czesciej odkurzać :p. My jemy normalnie przy stole, ale dzieci kruszą niemiłosiernie, a jak wstają od stołu to jeszcze i z nich okruszki spadają;), o ile ze starszakiem jeszce da się to ogarnąć to z roczniakiem juz gorzej, zanim zdążę z Małej w miarę pościągać resztki jedzenia to już jest po drugiej stronie pokoju; ). Jeszxze do niedawna zawsze jakiś piasek wyleciał przeniesiony z piaskownicy - a to ze spodni, a to ze skarpetek, a to kurz widać na ciemnych kafelkach albo moje włosy - no czasami to nawet nie chowalam odkurzacza na miejsce ;)

2018-10-05 11:04

Nie chodzimy w butach ale mamy psa a jemu w pokoju bo tam mamy stół gdyż msmy aneks kuchenny. Mój mąż akurat gotowanych warzyw nie zje w ogóle :D chyba że buraczki czy marchewkę z groszkiem zasmazane :)

Konto usunięte

2018-10-05 10:49

Dziewczyny, jak gotujemy sobie warzywa na parze ze zdrowym sosem to mąż przecież może to mieć jako dodatek do ziemniaków i tego mięcha. Wczoraj zrobiłam makaron z pesto z oliwkami i bazylią i zajęło mi to do 30 minut. Obiad na parze jest jeszcze szybszy bo wrzucasz wszystko i wyłączasz średnio po godzinie. Najbardziej pracochłonne wg mnie jest spaghetti warzywne bo długo się obiera i kroi warzywa, ale takie danie można przygotować w weekend gdy jest więcej czasu lub gdy jest ktoś do pomocy. Co do odkurzania: często odkurzacie. Może chodzicie po domu w butach? Warto zakładać kapcie a jeść tylko w kuchni przy stole - wtedy okruchów mniej :)

2018-10-05 09:31

Oczywiście wszystko zależy od człowieka, ja chyba nie jestem taka dokładna i u mnie zdarza się że nie zrobię obiadu dla siebie i męża. U mnie też jest tak że gotuje osobno dla siebie i męża i dla dzieci. Teraz to już się trochę unormowalo i jedzą to samo co my ale wcześniej przeważnie starszy miał wymagania. Mój też lubi mięso :-):-) i też musi mieć jakiś kawał mięsa na talerzu :-) Moje dzieci jak są w przedszkolu to jest przez ten czas w miarę porządek, ale jak wrócą to potrafia w ciągu 5 min zrobić taki bałagan i nic nie widać po tych moich porządkach. Karolina daj znać jak u Ciebie z powrotem do pracy i jak synek radzi sobie w żłobku

2018-10-04 15:02

Alicjas ja przygotowuje sobie do pracy wszystkie posiłki. A mężowi osobno zwykle inny obiad bo on nie je rzeczy typu obiad bez mięsa warzywa na parze itp. Z tym sprzątaniem racja :D dzieci nie budzą a nas więcej czasu nie ma więc nie widzimy nie zwracamy tak uwagi

2018-10-04 13:47

Justyna, ugotowanie zdrowych dań wcale nie musi zajmować dużo czasu, a nawet wydaje mi się, z e o wiele szybciej ugotować coś zdrowszego, niż np tłuste pieczone miesiwa czy bigos ;). Ja zawsze robie szybkie dania np jakiś filet drobiowy duszony z warzywami albo gotowany na parze, warzywne gulasze, curry, zupy, spaghetti, ostatnio odkryłam przepisy na buraczane lub brokułowe pesto do makaronu, wykonanie ekspresowe no i jest zdrowy obiad :). Ja jakoś nie umiem ugotować obiadu na 2 dni, no czasem zupa mi wyjdzie albo kurczak pieczony, bo przeważnie jemy to i tak na raz ;). Co do sprzątania to dobra wiadomość jest taka, że jak dziecko jest w żłobku to aż tak nie brudzi, bo go fizycznie przez te kilka godz po prostu nie ma w domu; ). Ja jeszcze niedawno odkurzalam nawet 2- 3 razy dziennie, bo najpierw córa brudziła, a potem jeszcze brat jej pomagał jak wracał z przedszkola, a teraz jak obydwoje są w żłobku / przedszkolu to nawet 1 raz dziennie nie odkurzam, bo po prostu nie ma takiej potrzeby.

2018-10-03 20:19

Już rozumiem :) aczkolwiek ja jestem do bólu pragmatyczna i wręcz muszę mieć wszystko zaplanowane od a do z bo inaczej to jestem dopiero zła i sfrustrowana. Więc ja bym wolała żeby ktoś mnie realnie ostrzegł jak to będzie wyglądało i jak to poukładać bo da się naprawdę ale trzeba dobrze planować zaangażować partnera i to co można danego dnia czasem odpuścić u każdego można pewnie co innego. U mnie nue można obiadu i to musi być drugie danie (często dwa bo ja żywie się zupełnie inaczej) ale np mogę odpuścić codziennie odkurzanie które było norma jak byłam w domu i zrobić to 2-3razy w tyg albi poprosić męża. Aczkolwiek nie ukrywam że mi gotowanie zajmuje niestety bardzo dużo czasu ale też bardzo zależy mi na żywieniu.