Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Powrót do pracy po macierzyńskim

Data utworzenia : 2018-09-28 22:36 | Ostatni komentarz 2024-10-08 20:31

karolina213

5109 Odsłony
76 Komentarze

Już za niecały miesiąc muszę wrócić do pracy i szczerze mówiąc mam wiele obaw, czy odnajdę się wśród ludzi po prawie 2 latach przerwy, jak mały zniesie rozstanie i pobyt w żłobku, jak ja znajdę czas dla małego, ogarnięcie mieszkania, ugotowanie obiadu itp. jak sobie z tym poradziłyście? czy macie jakieś rady jak to wszystko ogarnąć?

2018-10-08 15:18

manndarynka dopiero od listopada mały idzie do żłobka a ja do pracy więc dam znać wtedy co i jak... teraz jestem na etapie szukania pracy, ale nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak będzie to wszystko miało wyglądać. Strasznie się boje.. mój mąż w ogóle nie gotuje, niestety. ..

2018-10-06 10:54

Szpinak zje w naleśnikach choć ostatnio chce tylko z dżemem ogólnie żadnej pasty i żadnych lepkich sosów na to aż odruch wymiotny. Niestety nie da się oszukać niczym warzywnym nawet ciasta marchewkowegi nie zje chociaż nie wiem że tam marchew jest a ciasta raczej lubi. Słodkie placki uwielbia warzywne ugryźir i pluje. Z każdej poprawki wyjje mięso warzywa zostawi. Ciężki typ

Konto usunięte

2018-10-06 09:33

A zblendowany szpinak? Taką pastę. Lubi spaghetti? To może zrób warzywne

2018-10-06 06:41

Próbowałam już wielu rzeczy dekorowania kilka warzyw na talerzu żeby wybrał wspólne zakupy czy przygotowanie i nic. Jedyne co je to mizeria surówka x surowej marchewki czerwona papryka zielony ogórek do kanapek i jak ma humor to jeszcze ogórek kiszone o koniec. Na mizeria patrzeć już nie mogę ake wolę żeby zjadł to niż nic. Wczoraj zrobiłam zielone pesto to nie tknsk obiadu

Konto usunięte

2018-10-06 04:05

Hahaha, Agnieszka padłam. Mój w większości zjada zdrowe rzeczy choć szpinaku i pesto z bazylii zawzięcie odnawia. Nawet słowa: ja dla Cieeeebie, a Ty co? Kończy się śmiechem i jem sama. Justyna. Próbowałaś wyjątkowo super dekorować potrawy dla synka, pociągi/buźki z warzyw?

Konto usunięte

2018-10-05 16:19

Justyna, moj Mąż to samo. Dla niego to w ogole warzywa moglyby nie istniec. Mięcho, mięcho i mięcho! A czym tłustsze to lepiej. Jak mu zrobie indyka to musze mowic ze to kurczak, bo inaczej nie zje :D a nieraz robie surowki i nie zjada, ale jak mu powiem "zjedz, bo specjalnie robilam zebys Ty tez zjadł, a Mała miplakala.caly dzien i byla marudna" wtedy sie zlituje nad tym, ze musialam tej surowce czas poswiecic i zje :D takze teraz to juz nawet jak Mala jest grzeczna to wyskakuje z takim tekstem :D

2018-10-05 15:51

Tak tak ja pisałam. Wiesz mąż je surówki czy jarzyny ale takich gotowanych typu brokul czy kalafior nie ruszy. A synek surówek też nie chce nawet jeśli tata je. Niestety mojego męża nie przekona że mięso może być grillowane bez panierki itp jemu nie zależy na zdrowym odżywianiu ma smakować wg jego upodobań.

2018-10-05 15:33

Justyna, a to nie Ty czasem pisałaś kiedyś, z e synek nie chce jeść warzyw? Jeśli tak, to pewnie niestety wzoruje się na tacie, w końcu dla takiego dziecka, a szczególnie chłopca tata jest autorytetem. Dopóki Twój mąż nie będzie jadł zdrowo to podejrzewam, że trudno będzie przekonać do tego syna.